Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 10, 2011 22:00 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Zostawilismy kamere w dziurze i opuscilismy miejsce na 1,5 godziny. Nic nie wyszlo, ani nie zjadlo naszej karmy:((

Rano zostawimy znowu. Troche mnie to dziwi, czemu tym razem nie wyszlo..eh juz zaczyna brakowac mi sil. Nie mam pomyslu gdzie szukac. Glosno na ulicach, weekend trwa, imprezy.

I zwatpienie w sukces takze.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Sob cze 11, 2011 10:17 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Lipa. 2 godziny nagrania..w 15 minuecie pojawil sie gołab i zjadl karme mokra i sucha dla kota. Czyli pewnie w tym opuszczonym budynku nie ma nikogo..mozeliwe ze ciagle, wszystkie te dni golab wyjadal nasze jedzenie:( Teraz to juz sie zalamalam. Nadzieji juz nie mam Ani pomyslu, gdzie on moze byc, bidulek moj.

Pewnie gdzies w piwnicy lezal..i umarl z glodu, pragnienia i tesknoty. Tylko jak by wszedl do pwinicy, jak wszystkie sa zamkniete? Na podwrokach go nie ma.. Czyli moze jest bardzo daleko juz? Nie wiem, nie mam sily..i nadzieji:(
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Sob cze 11, 2011 11:51 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

:cry:
Jesli wypadl z 1 piętra, to raczej jest nadzieja, ze nic sobie nie zrobił.
Z głodu tez chyba nie umarł. Na pewno takiemu domowemu kotu jest trudniej, ale na szczescie jest cieplo i latwiej znaleźć coś do jedzenia.
Wystawiaj karme. Moze nie na dzień, ale na noc. Spróbuj też moze przy śmietniku, tam w nocy przychodzą koty.

Spróbuj też napisac, albo zadzwonic do Ekostrazy. http://ekostraz.pl/portal/
Moze będą mogli pomóć
:ok: :ok: :ok:

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Sob cze 11, 2011 12:07 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Ale nie bardzo wiem gdzie wystawiac ta karmę? na ktorym podworku..czy uciekla daleko, czy jest tutaj gdzies blisko.

Nie mam pojecie, skoro tu ciagle auta jezdza, glosno jest, mnostwo ludzi chodzi..to jakby sie rpzemeiszczal? A z drugiej strony nie widze na moim dwoh najblizszych podworkach zadnych zakamarkow ani wlazow do piwnic.

A karma ktora zostala wrzucona do srodka, do dziury..zostala zjedzona, a golab tam nie wchodzil. Czyli mozliwe ze on tam jest..ale golebia nie pogonilby..? a tak sie boi..??
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Sob cze 11, 2011 12:35 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

rozstawiaj przy okolicznych śmietnikach i przy tej dziurze tez. Moze coś z niej w końcu wyjdzie. Myśle, ze lepsze to niż nicnierobienie.
Minęło dopiero kilka dni. :ok:

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Sob cze 11, 2011 12:54 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Az 10 dni:(
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Sob cze 11, 2011 19:49 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

przy dziurze nie ma sensu, bo znowu ptaki zjedza. Wlozylismy calkiem do dziury saszetke..ale po godzinie nic nie zniknelo..przypuszczam ze gdyby tam byl, to by zjadl.

Nie ma gdzie szukac. Jego juz nie ma, albo jest bardzo daleko.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Sob cze 11, 2011 21:10 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

