Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana. Już na 'swoim'.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob cze 11, 2011 21:08 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

Przepiękne, przecudne kocie dzieci :1luvu: :1luvu: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek:

Można na nie patrzeć i patrzeć i patrzeć bez końca :D :1luvu: :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob cze 11, 2011 22:14 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

Niesamowite te maluchy!
A Hana jest identyczna, jak mój tymczasik, robi takie same minki :)
Ile mają teraz Wasze maluchy?
Bo mój jest identyczny "na wzrost" i w ogóle,
więc będzie w tym samym wieku - mojego oceniła wetka na 2 i pół miesiąca,
zastanawiam się ciągle, czy to możliwe, bo taki jest mały ;-)
Buziaki dla maluchów :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 11, 2011 22:16 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

Korciaczki pisze:Iiiii..............

Obrazek<--Aja [ayumi] i Ami [Amaya]
Obrazek<--dalej Aje i Amaye
Obrazek<---bliźniaczek ciąg dalszy
Obrazek<---siostry wcale nie do sobie podobne
Obrazek<---Noo, wiadomo...
Obrazek<---Tak, tak...Amisie dwie
Obrazek<---Hana, na zasadzie - widę kota oczy w czarnej dziurze Obrazek<---Mimi 'Dzień dobry!'
Obrazek<--buuuu i Mimiś
Obrazek<---Mimik
Obrazek<---Amajka
Obrazek<---Amajka także
Obrazek<---Hana - są uszy! i nos!

Portrety
Obrazek<--Ami
Obrazek<-Ami Amaya
Obrazek<---Hana
Obrazek<---Hana
Obrazek<---Mim
Obrazek<---Mim
Obrazek<---Mimiś
Obrazek<---Amaya

I...
Jakie one są kochane. Wystarczy wejść do pokoju, a już natychmiast lecą, nawet jeśli chwilę wcześniej spały snem kamiennym w jakimś kąciku. Nie wspominając o tym, że jeśli tylko człowiek położy się na podłodze, wszystkie naraz biegną i wchodzą na brzuch, a jak się usiądzie na łóżku, to zaraz wspinają się po nogach i wskakują na kolana. Zagadują, wpatrują się w oczy, wyciągają łapki, zaczepiają, mruczą jak szalone... To jest niesamowite, jak one ludzi kochają....


ech, jak wam sie udalo CZARNEGO kota na CZARNYM tle tak wyraznie uchwycic :1luvu: :1luvu: zreszta.... jak tu nie robic tylu i tak pieknych fot, skoro sie ma takie piekne, takie wdzieczne obiekty do focenia? :1luvu: Moge prosic o wycalowanie calusienkich calej czworeczki na dobranoc ode mnie :1luvu: ?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob cze 11, 2011 22:18 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

Korciaczki pisze:I ostatnie....

'Ty! Hana! Patrz! Odkurzacz!'
Obrazek

... :lol: ... :lol: ... :lol:...

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: swietne :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

mam pytanie: skoro szkraby byly w schronisku... czy wiadomo cos o ich mamie? Czy kotki urodzily sie w schronisku?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob cze 11, 2011 22:20 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

Korciaczki pisze:Witamy wszystkim:)
z bandą roztuptanych pcheł

Amaya
Obrazek

I...no tak...jakby to napisać....
Strasznie się cieszymy, że zdjęcia się podobają, naprawdę nam miło. Tylko....jejku, żeby to nie wyszło nieuprzejmie, czy niegrzecznie...no, prosimy o zwracanie uwagi nie na zdjęcia, a raczej małe skrzaty na nich, a te [a niech ktoś zaprzeczy :mrgreen: ] całkiem ładne są, prawda? To do nich powinny być skierowane te przymiotniki: 'ładne, piękne, śliczne...'

:oops:



Nooo....zdjęcia będą....


ale te szkraby sa oblednie piekne, a wy potraficie pokazac to na fotkach :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Nie cze 12, 2011 8:56 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

normalnie się muszę powstrzymywac, co by je naocznie nie pooglądać, ilekroć przechodzę pod oknami ... może kiedyś się złamię, ale pewno w nocy nie zasnę... :roll:
takie koty to strasznie fajna rzecz... :ok:

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie cze 12, 2011 20:47 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

Dobry wieczor Tellmo, Wasze czworaczki sa cudne i chyba szybko znajda sie w domku stalym.Na razie jeszcz troche pobeda z Wami .Moze niebawem znowu bedzie filmik - bede sledzila.Teraz juz pora abym jeszcze zajzala na forum niekochanch co tam sie dzieje, powiem dobranoc Yosiowi ktorego mam na moim ekranie - jako, ze to kocurek ktorego losy sledzilam od momentu gdy znalazl sie w schronisku, a potem u Was w DT i od tego czasu jestem z Wami w stalym kontakcie. Dobrej nocki

