KOCIA CHATKA kocio-chatkowe kociaki szukają DT, DS

[Dorota Wojciechowska]

Ja juz pociagowo,ale i netowo komorkowo potwierdzam sie imprezowo

[gosiakot]

Ja juz pociagowo,ale i netowo komorkowo potwierdzam sie imprezowo

Ja też potwierdzam !

[asiek_i_boguś]

My też się imprezowo na 90% potwierdzamy (te 10 to jakby nie daj bóg coś wypadło ) Ale nas może będzie trzy, bo jeszcze narzeczony mój (jak go nie ukatrupie do tej pory) bo się przysłużył 1% dla nas jeśli się rzecz jasna może wprosić A co dobrego zrobić

[Madziula]

Ja juz pociagowo,ale i netowo komorkowo potwierdzam sie imprezowo

a jak stópka ?

[*Martynka*]

Chcemy utworzyć Straż Dla Zwierząt na terenie Zagłębia i Śląska.
Dopiero zaczynamy i dużo jeszcze pracy przed nami (mamy nadzieję, że się wszystko uda)
Zapraszam do odwiedzenia strony. Każda nowa osoba jest na wagę złota.

viewtopic.php?f=8&t=128601&p=7551597#p7551597

[Madziula]

Chcemy utworzyć Straż Dla Zwierząt na terenie Zagłębia i Śląska.
Dopiero zaczynamy i dużo jeszcze pracy przed nami (mamy nadzieję, że się wszystko uda)
Zapraszam do odwiedzenia strony. Każda nowa osoba jest na wagę złota.

viewtopic.php?f=8&t=128601&p=7551597#p7551597

wrzuciłam linka do tematu na fb.
może ktoś poczyta i się zainteresuje ...
a może wysłać też tego linka na dogo ?
może tam też znajdą się ochotnicy

[Mara S]

Byłam rano na dyżurze i potem dojechała jeszcze Martynka z córką więc kotki obrobiłyśmy jak trzeba . W międzyczasie Ewa i Piotr wzięli maluchy na szczepienie ale szczepionkę dostał tylko ten z białymi skarpetkami, który okazał się chłopcem (czego pewne zajawki widać było na filmikach Wiesia, gdy atakował w zabawie innego malucha ;p). Wszystkie maluszki biorą teraz scanomune i lizynę - po pół kapsułki każdego leku na kota po 2 x na dobę a Krejzolek znów został rozdzielony od towarzyszy zabaw.

Niestety ktoś pomylił Klimka i Smołę - Klimek był w klatce Smoły i prawdopodobnie jadł jej karmę . Klimek po połowie swej tabletki bardzo się ślinił a następnie sporo zwymiotował - chyba na dłuższą metę nic z leczenia tym lekiem nie będzie, więc dajmy sobie z tym spokój.

Kotka Nela po swej paście (na E) też się bardzo śliniła więc nie sądze by jej działanie było skuteczne.

Smoła nadal wydrapuje sobie czarne kłaki.... a i poza tym jednym punktem-strupem na szyi - mo jeszcze drugi - gdy będzie jechała do weta warto zwrócić na to uwagę - ja nie jestem pewna czy to na 100% od zastrzyków bo to dość wysoko..

Poza Klimkiem także Nela i Buraska-córka (ta później ciachana) mają rzadkie kupki. Ponadto Buraska-córka notorycznie wylewa sobie wodę, co przy upałach może być dla niej niezbyt dobre. Miała wpisane, że dostała już dzisiejszą dawkę metacanu i nigdzie jej też nie było a to nieprawda więc pewnie wczoraj dostała 2 razy. Buraska-matka nie chciała wyjść z kuwety ale Martynka z udziałem rękawic dała radę

Wiki była trochę osowiała jak na siebie.

Nadal brak ciepłej wody.

Na zdrowej - kotom bylo tak gorąco, że nawet Gremlinom nie chciało się uciekać przez zakrapianiem oczu. U Ryśki pod koniec kupki zauważyłam trochę krwi.

Ogólnie w takie upały ranny dyżur być powinien, by koty miały świeżą wodę i by stara mokra karma się nie psuła

[*Martynka*]

Mara S-tak, pracy było dziś dużo ale dałyśmy radę

[terenia1]

No dziewczyny super dzięki że podjechałyście bo faktycznie upał jak diabli i koty chyba by popadały, ja jadę około 17 na popołudniowy dyżurek - dziś do adpocji pojedzie Rysia, i przyjedzie Pani do pręgusków z jedzonkiem, sprawozdanie będzie późno bo wieczorkiem idę na grillowanie
Martynka z tą Strażą to fajny pomysł - ale macie już jakieś plany jak to ma być zorganizowane itd czy tylko na razie jest grupa chętnych?
Zaraz zrobię listę osób na imprezkę bo już kilka osób się zgłosiło, przyjdzie też Pani Ela wetka dziś z nią rozmawiałam jak byłam zaszczepić Korę na wściekliznę.
Mara a może zamienić te tabletki dla Klimka na zastrzyki bo z tego co wiem to chyba dostaje Borgal, a są też zastrzyki.
A co jest Neli? na co tą pastę dostaje bo mi chyba coś umknęło, a Smołę obejrzę w razie czego trzeba z nią pdjechać do weta żeby obejrzał te zmiany.

[*Martynka*]

terenia1 - na razie same plany i zaczynamy powoli działać. Musimy najpierw znaleźć chętnych. ale prędzej czy później to powstanie słyszałam, że w innym okręgu "organizowali" wszystko 1,5 roku zanim powstała SDZ. Perspektywa niezbyt optymistyczna ale może tu będzie szybciej.

[terenia1]

terenia1 - na razie same plany i zaczynamy powoli działać. Musimy najpierw znaleźć chętnych. ale prędzej czy później to powstanie słyszałam, że w innym okręgu "organizowali" wszystko 1,5 roku zanim powstała SDZ. Perspektywa niezbyt optymistyczna ale może tu będzie szybciej.

No pewnie i wśród członków naszego Stowarzyszenia chętni też by się pewnie znaleźli
Myślę że jest to dość poważne przedsięwzięcie zarówno pod kątem prawnym, organizacyjnym, finasowym i zapleczowym ale najważniejsze że są plany, chęci a ochotnicy też się pewnie znajdą. Trzeba koniecznie taki temat ewentualnie założyć także na dogomanii. Można o tym także pogadać na kociej imprezie

[*Martynka*]

terenia1-dziękuję za podpowiedź

[Filomen]

Nela ma pastę na wątrobę ale wyniki były ostatnio dobre więc jak są problemy z podawaniem to mozna zamieć na hepatil - nie wiem czy jest w chatce? jest bez smaku. jak nie ma to przywiozę. Nela ma na nosku chyba grzyba bo nosek jest łysy

a propos Noska - to trzeba go wypuscić bo jest zrozpaczony, podobno pani Beatka jutro go weźmie?

co do dawek lizyny muszę przeliczyc jeszcze ile dla tych maluchów moze po pół dwa razy dziennie to jest za dużo, zaraz poszukam jakie sa dawki, Te starsze powinny ważyć tak 60 dag?

[Filomen]

dawka na kocięta lizyny 250 mg dwa razy dziennie - te tabletki mają chyba po 1000 mg każda, prosiłam Terenie zeby sprawdziła. Jesli 1000 to by było wtedy 1/4 tabletki (proszku) dwa razy dziennie na glowe

napiszę potem ile w końcu ma być, najwazniejsze zeby podawac dwa razy dziennie to podstawa leczenia

[Filomen]

no miękko i fajnie w kwiatkach się leży prawda Naduniu ?