Kotka nosi małe

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 11, 2011 11:19 Re: Kotka nosi małe

Zeby za rok... Ona zaciazy zanim skonczy je karmic. Kurcze, to moze dlatego mnie sie tak udalo, ze zabalam kocieta od matki. Byly w szopce znajomego i przeszkadzaly tam, uznalismy ze lepiej je zgarnac nim matka je wyprowadzi. Przeciez jak podrosna rozejda sie w cholere i szukaj wiatru w polu. Probowalabym karmic i oswajac maluchy. "Moje" po wzieciu do domu po dwoch danich juz byly calkiem spokojne. No, jeden syczal nerwusik.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob cze 11, 2011 11:34 Re: Kotka nosi małe

O matko, przestraszylas mnie z ta kolejna ciaza. Zlapalam je ktoregos dnia w kuchni i wlozylam do pudelka. Chcialam je troche oswoic i podkarmic, ale tylko mnie podrapaly male lobuzy. Ciezko im bedzie jak nie beda oswojone z czlowiekiem. Matka caly czas siedziala pod drzwiami i czekala na male. Nie mialam serca i je wszystkie zanioslam spowrotem do komorki. Zachecilas mnie, zeby znowu zadzwonic do tego cat rescue. Dodzwonic sie tam niestety nie mozna na normalna linie. Na emergency takich spraw nie przyjmuja. Ale znalazlam email to moze do nich napisze i to cos pomoze.


kinga w. pisze:Zeby za rok... Ona zaciazy zanim skonczy je karmic. Kurcze, to moze dlatego mnie sie tak udalo, ze zabalam kocieta od matki. Byly w szopce znajomego i przeszkadzaly tam, uznalismy ze lepiej je zgarnac nim matka je wyprowadzi. Przeciez jak podrosna rozejda sie w cholere i szukaj wiatru w polu. Probowalabym karmic i oswajac maluchy. "Moje" po wzieciu do domu po dwoch danich juz byly calkiem spokojne. No, jeden syczal nerwusik.

miya

 
Posty: 7
Od: Sob cze 11, 2011 10:33

Post » Sob cze 11, 2011 12:17 Re: Kotka nosi małe

Ja wiem po Futrze - jeszcze karmila maluchy jak miala rujke i gdyby ja wowczas wypuscic... Maluchy mialy z miesiac moze, do 6 tygodni - + 2 miesiace ciazy i jest miot, a poprzednie prawie mozna wyslac w swiat. Niestety tak to wyglada. Ile maja te "Twoje" kociaki"? "Moje" mialy z 5 tygodni - na poczatku syczaly i drapaly i w ogole byly waleczne, a jak sie ich nie ruszalo to siedzialy zbite w kupke, ale tak po dwoch dniach 2 najsmielsze wychodzily sie bawic wedka, a wziete na kolana zaczynaly sie ukladac i... mruczec. Z tym ze jak sie reke wyciagalo to jeszcze fuczaly wszystkie. Glupole i tyle.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob cze 11, 2011 12:25 Re: Kotka nosi małe

Kurcze, wlasnie poszlam do komorki je nakarmic a tam tylko 2 maluchy. Brakuje 3 malych i matki. Moze ona je gdzies przenosi? Caly czas sprawdzam, ale jej nie widze.
Wydaje mi sie, ze maja jakies 5 tygodni. Maksymalnie 6. Ale to tylko moja dywagacja, bo nie jestem ekspertem. Wdrapuja sie juz troche, do metra w gore wiec zaczynaja sie powoli usamodzielniac.



Sprawdzilam. Jednak jest 5, komplet. ufff

miya

 
Posty: 7
Od: Sob cze 11, 2011 10:33

Post » Sob cze 11, 2011 13:38 Re: Kotka nosi małe

Kurcze, to mamusia moze sie juz rozgladac za kolejnym kandydatem na ojca swoich dzieci...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob cze 11, 2011 15:49 Re: Kotka nosi małe

nie strasz...pierwszy najlepszy kandydat to moj kot. Nie dalo sie go wykastrowac normalnie. Lekarz powiedzial, ze ma poprzestawiane w srodku (bez szczegolow) i trzeba zrobic operacje. Ubezpieczenie tego nie pokrywa wiec bedzie to kosztowac 1000funtow!!! Te male to pewnie jego sprawka... Ale mam ancymonka pod dachem....eh.

miya

 
Posty: 7
Od: Sob cze 11, 2011 10:33

Post » Sob cze 11, 2011 16:12 Re: Kotka nosi małe

miya pisze:nie strasz...pierwszy najlepszy kandydat to moj kot. Nie dalo sie go wykastrowac normalnie. Lekarz powiedzial, ze ma poprzestawiane w srodku (bez szczegolow) i trzeba zrobic operacje. Ubezpieczenie tego nie pokrywa wiec bedzie to kosztowac 1000funtow!!! Te male to pewnie jego sprawka... Ale mam ancymonka pod dachem....eh.



Jeśli Twój kot jest wnętrem to jest duże prawdopodobieństwo, że jest bezpłodny. Heniek z mojego podpisu był wnętrem i policzyli jak za zwykła kastrację!
Kotkę wysterylizuj jak najszybciej i to za wszelką cenę!
najszczesliwsza
 

Post » Sob cze 11, 2011 17:35 Re: Kotka nosi małe

Franek (nasz kot) byl u weterynarza. Mial byc poddany kastracji, ale okazalo sie, ze wszystko ma w srodku i niestety stwierdzili, ze musza zrobic operacje, zeby sprobowac to usunac (bez gwarancji, ze sie uda) i bedzie nas to kosztowac 1000 funtow (4500 zl) na poczatek.

Co do kotki, to jest dzika, wiec nie moge jej zlapac. Szkoda mi jej i dlatego probowalam ja oswoic, ale bez skutku. Wezmie jedzenie z daleka, ale ucieka.
Teraz jak sa male to juz w ogole szaleje. Zada jedzenia syczac i miauczac na przemian.
Wydzwonilam juz wszystkie organizacje w Londynie.
Na stronach wypisuja cuda wianki jak to sie zajmuja bezdomnymi zwierzetami itd., ale jak przyjdzie co do czego to odsylaja do innych.
Zadnej pomocy znikad.

miya

 
Posty: 7
Od: Sob cze 11, 2011 10:33

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 69 gości