Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 07, 2011 14:09 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Niedlugo ebde roznosic te lotki po skryznkach pocztowych, napisalam w nich prosbe o przeszukanie piwnicy, strychu, klatki.. itd. Moze ktos zejdzie. Jednak patrzac na te ulice, to wszystkie szyldy do piwnic sa jak dla mnie zmakniete, wiec jak by tam wszedl?
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Wto cze 07, 2011 14:14 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

koty mają swoje sposoby. Może jednak gdzieś pobiegł :(
I popytaj w schronisku, moze ktoś go przywiózł. I może czytaj tez ogłoszenia w wyborczej i gazecie wrocławskiej. Tam tez są ogłoszenia o znalezionych zwierzakach.

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Śro cze 08, 2011 8:07 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Witam. mam nowe wieści. Otorz na pierwszym podworku od mojego domu w owej dziurze o ktorej pisalam, cos jest.
Na poczatku dawalam sucha karme..zjedzona byla po dluzszym czasie. Wczoraj dalam ok. 16 w dzien i o 18 juz nie bylo. Wieczorem poszlismy tam, polozylismy karme i godzine siedzielismy cicho..ale nic nie wyszlo.

Zostawilam wiec troche suchej, dalej miske z woda i za tym talerzyk z mokrym wiskasem. Dzis rano, suchego nie ma, a miska z woda wywrocona i zalany ta wodą wiskas..Ogolnie bryja.

Wiec o 6.30 nalozylam suchej karmy i godzine poznniej juz nie bylo.

Zastanawiam sie nad morka karma i wywrocona woda. By siegnac po karme, musial przejsc wode, moze zaczal jesc, cos go wystraszylo, wskakujac do swej dziury wywrocil wode. A zarcie skislo i już tego nie rusza.

Chyba ze to jest szczur. Ale czy szczur w dzien wychodzil by zjadac sucha, kocia karme?

Kurcze, zaczynam miec nadzieje ze to moj Tosiek.
Bo inny, kot, zjadał by od początku wszystko..a nie coraz czesciej, odwazniej. To musi byc ktos, kto sie boi wysjc z tej dziury. A inne koty, raczej w nocy, czy nad ranem lchodzą po smieciach itd. Moj Tosiek by sie bal. Tak mysle.

No chyba ze szczur, czego nie chce:(

Co mysliscie o tym?
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Śro cze 08, 2011 8:52 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

To moze byc tez jez. Tu w okolicy jest ich calkiem sporo. Moze to byc tez jakis inny kot, ale wystawiaj karme i nie zniechecaj sie. Moze uda ci sie w koncu zobaczyc wyjadacza. Caly czas mysle, ze chyba jest gdzies w okolicy. Nie piszesz jak wyszedł z domu, czy masz zamykaną bramę? Jesli tak, to moze warto sprawdzic tez strych, a opcja piwnicy jest bardziej prawdopodobna.

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Śro cze 08, 2011 11:19 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Nie pisalam jak zginal? Wypadl z 1 pietra, poslizgnal sie przypuszczam.

Ta dziura, w tym opuszczonym budynku to wlasnie jest w okolicy, to jest pierwsze podworko, pierwszy zakret od mojego bloku. Jeze czasami nie urzeduja w krzakach gdzies?

Inny kot, nie przypuszczam, dlatego ze od razu, pierwszego dnia by bylo zjedzone, bo te koty, ktore sie szwedaja po okolicy, to sa nauczone zdobywania jedzenia, a inny zaden ostatnio tutaj nie zaginal.

ja mysle o szczurze?
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Śro cze 08, 2011 11:23 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

A co piwnic, to troche marne szanse chyba, na tych ulicach nie widzialam otwartych wlazow a klatki schodowe pozamykane na domofon. A jak juz jakas jest czasem otwarta, to piwnice zaryglowane. Wiec watpie zeby wlazl, bo jak?