Franczeska

 
Posty: 27
Od: Pt cze 10, 2011 9:21

Post » Pon cze 13, 2011 0:08 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

Korciaczki miło się było z wami ponownie spotkać i czekamy na was :1luvu: Maluchy na żywo obłędne, Krzywuś i Niania też :mrgreen:
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pon cze 13, 2011 6:58 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

Witajcie kochani, wszyscy do nas zaglądający i kciuki trzymający :D :D :D
Pozwólcie, że odpowiem na Wasze posty, bez wklejania cytatu w cytacie (nie umiem za bardzo, a poza tym cała stronę by chyba zajęło).

Iwona66 - dziękuję za linki. Poczytam. Teraz przez dwa dni nie miałam czasu, bo byłam poza domem. Ale dziękuję za pamieć i pozdrawiam tymczasika :piwa:

ewaw - nasze mają ok. 7 tygodni. Jak przyjechały, to miały resztki odruchu pełzania. Pozdrawiam Twojego tymczasika i kciuki :ok: :ok: :ok:

Franczeska -no witaj, witaj wreszcie u nas :1luvu: Cieszymy się bardzo, ze z nami jesteś :1luvu:
Koteczki, mam nadzieję, że fatycznie w miarę szybko znajdą domki, bo jak dłużej to potrwa, w sensie, że tak całkiem długo, to będę prosić na forum o szukanie domku... dla mnie :roll:
Nie no - żart :D
Chodzi oto, że mojego Tżeta przerasta jednak 6 kotów - i że tak zacytuję grzesia Halamę z reklamy jogurtu - " Gmeranko to podstawa" :roll: :wink: . A i Nianiusi się zdarzy na tę okazję, że maluchy chyba w domu, nasikać dziewczynom na łóżko.
Inna rzecz, że małe rozbójniki, niestety, załatwiają się wciąż jeszcze, czasem pod łózko nasze małżeńskie (ulubione przez wszystkie nasza byłe tymczasy :| ), no i te maluchy tak sobie lubią walnąć kupkę pod tym naszym łóżkiem, a mój Tżet jest średnio zachwycony tym faktem.
Ale to ja już sobie podaruję gmeranko :mrgreen:
Tak czy inaczej - dziewczyny zaczęły robić już trochę ogłoszenia. Bo plan jest taki: w tym tygodniu odrobaczanie, za dwa tygodnie od odrobaczenia, szczepienie. I w sumie mogą iść... W świat...

Witaj ka_thy - wiem, że koteczki bardzo podobne. Najbardziej podobne są siostrzyczki: Ajumi i Amaya. Są drobniejsze od pozostałej dwójki. Amaya ma bardziej wystające kości policzkowe i takie duże (jak powiedział wujek Krzysiu 8) ), a wg mnie troszeczkę wyłupiaste oczka.
Mimi jest zupełnie inny - chociaż w zasadzie buraski są w ogóle do siebie podobne.
My już nie mamy kłopotów z rozróżnianiem. A i charaktery inne.

W ogóle tak po cichutku zadenuncjuję :mrgreen:, że to ka_thy jest zainteresowana naszym Mimisiem :kotek:

Miłko - nie wiem, czy tu zaglądasz. Przyjazd Satyrków wyszedł jakoś tak spontanicznie i nieoczekiwanie w niedzielę. Mieli być w sobotę, ale ja byłam w pracy. Szkoda, wielka szkoda, ze Cię nie było. Pozdrawiamy - no i zdjęcia musimy jakoś dostarczyć :kotek:


Satyr, Kiche_wilczyca - to dla nas zaszczyt, że chciało Wam się nadrobić drogi, żeby do nas zajrzeć. Cieszymy się. I żałujemy, że akurat święto wypadło :wink:
A
i jeszcze dopiszę, że miałam dzisiaj wielki ubaw. Dostaliśmy od Satyrkowa, a w zasadzie nasze koteczki dostały, parę puszeczek i suche, jakies takie z górnej półki.
I żebyście widzieli/słyszeli, jak maluchy się rzuciły na zawartość jednej z puszeczek... Normalnie walka o byt, o przetrwanie. Egozim w najczystszej postaci :roll: (na jednym dużym talerzu - w założeniu: wszystkie zgodnie zasiadają do stołu)... Groźne pomruki mające odstraszyć konkurencję, powarkiwania, złowrogie pomrukiwania. Ewentualnie zaanektowanie całego talerza (Hana) poprzez wejście na sam jego środek (punkt strategiczny?!).
Cyrk.
I kupa śmiechu.
Nie ma to, jak kochające się rodzeństwo :| :wink:



