Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 04, 2011 7:51 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Nie pomaga - wszystko zżera odkurzacz Garfildosek :mrgreen: Jak dziś rano otworzyłam nowe masło to mało brakowało aby pożarł przy okazji opakowanie :twisted: Pod tym względem jest nie napasiony 8O i chudy 8O Kociak ma dobry metabolizm, na całe szczęście, bo drugiego Rysia ciężko było trzymać na swojej klatce piersiowej :ryk: Przy miseczce ustaliła się ostatnio hierarchia - najpierw je Garfildos, potem nieśmiało podchodzi Puszek.... potem na paluszkach podchodzi Ryś i Protka, a na końcu resztki zmiata Garfildosek (a zawsze coś jeszcze mozna wylizać :mrgreen: ).

Tak gwoli wyjaśnienia - ja wcale swoich kotów nie głodzę - mają suche, mokre, wodę, sprzątane kuwetki, kocie kiełbaski, wątróbkę co drugi dzień, jakieś mięsko raz w tygodniu, mleczko do popijania.... Protka, Puszek i Garfildosek są wrecz chude, tylko Ryś psozedł w fałdki :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob cze 04, 2011 9:21 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Znałazłam sposó b na podawanie immunodolu dopyszcznie kazdemu kotu z osobna jego porcję :dance: :dance2: :spin2:
Wątróbka rzecz wspaniała :ryk: :ryk: Każde dostało swoją porcję wytatłaną w rozkruszonym żarciu i pochłonęły w upojeniu :mrgreen: Teraz każde z kociąt wyleguje się po zjedzeniu przekąski - Panna Protka na parapecie czysci swoje niewiarygodnie długie wąski, Ryś pilnuje lodówki od dołu, a Puszek od góry, a Garfildosek myje się pod kranem. :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob cze 04, 2011 20:34 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Wróciłam sobie z pracy, a tu wrzask koci typu gdzie się pańcia szwędała i kto nas teraz wyczochra za wąsy :mrgreen:
Panna Protka przywitała mnie przeraźliwym miauczeniem, Garfildosek prawie wdrapał się po nogach na ręce, a Ryś siedział przede mną i żalił się (tylko nie wiem na co??). Puszek się mega obraził i siedział z daleka ode mnie na telewizorze z odwróconym ode mnie pyszczem :twisted:
Teraz kociaki są wygłaskane, wyczochrane, nakarmione i pilnują mnie. Panna Protka leży na taborecie naprzeciwko mnie i wszystkie łapki jej zwisają nieruchomo. Garfildosek dał mi zjeść kolację, ale już nie dał odnieść talerza do kuchni, tylko ułożył się tak, że jedną łapkę zadarł i trzyma na moim udzie. Po drugiej stronie wyciągnął się razem z fałdką :wink: Ryś - ten z kolei zadarł ogon na moją nogę :mrgreen: . Puszek się wyprowadził gdzieś, a nie mam za bardzo możliwości i chęci ruchu aby sprawdzić gdzie. Jak kocha to przyjdzie sam :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie cze 05, 2011 9:01 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Cztery kocie zwłoki odpoczywają po trudach nocnego spania;)
Panna Protka spała mi na głowie, Ryś na wysokosci klatki piersiowej, Garfildosek na wysokosci ud, a Puszek na stopach. A ja jak mumia egipska zakopana w biało rude bandaże :mrgreen:
Po zjedzeniu skromnego jak na ich możliwości śniadanka i poprawieniu dwoma miseczkami wody ganiają się po mieszkaniu Ryś z Protką. Ryś ucieka przed małą, którą zwinniejsza i zgrabniejsza chowa się w każdą najmniejszą dziurkę. Ryś wtedy siada przed tą dziurą i miauczy, a Protka wyłazi z drugiej strony i się śmieje z braku spostrzegawczości Rysia :mrgreen:
Puszek wyleguje się do spółki z Garfildoskiem w wózku :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon cze 06, 2011 10:39 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Kociolubna niedoszła lokatorka nie odbiera telefonów - sądzę, że już się nie pojawi.... SZLAG mnie trafi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Na miejscu do tego........ :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Koty od rana pochowały się po kątach i chłodzą swoje futerka. Ja też tak chcę.......
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon cze 06, 2011 14:40 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Kocinki odkryły istnienie wiatraczka :mrgreen:
Garfildosek obchodzi wokół i ucieka przed tym czymś :twisted: Puszek ułożył się na półeczce znacznie powyżej wieć dmucha na niego już chłodne powietrze. Protka usadowiła się na oknie - nasłonecznionym 8O Jak się jej robi za gorąco idzie do wanny :D
A Ryś Odwazny schował się za mój plecak i nie ma zamiaru wychodzić - może przeszkadza mu szum wiatraczka??
A ja leżę i dogorywam......
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon cze 06, 2011 14:48 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Kupiłąm wiatraczek, ale jeszcze go nie włączyłam ... Szkoda, że kociolubna się nie odezwała :( . Kociaki Cię kochają, to widać, ale przydałaby Ci się pomoc .. i kasa ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon cze 06, 2011 16:59 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Kociolubna miała się dziś wprowadzić :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Casting na nowym lokatorów znów przeprowadzam - była już jedna osoba, która też zachwycała się kotami. Puszek Garfildosek i Ryś otoczyli ją ze wszystkich stron, a Protka atakowała wąsiskami i napraszaniem się o głaski ze stołu. Wszystkie mruczały tak, że trzeba było głośniej mówić, aby je przekrzyczeć i siebie zrozumieć. Panna Protka zrobiła się mega towarzyska :mrgreen: :mrgreen:
Po wczorajszej gonitwie po sklepach został mi tylko wybór terminu remontu łazienki (malowanie plus wymiana wanny). Ktoś chętny do pomagania i obkłaczenia rudą sierścią???
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon cze 06, 2011 20:55 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Moje kociny przekonały się do wiatraczka :mrgreen:
Ryś pół leżąc, pół siedziąc (tylne łapki stały, ogon nastroszony do góry, przednie łapki ułożone na mnie, pyszczek w stronę wiatraczka) wystawiał swój piękny, choć półotworty pyszczek na działanie wiatraczka 8O z zamkniętymi oczkami upajał się chłodnym powietrzem. Jak rysiowe mruczenie usłyszał Garfildosek, nie mógł przecież być gorszy i ułożył się z drugiej strony kolana i w podobnej jak Ryś pozycji, też z półotwrtym pyszczkiem leżał i korzystał z ochłody. Ja za ścierpłam w tej pozycji do tego stopnia, że musiałam się już ruszyć i Rys z Garfildkiem odsunęli się trochę od wiatraka - skorzystał z tego Puszek i Protka, którym zrobiłam miejsce. Protka usadowiła się ogonem do wiatraka i tylko fruwała jej sierść na wszelkie strony - wyglądała jak mała czarownica w obłoku szaroczarnorudym 8O Za to wyraz pyszczka zachwycony :roll: Puszek usadowił się bliżej wiatraczka, ale jako mądry kot (wiadomo :wink: ) siedział tak, że świeże powietrze leciało nie wprost, ale tak trochę bokiem na niego.
Koty zadowolone, z deka ochłodzone i wylegują się nadal :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon cze 06, 2011 22:02 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