Ciagle mam nadzieje ze w tej dziurze siedzi ON.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Śro cze 08, 2011 11:56 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

W takim razie ja tez stawiam na dziurę. :ok:
Znajomy kot, który też wypadl z okna, siedział przy bramie pod samochodem, czyli nie uciekł daleko tylko szukał najbliższej kryjówki.

A co do jeży, to karmiąc koty na budowie BU zauważyłam, ze siedzą pod budką ochroniarzy, bo w pobliżu wystawiamy miski z karmą :)

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Śro cze 08, 2011 13:14 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Zebo dostac sie do tego podwroka musil pobiec proskto kawalek i rpzebiec niewielka ulice (SW> MIkolaja) i pobiec wzdluz kawaleczek i peirwszy zakret prowadzi na podworko. Do rynku raczej by nie skrecil?

Mysle ze mogl siedziec pod autem i peirwsza klatka schodowa jaka byla, byla otwarta, ale jego tam nie ma:( Bal sie wjesc do niej?

Ja zaczynam watpic i mysle ze ejdnak to sa szczury...? :(
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Śro cze 08, 2011 15:27 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Hm wrocilam przed chwila tam. Talerzyk z saszetka, rozmokła, od wylanej wody..plywajaca doslownie jak zupa..wylizany wrecz.

Czy szczur wylizalby taką breję... Dzis pod wieczor idziemy czatowac, az ujzymy podjadacza.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Śro cze 08, 2011 19:33 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

kciuki za powodzenie akcji :ok: :ok: :ok:

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Czw cze 09, 2011 6:39 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Akcja - bez sukcesu. Nie wyszedl nikt z tej dziury. Eh zaczynam wątpić. On juz pewnie jest gdzies daleko.albo nieżyje:(
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Czw cze 09, 2011 7:57 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Najgorsze jest to ze nie mam dostepu do piwnic..ale skoro ja nie mam, to czy kot ma? Skoro sa pozamykane..?

I druga sprawa, kazdy juz mowi ze go nie znajde, nikt nie rozumie mnie, ze naprawde nie moge sie skupic na niczym, mysle tylko o nim.. Biedny, cierpi pewnie bardzo.. I ja tez.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Czw cze 09, 2011 8:06 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

anna24 pisze:Najgorsze jest to ze nie mam dostepu do piwnic..ale skoro ja nie mam, to czy kot ma? Skoro sa pozamykane..?

Nalezy założyć możliwość, że ma.

anna24 pisze:I druga sprawa, kazdy juz mowi ze go nie znajde, nikt nie rozumie mnie, ze naprawde nie moge sie skupic na niczym, mysle tylko o nim.. Biedny, cierpi pewnie bardzo.. I ja tez.

viewtopic.php?f=1&t=75634

Jest też gdzieś wątek o kocie znalezionym w lesie po 3 miesiącach, ale nie mam czasu go szukać.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 09, 2011 11:09 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Wystawiaj karmę, nawet jeśli wczoraj go nie widziałaś, to nie znaczy ze dzisiaj się nie pokaże. I nie słuchaj czarnowidzów i krakaczy :ok: :ok:

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Czw cze 09, 2011 11:23 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

ewado pisze:Wystawiaj karmę, nawet jeśli wczoraj go nie widziałaś, to nie znaczy ze dzisiaj się nie pokaże. I nie słuchaj czarnowidzów i krakaczy :ok: :ok:



tak tak, dzis tez bedziemy czatowac przy tej dziurze.. oddalilismy sie rano a przy dziurze postawilismy kamere wlaczona. A moze wyczul zapach tej kamery albo cos..mu sie w niej nie spodobalo i to zly pomysl? Z drugiej strony, nas moze tez wyczuwac, rpzeciez ma dobry węch.

Albo szczury, szczury tez wech maja dobry, i glupie nie są.
Jesli szczury by byly w tym budynku, to czy jest mozliwe ze moj kot tez tam siedzi te kilka dni razem z nimi??

Ale czy szczury wylizalyby talerzyk z wiskasa?
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Nul i 666 gości