Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 03, 2011 21:07 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

e-dita pisze:Widzisz Izo, dzieje się to, co Tobie powiedziałam. Masz duży fan-club, ale tylko jeżeli chodzi o puste gadanie na forum. Teraz potrzebujesz realnej pomocy, dt dla kociąt i fan-club zniknął. Zawsze tak jest. Wielka szkoda. Żal kociaków. Naprawdę.

I Ty masz z tego perwersyjną przyjemność :? :? :?
żal.pl
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt cze 03, 2011 21:19 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Ja też proszę o DT dla tych maluchów :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Przecież na tych działkach one zginą:(

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 03, 2011 21:33 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Na chwile obecna nie mam odp. od moda więc watek maluszków wisi nadal na kociarni
viewtopic.php?f=13&t=128538&start=0
Prosze jednocześnie o podnoszenie maluszków :!:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Sob cze 04, 2011 7:20 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

e-dita pisze:
Widzisz Izo, dzieje się to, co Tobie powiedziałam. Masz duży fan-club, ale tylko jeżeli chodzi o puste gadanie na forum. Teraz potrzebujesz realnej pomocy, dt dla kociąt i fan-club zniknął. Zawsze tak jest. Wielka szkoda. Żal kociaków. Naprawdę.


Podziwiam Izę za to co robi.Za hart ducha ,za niesienie pomocy ponad ludzkie siły. Bo ja ,nie dałabym rady karmić ponad setkę kotów.Myślę "e-dita",że Tobie nie żal kociaków-Ty po prostu się cieszysz ,że Izę znowu coś spotkało.Nie czuję złości tylko dziwny żal,czy nie szkoda Wam ludzie marnować życia na wojenki.Nie lepiej zakasać rękawy,podać sobie rękę i pomóc jedno drugiemu. :? Przecież wszyscy kochamy zwierzęta,a może się mylę :?:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 04, 2011 8:26 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Podpisuję się obiema rękami pod tym, co napisała Welina
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Sob cze 04, 2011 14:30 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Dziewczyny, po radę do Was się znowu udaję..

Chodzi o tego koteczka malutkiego, którego znalazłam w czwartek. On jednak będzie miał z 6 tyg... zaczął troszkę jeść, zasmakował mu Gourmet z łososiem, liźnie też tego mleka dla niemowląt. Ale ogólnie je niedużo. Wody nie chce pić. Lubi jak mu się masuje brzuszek.

Ma natomiast rozwolnienie i do tego rano na pupince zauważyłam czerwoną obrączkę - no i rzeczywiście, ostatnia kupka była z krwią, a właściwie z taką przeźroczysta śluzowatą wydzieliną podbiegniętą krwią... :(

Poza tym malutki ma sporo energii, gania za myszką, a potem strasznie zawzięcie ją zabija, trochę jak psiak, bo tak śmiesznie rzuca łebkiem na boki, "rozrywając" tę myszkę. W porównaniu do Miny, poprzedniej lokalnej koteczki u mnie na DT, jest jednak dużo spokojniejszy, nie wiem jeszcze czy to charakter czy może gorzej się czuje.

Czy któraś z Was ma pojęcie od czego to może być?
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 04, 2011 14:50 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Moje panny, jak do mnie trafiły, to mialy 2-3 miesiące biegunkę, mimo antybiotyków, węgla i bodajże Laremidu (rada weta :evil: ). Jak ręką odjął przeszło po pierwszym odrobaczeniu. Z tym, że piły wodę, więc nie trzeba bylo nawadniać. Jedna też miala kupki z kropelką krwi i śluzu
Biegunka może byc tez na tle zmiany diety. Nie dawałaś mu w międzyczasie "ludzkiego" mleka? Jeśli mleko jest niewinne, poeksperymentowałabym ze zmianą gourmeta na jakiś bezsosowy, albo na gotowanego kurczaczka. Wiem, że dziewczyny dają biegunkowym malcom kurczaka gotowanego z marchewka i odrobiną ryżu
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob cze 04, 2011 15:02 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Mina też biegunkowała cały czas jak u mnie była, czyli 2 miesiące.. ale ta mała wcinałą wszystko jak leci i ładnie piła.

co do mleka, to teraz sobie przypomniałam, że pracownicy magazynu, spod którego go wzięłam przyznali się, że dali mu krowiego mleka...ale to było w czwartek... ja mu podawałam mleko dla niemowląt w proszku, które polecałaś. :roll:

