K-ów, w każdym kątku po kociątku ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 06, 2011 22:20 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

milu pisze:Agnieszko, o której jutro Robert będzie na Kocimskiej? Zostawiłabym książkę dla Miuti...


przed 10-tą na pewno

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 06, 2011 22:50 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Tweety pisze:dodałam

zapraszajcie krakowskich znajomków na kocivent w Pracowni, bo zaraz na nowo pójdziemy z torbami (doszła faktura od dr Komendy na ok 800 zł i od dr Dudy na coś koło 1500 :( )

Jeszcze ja mam pięć... Cztery realnie i jeden w Arce. Nie bede ukrywać, że będę chciała sie podłączyc bezczelnie pod ogłoszenia AFN, więc można je spokojnie doliczyć :mrgreen: (jedyny plus, że kosztować nie będą :wink: )

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 7:02 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko KV w rozpdającym się domu mieszka starsza pani z kotką i 4-5 maluchami (6 tygodni na oko).
pani nie otwiera furtki i grozi laską z daleka. nie wiem czy da sie coś zrobić, ale jak liczycie maluchy to dodam swoje 3 grosze.

Feliks na wolności już. jak na to, że pewnie go już nie zobaczę 575 zł to chyba lekka przesada. Ani dziękuję ani pocałuj mnie w d... tylko w krzaki uciekł. a ja przy nielegalnym wejściu na czyjąś działkę rozwaliłam sobie d...

Ale co tam, wazne że sezon na truskawki się zaczął...
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 8:00 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Tosza pisze:
Tweety pisze:dodałam

zapraszajcie krakowskich znajomków na kocivent w Pracowni, bo zaraz na nowo pójdziemy z torbami (doszła faktura od dr Komendy na ok 800 zł i od dr Dudy na coś koło 1500 :( )

Jeszcze ja mam pięć... Cztery realnie i jeden w Arce. Nie bede ukrywać, że będę chciała sie podłączyc bezczelnie pod ogłoszenia AFN, więc można je spokojnie doliczyć :mrgreen: (jedyny plus, że kosztować nie będą :wink: )


przygotuj najpierw partyzantom
Ja nic nie dostałam
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 8:21 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Akima pisze:po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko KV w rozpdającym się domu mieszka starsza pani z kotką i 4-5 maluchami (6 tygodni na oko).
pani nie otwiera furtki i grozi laską z daleka. nie wiem czy da sie coś zrobić, ale jak liczycie maluchy to dodam swoje 3 grosze.

Feliks na wolności już. jak na to, że pewnie go już nie zobaczę 575 zł to chyba lekka przesada. Ani dziękuję ani pocałuj mnie w d... tylko w krzaki uciekł. a ja przy nielegalnym wejściu na czyjąś działkę rozwaliłam sobie d...

Ale co tam, wazne że sezon na truskawki się zaczął...


Da się coś zrobić, oczywiście wbrew woli tej pani, ale dobro kotów jest wazniejsze od jej
wymachiwania laską. Proponuję zwrócić się do inspektorów KTOZu.Mogę to sama zgłosić,tylko
poproszę dokładny adres na pw.

Lila_iwa

 
Posty: 1006
Od: Wto cze 01, 2010 14:29

Post » Wto cze 07, 2011 8:42 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Lila_iwa pisze:
Akima pisze:po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko KV w rozpdającym się domu mieszka starsza pani z kotką i 4-5 maluchami (6 tygodni na oko).
pani nie otwiera furtki i grozi laską z daleka. nie wiem czy da sie coś zrobić, ale jak liczycie maluchy to dodam swoje 3 grosze.

Feliks na wolności już. jak na to, że pewnie go już nie zobaczę 575 zł to chyba lekka przesada. Ani dziękuję ani pocałuj mnie w d... tylko w krzaki uciekł. a ja przy nielegalnym wejściu na czyjąś działkę rozwaliłam sobie d...

Ale co tam, wazne że sezon na truskawki się zaczął...


Da się coś zrobić, oczywiście wbrew woli tej pani, ale dobro kotów jest wazniejsze od jej
wymachiwania laską. Proponuję zwrócić się do inspektorów KTOZu.Mogę to sama zgłosić,tylko
poproszę dokładny adres na pw.


Tyle, że koty ładnie wyglądają. Można tak nasłac inspektorów, zabiora maluchy ?
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam,
co i los zwierząt; (...)
jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego,
i oddech życia ten sam.

Akima

 
Posty: 3388
Od: Czw kwi 23, 2009 8:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 8:44 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Akima pisze:
Lila_iwa pisze:
Akima pisze:po drugiej stronie ulicy, naprzeciwko KV w rozpdającym się domu mieszka starsza pani z kotką i 4-5 maluchami (6 tygodni na oko).
pani nie otwiera furtki i grozi laską z daleka. nie wiem czy da sie coś zrobić, ale jak liczycie maluchy to dodam swoje 3 grosze.

