Morelowo-migdałowo..:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 08, 2011 16:19 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Ja się gimnastykuję od rana, najpierw wygarniam zaspaną Pieczarkę spod tapczanu (kilka skłonów), później biegam za moimi kociastymi, czasem i po schodach, jak mi Szczuruś zwieje na klatkę :mrgreen: ,potem gimnastyka w pracy, później w domu, i tak w koło Macieju...
Nie wspominając o gimnastyce pt. jak tu związać koniec z końcem czy jak tu się wyłgać od...
To już chyba nie muszę biegać na jakieś głupie aerobiki
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro cze 08, 2011 18:26 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Fakt, aerobik jest bez sensu :roll:
Tylko dlaczego Pieczarkę trzymasz pod tapczanem?? no, chyba jak ja Migdała pod wanną... - na własne życzenie kocidła. Ale nie wygarniam - niech sie wyśpi :lol:
I skąd ja znam to o 'końcach' ? :mrgreen:

Ja go jutro wypuszczę - tego Migdała - już nie mogę patrzeć jak chce wyjść. A ja chcę mieć normalnie łazienkę - bez żwiru wszędzie :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25606
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 09, 2011 14:16 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

morelowa pisze:
Śmieszny on jest.. taki... cieniutki :mrgreen:


:lol: kulkę , Dobrusiu u mnie byś musiała zamówić( a też nie wszystkie), ludzie zwykle maja normalne koty :mrgreen:
ciesze się,że Smoczek juz u Ciebie :ok:
jestem ciekawa, jak Morela przy spotkaniu ? :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26856
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw cze 09, 2011 14:49 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Może się uda zrobić :lol: :roll:

Nie spotkały się jeszcze. Wczoraj Morela [za moja namową ręczną :P ]znalazła sie bliziuto kratki - sama nie podchodzi - i........rozległ się WRZASK!!! - nie wiem czyj. Morela w nogi, Migdał pod wanną... Czysta przyjaźń :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25606
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 09, 2011 22:06 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

jak owocowo -pestkowa przyjażń :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt cze 10, 2011 10:12 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Morelowa, Pieczarka pod łóżkiem sama się trzyma. Dużej się boi, bo duża straszna jest :mrgreen:
Nie boi się Kawki, która jej zwykle daje przez ucho (sle nie ze złością, tylko dla zasady), za Szczurusiem przepada. Jak ją chwycę i wygłaszczę, to mruczy, czasem przy mnie śpi, ale z zasady ucieka.

A ja trzymam nieustannie kciuki za porozumienie migdałowo-morelowe. Za sympatię, za przyjaźń, za miłość :ok: :ok: :ok: :ok:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt cze 10, 2011 18:25 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Porozumienia nie ma :evil:
Zobaczymy po nocy. Jeśli wytrzymam nie zamknięcie Migdałka :?
Morul na swoim drapaku, Migdał zadekowany w moich szmatach na półkach.

Ale mam pytanie - on jest bardzo szczuplutki. Czy to normalne w tym wieku, bo ja nie pamiętam takich kociaków. Są z Morelą podobnej długości, Migdaś ma chyba wyższe nóżki, ale poza tym jest jak jej pół 8O , a ona wcale nie jest grubym kotem. Waży 4 kg. Młody zauważyłam jak za szybko zje, albo mu nie posiekam na kawalątka to zwraca prawie natychmiast. Tak było wczoraj 2x, wieczorem już dałam jakąś miazgę i rano takoż. Teraz pod wieczór większy kawałek czegoś tam, co zwymiotował prawie natychmiast. Więc kolację drobniutko posiekaną [mięsko i serce] i na razie spokój.
Grzeczny kotek ?? :mrgreen: - ma chyba ADHD :lol:

Biedan Pieczarka, malutka taka, ledwo z ziemi wystaje, a Duża jak na nią spojrzy to końca nie ma, w chmurach ginie - to się i boi .
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25606
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 11, 2011 9:08 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Po kolacji OK i śniadanie też.

W nocy zamknęłam gada w łazience, bo pomyślałam, że Morela się nie załatwi ani nie napije. Rano sie okazało, ze za późno :twisted: - mam nadprogramowe pranie- kupa na narożniku, siki na zasłonie :evil:
Ale śniadanie też zjadła ładnie.