:ryk: :ryk: :ryk:

A, no i na malowanie ma namiar, niestety, tylko taki :wink:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon cze 06, 2011 22:06 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Po prostu mam kocie niebo w domu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto cze 07, 2011 6:14 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Tradycyjnie o 0,35 maluch zaczął kopać budząc mnie ze snu o wycieczce do dżungli w towarzystwie Króla Lwa :D
Widok wspaniały we własnym domu zastałam - dowód jednocześnie na niezbędność wiatraczka w domu :twisted:
Puszek leżął tuż przed wiatraczkiem w bliskim towarzystwie miał Rysia. Panna Protka usiłowała zmieścić się między nimi, ale panowie dZentelmeni od siedmiu boleści nie zostawili jej ani grama miejsca :mrgreen: Garfildosek jedyny widocznie ochłodzony dostatecznie wyłożył swoje rude ciałko wzdłuż mojego nie rudego ciała i smacznie spał, ruszając tylko do czasu do czasu koniuszkiem ogonka :kotek:
Zapomniałam dodać na samym początku, że wiatraczek był wyłączony - ale futrom jakoś to wcale nie przeszkadzało w przytulaniu się do tego urządzenia, które na początku nie cieszyło się ich atencją :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto cze 07, 2011 13:52 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

:ok: za kociolubnego lokatora :kotek:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 07, 2011 18:42 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Dziś dowiedziałam się, że to dziewczynka będzie.... :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

joarkadia

 
Posty: 2847
Od: Śro wrz 15, 2010 21:30
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro cze 08, 2011 8:56 Re: Rudy dom, Panna Protka na tymczasie

Gratulacje :ok:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 85 gości