Feliks na wolności już. jak na to, że pewnie go już nie zobaczę 575 zł to chyba lekka przesada. Ani dziękuję ani pocałuj mnie w d... tylko w krzaki uciekł. a ja przy nielegalnym wejściu na czyjąś działkę rozwaliłam sobie d...

Ale co tam, wazne że sezon na truskawki się zaczął...


Da się coś zrobić, oczywiście wbrew woli tej pani, ale dobro kotów jest wazniejsze od jej
wymachiwania laską. Proponuję zwrócić się do inspektorów KTOZu.Mogę to sama zgłosić,tylko
poproszę dokładny adres na pw.


Tyle, że koty ładnie wyglądają. Można tak nasłac inspektorów, zabiora maluchy ?

Obawiam się, że rozpadający się dom nie jest podstawą do interwencji...Tym bardziej jeśli koty ładnie wyglądają.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 9:03 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Przelałam 45 zł zaległych wpłat z bazarków, czekam na jeszcze jedną (drobną) wpłatę.

Mega Bazar Ratunkowy (w trakcie tworzenia): http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=128736&p=7561828#p7561828

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Wto cze 07, 2011 11:18 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

mam pytanie:slyszałam że podobno jak sie ma kota wychodzącego i mieszka sie blisko przy ulicy i ten kot wpadnie pod auto i cos sobie zlamie to wlasciciel moze odpowiadac jak za znecanie sie nad kotem?mimo iz to nie on potracil tego kota?
gerardbutler
 

Post » Wto cze 07, 2011 11:51 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

dzisiaj ok. 16.30 bede na kociarni, poniewaz ma przyjsc pan fotograf. Sprawa jest taka, ze moja firma (jeszcze) organizuje piknik organizacji OPP 15. czerwca i chca zrobic wystawe zdjec jak sie pracownicy udzielaja.

Pic na wode, ale niech im bedzie.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Wto cze 07, 2011 12:17 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Od godziny jest u mnie maleństwo od Toszy:
https://picasaweb.google.com/116639515860276927345/Malenstwo?authkey=Gv1sRgCJTmk9HPqZaZKA&feat=directlink
Zjadło trochę mleka dla kociąt ze strzykawki i kotka je wylizuje :kotek: Jak gęste powinno być takie mleko (na opakowaniu nic nie ma o tym jak je robić)? I ile powinien taki maluch go zjadać?
Zapraszam:
Obrazek

Amarylis

 
Posty: 127
Od: Czw lut 17, 2011 1:54
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 12:21 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

kosma_shiva pisze:dzisiaj ok. 16.30 bede na kociarni, poniewaz ma przyjsc pan fotograf. Sprawa jest taka, ze moja firma (jeszcze) organizuje piknik organizacji OPP 15. czerwca i chca zrobic wystawe zdjec jak sie pracownicy udzielaja.

Pic na wode, ale niech im bedzie.

To weź swoje bazarki i pudełko :wink:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto cze 07, 2011 12:31 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Amarylis pisze:Od godziny jest u mnie maleństwo od Toszy:
https://picasaweb.google.com/116639515860276927345/Malenstwo?authkey=Gv1sRgCJTmk9HPqZaZKA&feat=directlink
Zjadło trochę mleka dla kociąt ze strzykawki i kotka je wylizuje :kotek: Jak gęste powinno być takie mleko (na opakowaniu nic nie ma o tym jak je robić)? I ile powinien taki maluch go zjadać?

to, że kota wylizuje to dobrze, mniemam, co do ilości jedzenia, to jak miałam maluchy to dostawały jak tylko zaczynały się drzeć, i jadły ile chciały, ale one miały wychowanie bezstresowe, ja za to miałam dużo stresów. Kciuki za kocię.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Wto cze 07, 2011 13:34 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Amarylis pisze:Od godziny jest u mnie maleństwo od Toszy:
https://picasaweb.google.com/116639515860276927345/Malenstwo?authkey=Gv1sRgCJTmk9HPqZaZKA&feat=directlink
Zjadło trochę mleka dla kociąt ze strzykawki i kotka je wylizuje :kotek: Jak gęste powinno być takie mleko (na opakowaniu nic nie ma o tym jak je robić)? I ile powinien taki maluch go zjadać?


a co to za mleko? kociak uroczy :)

Ktoś ma kota nerkowca i chce się zabrać w połowie miesiąca do dr Neski?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 07, 2011 13:38 Re: K-ów, czas po zalaniu. Walczymy!

Farmfood no1 puppy-kittenmilk
Zapraszam:
Obrazek

Amarylis

 
Posty: 127
Od: Czw lut 17, 2011 1:54
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości