Dziś rozmawiałem z martka i mogę udzielić Wam odpowiedzi na pytania: dwie kotki (jedna bura, z paskudnym oczkiem) w tym piękna, whiskasowa kotka z czterema młodymi znajdują się u martki, która nimi się baaardzo dobrze zajmuje: wczoraj wszystkie były u weta, małe dostały antybiotyk, jest lepiej. Kleszcze, przynajmniej te największe, już wyciągnięte.

Whiskasowa kotka (zakochaaaałem się w niej! Jest doprawdy urodziwa!), która karmi, być może zostanie przeznaczona do adopcji, ponieważ daje się głaskać. Z drugą jest gorzej: bura nie chce się dotknąć, przez co martka nie ma jak dać jej kropli, bo jej jedno oczko jest w bardzo złym stanie. Chyba zostanie wysterylizowana i przywieziona z powrotem na działki. Młoda koteczka jest w domku tymczasowym, być może pójdzie do adopcji: również ładna.
Ogólnie, akcja udana, jutro martka postara się dodać kilka zdjęć kotów.
