vega013Właśnie mam odwrotnie co do tego 'kot powinien być panem mieszkania'. Włos mi się na głowie zjeżył jak to usłyszałam, bo oczami wyobraźni zobaczyłam przewrócone do góry nogami mieszkanie.
Owszem kot ma się czuć bezpiecznie (wywrotki na kanapach, pokazywanie brzucha, etc), ale nie przemawia do mnie idea 'pozwalaj kotu chodzić gdzie chce, on tu rządzi'. O co to, to nie!
Kot powinien wiedzieć gdzie jest jego miejsce, kto pierwszy idzie do miski, kto nakłada i jak powinien się zachować. Dla mnie to kwintesencja kociego zachowania - stateczny i godny.
Mojej jakbym pozwoliła na coś takiego jak ten 'znany behawiorysta' (o dziwo go nie znałam dopóki nie zobaczyłam tego programu

, nie wiem jaki ma dorobek karierowy i skąd go w ogóle wytrzasnęli) to ręczę, że demolkę bym miała niezłą w domu. O nie, nie.
Owszem racjonalne podejście jak najbardziej, ale nie będę całego swojego domu ani życia podporządkowywać pod kota. Kot ma swój czas u mnie, bawimy się pod moją kontrolą, ja kończę zabawę pierwsza (by wiedziała, że to ja jestem tym 'głównym' członkiem stada

).
Program dla początkujących kociarzy jak najbardziej. Ale dla zagorzałych kociarzy nie.