Wszystkim miłego dnia i całego tygodnia. Też uwielbiam poniedziałki :mrgreen:
tellma
 

Post » Pon cze 13, 2011 7:16 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

No chyba większość TŻ-tów przerasta przeważnie 6 kociastych. A jeszcze jeśli z nich 4 sztuki to rozbrykane dzieciaki to chyba jestem w stanie go zrozumieć. Sama pamiętam co u nas było jak dwa takie szkraby latały, oczy to dookoła głowy trza było mieć, a i to nie wystarczało jak którś się niewiadomoskąd materializowało w miejscu, w którym na pewno nie powinno być. :roll:

NO i Nianiusia pewnie chciałaby, żeby wreszcie spokój zapanował w chałupie :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon cze 13, 2011 8:01 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

AgaPap pisze:No chyba większość TŻ-tów przerasta przeważnie 6 kociastych. A jeszcze jeśli z nich 4 sztuki to rozbrykane dzieciaki to chyba jestem w stanie go zrozumieć. Sama pamiętam co u nas było jak dwa takie szkraby latały, oczy to dookoła głowy trza było mieć, a i to nie wystarczało jak którś się niewiadomoskąd materializowało w miejscu, w którym na pewno nie powinno być. :roll:

NO i Nianiusia pewnie chciałaby, żeby wreszcie spokój zapanował w chałupie :mrgreen:


A ja Ci powiem AgaPap, że ja w sumie tego nie do końca rozumiem. Bo co komu przeszkadzają takie maluchy - to sama radość, kwintesencja życia.
NO
może i trochę czasam jest głośniej
no może i są wszędobylskie
włażą wszędzie
skaczą
urządzają galopady
roznoszą (napotkane na drodze - wieć lepiej po prostu sprzątaj człowieku) - śmieci.

Mnie to nie przeszkadza. Lubię na nie patrzeć. Odpręża mnie to.
Jedynie to obawiam się, że któryś gdzieś utknie, że zrobi coś głupiego (np znajdzie jakiś kabel i go nadgryzie), że coś się stanie - nie wiem: spadnie któryś skądś i zrobi sobie krzywdę. Chociaż przy ich giętkości i szybkości, to najbardziej obawiam się ew. utknięcia.
No może o czasem jest to trochę męczące. Cztery maluchy naraz, ale generalnie mnie to nie przeszkadza. Wiem, że to potrwa (w sumie) tylko chwilę. Że z tego wyrosną. No a poza tym pójdą do domków.
I ale wielka mi udręka :roll:

A propos domków - właśnie już ktoś napisał zapytanie. Ale już sama nazwa adresu emailowego mi się nie podoba :oops: Niestety nie moge przytoczyć. Naprawdę dziwna. Najgorzej zawsze z tymi oknami i kot wychodzący/niewychodzący - tu też ludzie często uważają, ze zamykanie kota w domu, to krzywda.

I mówię sobie: nie Ty jesteś dziwna, nie Ty...
tellma
 

Post » Pon cze 13, 2011 8:14 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

:ryk: :ryk: :ryk: padłem, niech ekipie na zdrowie wyjdzie, szkoda że nasze chłopaki mieli już dość i się kiepsko zaprezentowali u Was, nie wspominając o Natku, któremu odwaliło, dziś już jest normalny :ryk:
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Pon cze 13, 2011 8:20 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

Hana jest przecudowna, przekochana i potwornie rozczulająca :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tellma, Korciaczki, pamiętajcie o czym rozmawialiśmy - Szeryf czeka :twisted:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 13, 2011 8:57 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

A propos domków - właśnie już ktoś napisał zapytanie. Ale już sama nazwa adresu emailowego mi się nie podoba Niestety nie moge przytoczyć. Naprawdę dziwna. Najgorzej zawsze z tymi oknami i kot wychodzący/niewychodzący - tu też ludzie często uważają, ze zamykanie kota w domu, to krzywda.

I mówię sobie: nie Ty jesteś dziwna, nie Ty...

Jak sobie ktoś nie potrafi do poważnych zadań założyć poważnego adresu,to ja bym skreśliła(domyślam się,ze jakaś pipka.pl). :evil:
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Pon cze 13, 2011 9:27 Re: Cztery sierotki: Ayumi, Amaya, Mimi i Hana (dt)

Mamajama rację. Coś w tym jest :roll:
Teoretycznie ... czy potraktuje się powaznie kogoś kto chce podpisać umowę, a w kwestionariuszu napisze adres mailowy np. zalotka@ albo lolita@ :mrgreen: Założenie adresu mailowego to 5 minut roboty ...

Haneczka jest kotem o wielkim JA :1luvu: . To się widzi. Czyzby szykowała nam się wielka kocia myślicielka ? :wink:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 18 gości