Mały jęczy rozpaczliwie, jak się go zostawia bez uwagi , chodzi , szuka, i ogólnie ma nadmiar energii :lol:

Od początku zauważyłam, że ten jego różowy nosek jest b.rózowy i poduszki łapek też. Myslałam,że przejdzie, ale dziś - wprawdzie w czasie zabawy dzikiej - okazało sie, że ten nosek jest gorący i łapki też. Normalne? Nigdy nie zauważyłam tego u poprzednich kotów. Też 'ziaje' w trakcie otwartym pyszczkiem. Nie jest za gorąco w domu.

Boi się bidaka prali- właśnie sie okazało - i suszarki do włosów... :(
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25606
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 11, 2011 9:23 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Człowiek normalnie boi się wszystkiego i wszystko wydaje się nienormalne. Jaki ma kocio nosek?? Suchy, wiglotny?? Nie ma osadu soli?? Pije normalnie?? Jak tam siuśki?? Nie sika "siłowo"??
Jedzonko- mało a częściej, dopóki się kocię nie uspokoi?? Ciekawe, czy to wogóle możliwie, skoro się pracuje, miewa inne sprawy osobiste itd... :oops:
A jeśli się niepokoisz, to pozostaje wet, żeby uspokoić rozdergane nerwy :roll: :ok:

sygitka21

 
Posty: 2897
Od: Wto wrz 08, 2009 21:16
Lokalizacja: Opole

Post » Sob cze 11, 2011 9:39 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Oj, Smoczulku, tylko nie choruj. Trafiłeś wreszcie, mały podróżniku, do swojego domku!!! Teraz będzie już tylko lepiej!!!
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob cze 11, 2011 13:44 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Nie miałam wcześniej kota z takim różowym nosem :mrgreen:
Oczywiście, wstąpiłam do wetki - może mieć jakiś stan podgorączkowy, ale bez zmierzenia temperatury się nie da...Więc się nie da :mrgreen: Może ziajać - koty ziają czasem.
Ale poza tym jak je i się bawi itp , to raczej OK. Więc - OK.

Jak zaczęłam zdejmować różne nakrycia, których 'dotknęła' kupka morelowa to sie zrobiło na 3 prania. Przy pierwszym wirowaniu, pierwszego prania pralka zrobiła 'łup' i wywaliła korki. Oczywiście przestała też działać :x
Myślałam, że to ogólnie prąd znikł , wiec odczekałam, potem sie wyszykowałam do wyjścia w sprawach, a po drodze inteleligentnie sprawdziałam na schodach , i co? to u mnie te korki tylko... Musiałam użyć długich narzędzi, żeby włączyć bo wysoko. :roll:
Kupiłam sobie za to ciastko, przeceniony eko-jogurt, szynkę dla kotów...
Morelka zjadła szyneczki. Migdałek zjadł szyneczki i popił moim jogurtem, poskrzeczał i pojęczał troche, poskakał i na szczęście poszedł spać. Koty powinny spać jaknajdłużej :!: Głównie w nocy :!:
W domu śmierdzi jak nieszczęście. Okazało sie, że ponieważ Morulek kochany sika na stojąco to obsikała zasłonę. Grubą i ciężką. Może i lepiej, że nie ścianę.. :? Zrobiło mi się następne pranie ręczne, a musiałam najpierw zbudować konstrukcje, żeby zasłonę zdjąć - mieszkanie wysokie, a ja bardzo wręcz przeciwnie :twisted:
I co to za pranie w rękach takich grubych szmat :roll: ? Odpłukałam najgorszy smród i się suszą. Przydaje się duży balkon i słoneczko :lol:
Dziś albo zamknę małego na noc albo będę musiał wstawić kuwetę do pokoju.
A, on nie umie wejść do kuwety z drzwiczkami.. :o albo się boi.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25606
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 11, 2011 19:48 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Jakoś dajemy radę. Młody najlepiej w tym towarzystwie sobie radzi - śpi, je, skrzeczy szczególnie jak jestem absolutnie zajęta. Ulubione miejsce do leżenia i się byczenia? Stół w kuchni - rozwalić sie na środku. Ew. blat kuchenny. Jesteście pewne , że do mnie przyjechał ten 'grzeczny, bojaźliwy kotek'??

