Władziowe i Amelkowe przygody :)

No sliczna

A reszta towarzystwa? Ze sie tak upomne bezczelnie w nieswoim watku

zuza pisze:No sliczna A reszta towarzystwa? Ze sie tak upomne bezczelnie w nieswoim watku

Ja poprę

Shot at 2011-06-06

Sliczny puchatek

A teraz jakie wielkie z kolei

Witam wszystkich po dłuższej przerwie. Upał i lenistwo... Moje kociaki nie ustoją dłużej na łapkach niż dwie minuty, robią pięć kroków i pac... na podłogę

potem się nia niej tarzają. Popołudniu z kolei czas wyjść na balko i tam się potarzać na chłodniejszym już betoni i łapać wiatr

Lubię się wylegiwać, jest to moje ulubione zajęcie zaraz po mruczeniu Dużej do ucha

Władek

Ja też lubię się wylegiwać i lubię jak mnie wtedy podziwiają... A ta cytryna w tle... taką zabawką sobie Władek w nocy znalazł... nie będę zdradzać jak, bo jak się Duża dowie... :twisted:

Amelka

Pozdrawiamy wszystkich, którzy też lubią się wylegiwać, bo nasza Duża z Dużym to na rowerach szaleją... Poszaleli w taką poggodę?
Amelka I Władek-zgodne rodzeństwo

Ja tez na rowerze w weekend

A Sabinki i Leos zupelnie jak Wy

Brzuchy do gory i lezymyyyy

Oj jak ślicznie!!! Jestem usatysfakcjonowana

Piękni są !!!!!!!
A jak Władzio się czuje?

Duża

A my nie mamy balkonu, ja chodzę na dwór, Bolek w klatce. Ale Duża szuka nowego domu bo w tym latem za gorąco i podobno będzie balkon i wtedy juz na dwór nie będę chodził i nie natrzaskam już żadnemu kotu :evil:

TygRych Oprych

Cieszę się Urwiniu, że Cię usatysfakcjonowalam

Władziu ma się dobrze, nawet bardzo dobrze

Sika ładnie, je, jak na swoje możliwości też ładnie

Stary, to się ciesz póki możesz wyjściami na spacery. Na balkonie może i fajna perspektywa jest, ale żadnej Kici nie poznasz...
Władek

Dzisiaj z rana wydarzyło się coś niebywałego...

A mianowicie Władek dzisiaj domagał się jedzenia :!:

I to w tak nachalny sposób, że mnie obudził...

To naprawdę niebywałe... Ale w sumie ucieszyło mnie to

Ha ha mina Dużej była nie z tej ziemi. A mnie jakoś tak apetyt dopisał i stwierdziłem, że nie chce mi się czekać do tej 6 30... ale w sumie to nic nie ugrałem, bo Duża wzięła mnie do łóżka i zaczęła pochrapywać mi do ucha...
Władek z apetytem

Brawo Wladziu

No Władziu nieźle :ok:

Ja tak robię cały czas :mrgreen:

A mi Duża zainstalowała fontannę i fajna jest i woda ciągle ciurka z niej i pic można i bić tę wodę :mrgreen:

I ona jest tylko moja, na szafce, żeby Blondyn się nie dorwał, bo on za jednym posiedzeniem całe dwa litry by mi wypił :twisted:

TygRych Zdrowy

Na fontannę będę musiał trochę poczekać chyba, bo wczoraj dostałem nowy transporterek!!! jest fajny składany, więc jak nie jest potrzebny, to Duża go składa i wkłada do szafy. Jeszcze w nim nie podróżowałem, ale bardzo ciekaw jestem... Ale taka fontanna to chyba fajna rzecz.
Władek pomiziany

Jutro jedziemy z Władkiem o weta na badania krwi... Tymczasem borykamy się z... kołtunami :roll:

Od czasu jak Władzio wrócił ze szpitala, miał tych dredów po bokach na tyłu całe mnóstwo. Niestety nie udało mi się usunąć ich wszystkich za pomocą szczotki a później nożyczek... Władysław się deneruje już na sam widok nożyczek

I do tego co rusz jak go miziam to wyczuwam nowe i nowe w różnych miejscach... Przed chorobą tego nie miał... ech.. czy są jakieś sposoby na takie dredy?
Pozdrawiam Duża

Nie znam sposobu na dredy, a właśnie się u Psocisława pojawiły...

No ja je wycinam, jak tylko mi Władek pozwoli... Nie wiem czy to prawda, że takie kołtuny mogą kota boleć?

Władziowe i Amelkowe przygody :)

Kto przegląda forum