Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
stanisławakot pisze:Witam!
Trzymaj się i walcz o kota. Zastosuj się do rad forumowiczów i jedz do kliniki którą ci polecają. Ja ci niewiele poradze bo sama szukam rady w sprawie białaczki. Kochanego masz kotka, musisz powalczyć.
Trzymam kciuki.
wawrzanin pisze:stanisławakot pisze:Witam!
Trzymaj się i walcz o kota. Zastosuj się do rad forumowiczów i jedz do kliniki którą ci polecają. Ja ci niewiele poradze bo sama szukam rady w sprawie białaczki. Kochanego masz kotka, musisz powalczyć.
Trzymam kciuki.
Chłoniak
polonistka pisze:To i ja się dopiszę.
Dwa tygodnie temu Luna, koteczka moich rodziców, była sterylizowana. Przzedtem była niesamowicie aktywnym zwierzakiem, rozsadzała cały dom. Po sterylce zaczęła słabnąć, przechodziła kilka kroków i leżała bez sił. Zrobiliśmy wszystkie możliwe badania - białaczka.
Co teraz?
Nie damy rady finansowo z kocim interferonemPrzeglądałam ten wątek, spróbuję zasugerować wetce ludzki, jeśli nie da się przekonać, pójdziemy gdzie indziej. Tylko czy zdążymy? Jak szybko od wystąpienia objawów kot może umrzeć?
Nie mogę sobie darować, sama namawiałam ich do tej sterylki, a może gdyby nie osłabienie przy operacji, żyłaby sobie normalnie jako "zwykła" nosicielka...
polonistka pisze:Zależność jest taka, że po operacji mała była osłabiona i wirus miał szansę się ujawnić...
Jesteśmy z Warszawy, Luna była operowana w Medicavecie i tam też diagnozowana. Dr Dziubińska zadzwoniła do mnie z wynikami wczoraj późnym wieczorem. Mówiła o interferonie, ale jak pisałam, koszty nas przerastają... Spytam ją dziś o podawanie ludzkiego, nie wiem, czy w ogóle ma pojęcie o takiej możliwości.
Ewentualnie spróbuję się zapisać do polecanego tu dr Jagielskiego. Jest jeszcze jakaś lecznica, najlepiej bliżej centrum, do której warto iść w tej sprawie?
Fleur pisze:hej, słuchajcie. na wydarzeniu Rudzia wpisała się dziewczyna:czy wiadomo cos na temat tego, jak kociak bedzie sie dogadywal z innymi czworonogami? rozumiem, ze po zaszczepieniu mojego kota (zdrowego) nie bedzie zadnych przeciwwskazan do umieszczenia ich razem w jednym domu, prawda? futrzak jest piekny, zupelnie tak jak moj (rowniez przygarniety z ulicy, gdzie byl pozostawiony na pewna smierc)
...jestem juz szczesliwa posiadaczka dwoch cudownych czworonogow (psiaka i kota), ktorych nie oddalabym za zadne skarby swiatamam szczera nadzieje, ze uda mi sie jakos oswoic ich z tym pieknym rudzielcem. jedyny probem jest taki, ze istnieje mozliwosc zaglaskania go na smierc, bo nigdy nie potrafie sie powstrzymac przed dodatkowa porcja pieszczot dla moich maluchow
co radzicie napisać? ja nie mam doświadczenia ze szczepieniem na białaczkę tą nową szczepionką. ale słyszałam, że choć droga, jest bezpieczna. Czy ktoś mógłby mnie wesprzeć merytorycznie? Czy odesłać dziewczynę do Wila-vetu z wątpliwościami?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 75 gości