Spróbuję z tym kurczaczkiem, choć w czwartek był be.
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 04, 2011 15:24 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Od czwartku jeszcze może reagować, zresztą to mleko dla niemowląt też nie nie jest doskonałe... Większość kotów jest uczulona na laktozę w mleku, moze zawiera jej śladowe ilości...
Jak lubi masazyk, to może wymasować, może malego gazy dręczą i jedzenie boli...
Maluszku, przynajmniej pij, plisss
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob cze 04, 2011 16:45 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

taizu pisze:
e-dita pisze:Widzisz Izo, dzieje się to, co Tobie powiedziałam. Masz duży fan-club, ale tylko jeżeli chodzi o puste gadanie na forum. Teraz potrzebujesz realnej pomocy, dt dla kociąt i fan-club zniknął. Zawsze tak jest. Wielka szkoda. Żal kociaków. Naprawdę.

O-o, więc to nie totalna awaria kompów w szczecińskim TOZ! Fan-club w osobie Pani Pedagog się jednak odezwał i otwarcie przyznaje, że uprawia wyłacznie puste gadanie, ale nie pomoc!
Bo chyba nie chodzi o to Pani, żeby kocięta wziął do domu ktoś z drugiego końca Polski czy z zagranicy, skoro taki prężny ośrodek istnieje w samym Szczecinie?



Taizu, pomyliły Ci się osoby i instytucje. Zaadresuj tego posta do właściwej osoby.

Do pozostałych: nie odczuwam absolutnie żadnej przyjemności, odczuwam rozczarowanie, że nie chcecie Izie pomóc. I dlatego skomentowałam to co wcześniej napisała - dramatyczny apel o pomoc do Was wszystkich, bo codziennie się tutaj udzielacie. I zero odzewu. Nie potrafię sobie odpowiedzieć na pytanie dlaczego żadna, ale to absolutnie żadna z Was nie oferuje pomocy. Przecież koty podróżują po całej Polsce, systematycznie transportujemy koty pomiędzy miastami, trasa Szczecin - Warszawa jest najbardziej popularna. Ja na moich przyjaciół mogę liczyć.
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob cze 04, 2011 17:12 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Cóż za złote mysli sie powyżej wylały :roll: .Gratuluje zyciowej mądrości :ok:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Sob cze 04, 2011 17:23 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

Być może koty podróżują po całej Polsce...Ale nie 3 tygodniowe kociaki, które dwa dni temu straciły matkę.Ja na taką podróż nie wyraziłabym zgody. Dlatego szukana jest Pomoc Szczecin i okolice.Wszystko w temacie i proszę więcej nie obrażać Osób mi Pomagających i Wspierających wątek.Tutaj NIKT nie robi niczego na pokaz.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob cze 04, 2011 17:24 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

wiora pisze:Cóż za złote mysli sie powyżej wylały :roll: .Gratuluje zyciowej mądrości :ok:


No widzisz wiora, nawet Ty czasem myślisz i czytasz ze zrozumieniem. Też gratuluję.
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob cze 04, 2011 17:41 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

e-dita pisze:
wiora pisze:Cóż za złote mysli sie powyżej wylały :roll: .Gratuluje zyciowej mądrości :ok:


No widzisz wiora, nawet Ty czasem myślisz i czytasz ze zrozumieniem. Też gratuluję.



Aż sobie zacytuuje i pogrubie :lol:

'Człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna'.
S.K.

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Sob cze 04, 2011 18:45 Re: Widzę, czuję. Szczecin. POMOCY dla kociąt !!!

W drodze na działkę zajechałam dzisiaj do maluchów od chorej kobiety.Nic nie jadły cały dzień. Nie wiem kiedy jadły i piły ostatnio. Miski byly zupełnie puste. Kiedy zapytałam dlaczego koty nie dostały dzisiaj jedzenia, usłyszałam że mają. Została mi wyjęta psia puszka wątpliwej jakości. Zamknięta oczywiście.Jak kociaki, kotka i dwa psy maja ją sobie same otworzyć nie mam pojęcia. Wszyscy się na mnie rzucili. Kociaki porywały kawałki kurczaka i uciekały z nimi w ciemny kąt.Psy tez były głodne jak diabli. Kotka w panice uciekła i przyczaiła się pod schodami. Momentalnie zjadła wszystko.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 73 gości