Kotika, nie widzę w książeczce wpisu o kastracji.. :? Kiedy?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25606
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 11, 2011 23:01 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

morelowa pisze:Jakoś dajemy radę. Młody najlepiej w tym towarzystwie sobie radzi - śpi, je, skrzeczy szczególnie jak jestem absolutnie zajęta. Ulubione miejsce do leżenia i się byczenia? Stół w kuchni - rozwalić sie na środku. Ew. blat kuchenny. Jesteście pewne , że do mnie przyjechał ten 'grzeczny, bojaźliwy kotek'??

Kotika, nie widzę w książeczce wpisu o kastracji.. :? Kiedy?


Popatrz dobrze. Jest wpis o operacji oka, jest też o kastracji.
A myślałam, że tylko ja ślepa. :D

Do ciebie pojechał grzeczny, bojaźliwy kotek(iwona świadkiem),
a co ty z niego zrobiłaś, to ja już nie wiem. :wink:

Z zamykanej kuwety korzystał, jak z drzwiami nie wiem,
bo moje kociarstwo za ambit sobie wzięło wytłuc wszystkie drzwi od kuwet. :twisted:

Morelowa wybacz, ale jak czytałam o tym praniu, to :ryk:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie cze 12, 2011 8:54 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Śmiej sie, śmiej , co se będziesz żałować :mrgreen: podobno to zdrowo :lol:

Sytuacja jest taka, że pralki nie mam- od dawna świrowała więc już boję się ot tak włączyć i sprawdzić. Większość szmat na swoim miejscu, prócz dwóch powłoczek poduszkowych, ktore ręcznie prane i wykręcane moimi małymi rączkami :roll:[to nie jest żart :? ] są nadal mokrawe. Zasłona wisi na balkonie i... śmierdzi oczywiście :x
Kawałek wykładziny wycięłam i wstawiłam nowy z zachowanych resztek - dobrze, że to kąt bo kolor sie trochę różni :roll:
Dziś była kuweta w pokoju i spoko.
Młody drze sie i jęczy - dlaczego on tak jęczy ??? :o - lata jakby miał śmigło z tyłu... , znęca sie nad szczurkami różnymi i moim łóżkiem... , wyciąga się na stole .. Mam ideę , że on tak zawodząc woła Morelę.
Pytam o tę kastrację bo wetka powiedziała, że jakiś czas jeszcze kot może chcieć wywołać ruję u kotki.
Owszem, jestem ślepa, wiem i dlatego 10 razy przeglądałam książeczkę nim napisałam :lol: - Jedyne miejsce, gdzie może coś jest to pod datą 'usuniecia gałaki ocznej' gdzie są obce słowa, ale wyglądają jak nazwy leków. NIE MA nigdzie po polsku, że kastracja i data :twisted: . Może jak już się wyśmiejesz, to napisz tę datę z pamięci, co?
A ja wezme książeczkę do wetki i zobaczymy czy znajdzie :twisted:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25606
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 12, 2011 10:14 Re: Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli. Smok wylądował w Opolu

Mam następną koncepcję - to Iwona tak się zachwycała Smokiem :kotek: - może zamieniła :conf: ? Złapała jakiegoś bezoczka krówkowego i wsadziła do transporterka - a kto ją sprawdzi, jak nikt nie widział, a ja nie mam aparatu :crying:
Podobno jakiś trochę niejadek miał być? A tu po tych wszystkich stresach kotek jest 'żarty'. Bardzo lubi jogurt, umie wylizać pudełeczko :) . Niestety u mnie koty mają przechlapane - nie dość, że jestem wegetarianką to jeszcze nabiał jem okazjonalnie :?
Nie ma czasu siedzieć na kolanach ogólnie, rzadko ma żeby poklepać po buzi, zA to ugryzł mnie w głowę jak siedziałam na klopie mając go z tyłu na parapecie :twisted: , trzymając mnie tymi swoimi dłuuuuugimi łapami.
Kotika , czy Smok miał długie łapy??
Iwona, wyślij mi swoje namiary , co bym Ci tę bude odesłała :)

Morela jeszcze dziś nie warczała :D , ale też nie pozwala na kontakt bliższy niz 2m.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25606
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 1094 gości