Rudi i Pysia :) Docieramy się ;)

Jakby ci BORowcy chodzili w upał bez koszul to ostatecznie mogłabym się poświęcić :wink:

Shirko, cieszą mnie wiadomości od was. Długo to trwa ale idzie ku dobremu :piwa:

babajaga pisze: Shirko, cieszą mnie wiadomości od was. Długo to trwa ale idzie ku dobremu

Mnie też to cieszy :wink:

Może tym bardziej, im dłużej przychodzi nam na to czekać :mrgreen:

shira3 pisze:Padam z ukropu, nic mi się nie chce.... Kotów też jakby w domu nie było. mam parę fotek, zobaczę czy się coś nada bo z komórki, nie mam siły naładować baterii od aparatu....
noski są już prawie codziennie, Pysiulka zaczepia miaukaniem Rudaska ale jak on rusza się w jej kierunku, to przeważnie spyla z prędkością światła Mizianki i mruczanki są na porządku dziennym a Ruduś już coraz częściej przychodzi do łóżka pomiziać się nieco

Takie długo wyczekiwane sukcesy cieszą najbardziej

Ktoś wie ile jeszcze ma grzać?

Bo planuję niechciany remont w ramach podnoszenia atrakcyjności oferty :roll:

Ale będę miała wyłączoną łazienkę na trochę :evil:

Bez kąpieli w upały nie dam rady....więc nie wiem na kiedy umawiać....
Acha, fachman za łazienkę chce 2 tauzeny, ktoś wie czy to tanio czy drogo?
Muszę się rozejrzeć...

Niektórzy twierdzą, że do piątku

shira3 pisze:Padam z ukropu, nic mi się nie chce.... Kotów też jakby w domu nie było. mam parę fotek, zobaczę czy się coś nada bo z komórki, nie mam siły naładować baterii od aparatu....
noski są już prawie codziennie, Pysiulka zaczepia miaukaniem Rudaska ale jak on rusza się w jej kierunku, to przeważnie spyla z prędkością światła Mizianki i mruczanki są na porządku dziennym a Ruduś już coraz częściej przychodzi do łóżka pomiziać się nieco

I oby tak dalej :ok:

babajaga pisze:Jakby ci BORowcy chodzili w upał bez koszul to ostatecznie mogłabym się poświęcić

AYO pisze:Niektórzy twierdzą, że do piątku

u nas wczoraj była taka burza, że aż strach, ale i popadało trochę.

upalny ma być cały czerwiec z przerwami na "ochłodzenie" czyli ok 25 st

a co robisz w tej łazience konkretnie?i czy pan bierze od metra czy za dzień?

agul-la pisze:upalny ma być cały czerwiec z przerwami na "ochłodzenie" czyli ok 25 st a co robisz w tej łazience konkretnie?i czy pan bierze od metra czy za dzień?

Za dzień dwa tysiące?

U nas cały przyszły tydzień grzać ma obłędnie......

Za łazienkę nie wiem - za pomalowanie Zuzkowego pokoju - takiego małego ze ściętym dachem i oknem na całej jednej ścianie ( 3 X 3 chyba ) "fachman" zaśpiewał w zeszłe wakacje 800 zł . Wariat! Pomalowałam sama.....

W tym roku nas czeka duży pokoj............będzie śmiesznie......

Neigh pisze:Za łazienkę nie wiem - za pomalowanie Zuzkowego pokoju - takiego małego ze ściętym dachem i oknem na całej jednej ścianie ( 3 X 3 chyba ) "fachman" zaśpiewał w zeszłe wakacje 800 zł . Wariat! Pomalowałam sama.....

Zgłupiał???

U nas ma położyć kafle na prosto, bez skuwania - sami to zrobimy bo już się i tak ledwie trzymają. Kwota za całą robotę.

Widziałam Wasza łazienkę i śmiem twierdzić, że gościu przegina :roll:

położenie płytek zawsze więcej kosztuje, dlatego pytam czy bierze od metra czy za dzień. czy będzie montowal jakie baterie, zlewy itp, czy będzie malował ściany, szpachlował?

Bez montażu, bo wszystko pomontowane zostaje - wanna i umywalka zostają, mają baterię wmontowaną w siebie :wink:

Tylko kafle na ściany i podłogę :roll:

Mi się wydaje drogo :roll:

Dzisiaj będzie inny zobaczę co powie :roll:

Drogo.

Ja się nauczyłam już:
- zdejmować tapety ( uwielbiam to robić!)
- szpachlować
- gruntować.
- gładz kłaść nawet
- malować

Jeszcze sie muszę nauczyć ciać płytki - powiem Wam, że to jest bestialstwo w biały dzień - ceny za różne roboty.

W życiu nie zapomnę jak mi sie kosiarka zepsuła i pan ogrodnik mi zaśpiewał UWAGA 300 zł za skoszenie 800 metrów trawnika. Powiedziałam, żeby się leczył........

Rudi i Pysia :) Docieramy się ;)

Kto przegląda forum