No więc tak: wracając do domu przeszłam się dzisiaj po okolicy i rozmawialam z panem parkingowym z hotelu Prima, tego obok Teatru Współczesnego. Pokazalam mu ogłoszenie ( bo mam w torbie, tak na wszelki wypadek :) ) i pan mówil, ze zna sprawę i będzie się rozglądał, ale przy okazji opowiedziedział mi o swoim kocie, ktory wypadl z balkonu i wszyscy myśleli, ze zginął a on wrócił pod balkon po prawie 2 tygodniach. :!:
Byłam też na tym podwórku przy Grodzkiej, tam gdzie jest taki opuszczony budynek i tez rozmawiałam z dziewczyną, która pracuje w sport barze, nawet nie musiałam jej pokazywać ogłoszenia, bo czytała. To tez dobry znak. Ludzie czytają, moze ktoś go zauważy.
No i zostają jeszcze gazety i internet. Im więcej ludzi wie tym lepiej. Spróbuj może z ta Ekostrazą. Oni jeżdzą po mieście na rozne interwencje, moze coś będą wiedzieli.
W poniedziałek w pracy sprawdzę gazety, moze ktoś go znalazł.
Moze więc warto jeszcze mieć nadzieję, ze wszystko dobrze się skończy. Sama byłam w takiej sytuacji i doskonale rozumiem jak się czujesz. Do mnie jeszcze na domiar złego wydzwaniały jakieś świry i mówiły, ze znalazły mojego kota. Umawiali się i oczywiście były to tylko głupie żarty. Myslisz, ze już po wszystkim, cieszysz się, a tu figa...
w kazdym razie nieustające kciuki za Tośka. Trzymaj sie. :ok: :ok: :ok:

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Nie cze 12, 2011 9:52 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

ewado pisze:No więc tak: wracając do domu przeszłam się dzisiaj po okolicy i rozmawialam z panem parkingowym z hotelu Prima, tego obok Teatru Współczesnego. Pokazalam mu ogłoszenie ( bo mam w torbie, tak na wszelki wypadek :) ) i pan mówil, ze zna sprawę i będzie się rozglądał, ale przy okazji opowiedziedział mi o swoim kocie, ktory wypadl z balkonu i wszyscy myśleli, ze zginął a on wrócił pod balkon po prawie 2 tygodniach. :!:
Byłam też na tym podwórku przy Grodzkiej, tam gdzie jest taki opuszczony budynek i tez rozmawiałam z dziewczyną, która pracuje w sport barze, nawet nie musiałam jej pokazywać ogłoszenia, bo czytała. To tez dobry znak. Ludzie czytają, moze ktoś go zauważy.
No i zostają jeszcze gazety i internet. Im więcej ludzi wie tym lepiej. Spróbuj może z ta Ekostrazą. Oni jeżdzą po mieście na rozne interwencje, moze coś będą wiedzieli.
W poniedziałek w pracy sprawdzę gazety, moze ktoś go znalazł.
Moze więc warto jeszcze mieć nadzieję, ze wszystko dobrze się skończy. Sama byłam w takiej sytuacji i doskonale rozumiem jak się czujesz. Do mnie jeszcze na domiar złego wydzwaniały jakieś świry i mówiły, ze znalazły mojego kota. Umawiali się i oczywiście były to tylko głupie żarty. Myslisz, ze już po wszystkim, cieszysz się, a tu figa...
w kazdym razie nieustające kciuki za Tośka. Trzymaj sie. :ok: :ok: :ok:

Dziekuje Ci bardzo za zaangazowanie. Na razie dzialam tylko ja, Ty i moj narzeczony. Dzis przed 6 rano bylismy w dziurze i ze srodka konsrewa dla kota nie zjedzona. Byla w sumie wcisnieta w taka podstawke, gdyby co, ogl nie umiec tego wyli8zac..Albo sama sobie tlumacze. Nasypalismy teraz do sroka suchego. Zobaczymy pozniej.

Chodzilismy tez po podwrokach i stukalismy szklanymi talerzykami (bo na to reagował Tosiu) ale nic. Bloga cisza. Czuje ze on gdzies wcisniety siedzi w jakiejs piwnicy, szparze..itd. A my tam nie sprawdzalismy. Bo nie ma jak.

Czyli widze ze nasz okolice. I on wypadl z okna dosłownie obok Teatru Współczesnego, tam jest brama nr. 9 i jest na niej ogłoszenie (widzialas?) i mam okna nad ta bramą. W tym miejscu jakoś spadł. I siedzial w tej bramie, w podworeczku, gdzie jest hotel patio. A po 1 dniu wybiegl znow na ul. rzeźnicza i widziano go jak biegl wdłuż w strone św. Mikołaja. Ale nie wiadomo czy schowal sie pod auto i potem zawroci..czy moze rpzebiegl w amoku św. Mikolaja czy moze tez skrecil w strone rynku..

I to jest ta KROPKA.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Nie cze 12, 2011 15:32 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Ewado- A Ty jestes w fundacji KOCIE ZYCIE? Bo ja do nich pisalam, obiecali umiescic moje ogloszenie, minal tydzien a nic.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Nie cze 12, 2011 15:56 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Nie doczytałam dokładnie co Ci Ewado poradziła, ale od siebie na wszelki wypadek wtrącę swoje trzy grosze:

1) Czy kota nie ma w schronisku trzeba sprawdzić osobiście (ileż to nasłuchałam się opowieści o psach, które tam były a właścicieli informowano przez telefon, że ich nie ma...).

2)Szukaj kota nad ranem (4-5) i wieczorem (22-24).

3)I ogłoszenie w Wyborczej i w gazecie Wrocławskiej (dla tych co nie czytają Wyborczej).

Podobno kot ukrywa się zazwyczaj blisko domu w dziwnych miejscach.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 12, 2011 16:14 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

nie jestem z Kociego Życia, dziewczyny tylko pomogły mi kiedy łapałam i sterylizowałm dziki, ktore karmię, zreszta tak samo jak dziewczyny z Wrocławskich kotów (tez w moim podpisie :) ).
Rozmawialaś z Ekostrażą? Oni podobno są nie tylko prozwierzęcy, ale i proludzcy, wiec moze warto.
Jesli chodzi o to, co napisala Ossett, to zgadzam się w 100%

Jurto sprawdzę w gazetach. W pracy mam obie. :ok: :ok:

moze naprawdę spróbujcie tak o 4-5 rano, wtedy jest spokój. O tej porze dzisiaj udało mi sie zobaczyć maluchy, o ktorych słyszę juz od tygodnia, ze wyszły z piwnicy, ale jeszcze ich nie widziałam. To chyba najlepsza pora. Spróbuj jeszcze zostawiac karmę przy tym smietniku na podwórku Białoskórniczej. Tam jest pełno krzaków. :kotek:

viewtopic.php?f=1&t=122250
to jest wątek naszego schroniska, napisz do dziewczyn i poproś żeby się rozejrzały. Moze będą mogly pomóc. :ok:

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Nie cze 12, 2011 19:10 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Do eko strazy pisalam maila. Na podworku Bialoskorniczej (czyli moim) nie ma sensu zostawiac kamry bo tam ok 4-5 rano szczura widzialam, wiec wszystko one zjedza..blee..

I tyle razy co my tam chodzilismy, i Tosia nie bylo. Zreszta sa krzaki, ale zadnej szpary nie ma by sie schowal. Nie mam pomyslu. Dzis znowu porozwieszalam świeze ogloszenia. Dzis w nocy nie ide, nie mam kompletnie sily, na 7.30 do pracy. Musze wypocząc,jestem na dodatek w 6 miesiacu ciazy, i nie wyrabiam juz fizycznie:)

Chociaz ciezko mi odpuscic i przestac go szukac. Mam jeszcze mala nadzieje ze sie kiedys pojawi. Ale kurcze no, na tych poliskich ulicach nie widze miejsca odpowiedniego dla kota. Albo jestem slepa.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Nie cze 12, 2011 19:40 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Dotarłam tutaj z wątku Schroniskowego. Zaraz wstawię na stronę Wroclawskich Kotów

edit: dodane na stronę i FB
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 12, 2011 21:13 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

turkawka pisze:Dotarłam tutaj z wątku Schroniskowego. Zaraz wstawię na stronę Wroclawskich Kotów

edit: dodane na stronę i FB


Dziekuje bardzo. jakie sa szanse na zlaleznienie kota w centrum, po tylu dniach?..to 12 dni juz:( nie wiem czy przeżyl biedaczek.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot] i 678 gości