SchronWro. Kociaki proszą o dom! fot str 70

No tak tylko ze ja mam tak ogromny ogrod ze masakra i wg moich obserwacji to dla kota ploty nie istnieja, poniewaz jak bedzie chcial to tak czy siak wyjdzie. Na poczatku nie mialam w planach wypuszczania kota na dwor. Mial byc kotem niewychodzacym ale czekal tylko az sie drzwi otworza i bedzie mogl wychylic wasy. Przyzwyczajalam go do chodzenia po ogrodzie za pomoca szelek i smyczy bardzo cierpial z powodu ubezwlasnowolnienia. Wydaje mi sie ze wczesniej zyl sobie wolno i dlatego bylo mu tak ciezko wysiedziec w domu ktory rowniez nie jest maly. Sam nie oddala sie bardziej niż 5 m od wejscia do domu. Jestem o niego spokojna

a no i nie podchodzi do ludzi ktorych nie zna nawet do mojej babci ktora ze mna mieszka to nie za bardzo, nie mowiąc juz o sasiadach czy innych ludziach. Ale mnie zawsze wita jak wracam z pracy :mrgreen:

A tu się nie zgodze co do ogrodzenia :wink:

Kilka osób na forum ma zabezpieczone ogrody i koty się nie wydostają :mrgreen:

A gdzie w ogóle mieszkasz bo to wygląda jak domek przy lesie?

Ciekawe linki i zapezpieczeniach :ok:

(ja np gdybym miała ogródek duży to bym zrobił taką woliere :mrgreen:

Na razie nawet balkonu nie moge zabezpieczyć bo nie mam odpowiedzi z administracji dalej :evil:

http://miau.pl/zabezpieczenia/ogrody.php

viewtopic.php?f=1&t=348&p=5333704&hilit=zabezpieczenie+ogrodu#p5333704

to nie jest las tylko taki osiedlowy niewielki park

A to mi się kojarzy z domkami przy parku jak się na skarbowców jedzie :wink:

Kochane-i ALARM :!:

dotalam wlanie wiadomosc na fejsie:

OSTRZEŻENIE !
PROSZĘ, UDOSTĘPNIAJCIE !!!
Dostalam ostrzezenie ze schroniska w Gaju, ze jezdzi po schroniskach facet z zamiarem adopcji szczeniat. Psy podobno jada do Niemiec jako przyneta dla amstafow szkolonych do walk !!! Ten facet to Ceglarek Lukasz lub zona Ewa z Krzywinia kolo Gostynia. Moze kontaktowac sie ze schroniskami w calej Polsce.... uprzedz znajome schroniska !
(Od Edyta Ziemiańska) PODAJCIE DALEJ

O właśnie miałam to samo zacytować

nie Gaj od strony Lubina to pierwsze osiedle za Lesnica

Byłam dzisiaj w schronisku, odpukać, na razie względny spokój z dzieciakimi. Jeden (6-tygodniowy) pojechał na DT do Figaro, jego towarzysz z klatki do wychodzącego domu stałego, który mam nadzieję okaże się jednak rozsądny. Domem tymczasowym wzgardzono.

Poza tym dom znalazły inne kotki - do Państwa od Jamajki i Perełki pojechała biało-czarna kotka, do Bolkowa biało-rudy wykastrowany kocurek, a młoda kilkumiesięczna kotka znalazła dom u osób, które trzy lata temu wzięły ze schronu kocurka :ok:

Wszystkie domy zostały przeze mnie wymaglowane, obiecały kontakt i zdjęcia :ok:

Przy okazji serdecznie pozdrawiam Panią, która miała dzisiaj dyżur w Kwarantannie. Mam nadzieję, że nie dostała udaru od kilkugodzinnego bezczynnego leżenia na kocu w pełnym słońcu. Mam również nadzieję, że nie zapomniała posmarować ani siebie, ani towarzyszących jej dzieci kremem z filtrem.

No to super że domki znalazło tyle kotków :1luvu:

A Państwo od Jamajki i Perełki - no cóż można powiedzieć, złoci ludzie :1luvu:

Co do pani z kwarantanny - pozostawię to bez komentarza :roll:

na moje oko maluszek nie ma jeszcze 4 tygodni, szkoda jego towarzysza , to są za małe kotki do wydania zwłaszcza ,że maluch trafił do domku wychodzącego

Kruszyna pisze:Przy okazji serdecznie pozdrawiam Panią, która miała dzisiaj dyżur w Kwarantannie. Mam nadzieję, że nie dostała udaru od kilkugodzinnego bezczynnego leżenia na kocu w pełnym słońcu. Mam również nadzieję, że nie zapomniała posmarować ani siebie, ani towarzyszących jej dzieci kremem z filtrem.

Jak się nie posmarowała, to będzie miała później kwarantannę

Figaro52 pisze:na moje oko maluszek nie ma jeszcze 4 tygodni, szkoda jego towarzysza , to są za małe kotki do wydania zwłaszcza ,że maluch trafił do domku wychodzącego

Miejmy tylko nadzieję że ludzie okażą się na tyle odpowiedzialny że nie będą kociaka na razie wypuszczać... :roll:

Tak to jest jak osoba która powinna zajmować się wydawaniem kotów opala się na trawie :evil:

(chociaż wątpię czy ta pani miałaby jakiekolwiek pytania do ludzi biorących koty... miałam z nią kilka razy do czynienia i uważam że nie nadaje się do pracy przy zwierzętach...)

Dobra kurde wypowiem się na ten temat tej opalającej się Pani. Leci to po opinii mojej i schroniska niestety i chciałam tu zaznaczyć że ta pani to nie ja żeby nie było bo niestety nie jest to napisane a ja pracuję właśnie na kwarantannie.

_leśna_ pisze:Dobra kurde wypowiem się na ten temat tej opalającej się Pani. Leci to po opinii mojej i schroniska niestety i chciałam tu zaznaczyć że ta pani to nie ja żeby nie było bo niestety nie jest to napisane a ja pracuję właśnie na kwarantannie.

gdzieś nam to umknęło wybacz :oops:

Ale każdy kto Cię tu zna wie że to nie mogłabyś być ty :ok:

_leśna_ pisze:Dobra kurde wypowiem się na ten temat tej opalającej się Pani. Leci to po opinii mojej i schroniska niestety i chciałam tu zaznaczyć że ta pani to nie ja żeby nie było bo niestety nie jest to napisane a ja pracuję właśnie na kwarantannie.

Szczerze mówiąc z osób pracujących w Schronie znam tylko Ciebie i nie przeszło mi przez myśl, że to właśnie Ty jesteś tą entuzjastką opalania

SchronWro. Kociaki proszą o dom! fot str 70

Kto przegląda forum