jopop pisze:Najmniejszy kocurek już nie żyje. Jedna z kotek jest kiepska.
Doba w blaszanym kontenerze na śmieci na upalnym placu nie zrobiła im najlepiej.
Rzadko klnę na piśmie. Ale tym razem nie zdzierżę, najwyżej mnie Aleba zmoderuje. Jakim sukinsynem trzeba być?
Ja bym proponowała raczej "sk...syna", sukinsynem to jest mój Sasza... A on by kota nie skrzywdził w odróżnieniu od tamtego gnoja.