Marion -bura szylkretka i nowe fotki :)

[dragonfly.87]

wszystkie piękne i zjawiskowe, ale moją ulubienicą jest cały czas Twój drobniutki i mięciutki pseudo maine coon

edit: (imion jak zwykle nie pamiętam )

[naline]

Pseudo Maine coono-coś to Stokrotka (wielkość ma normalnej kotki, futro w połowie długie jak u Mco lub Sibki), a ta ruda naiwna to Becky.
Marion i Stokrotka są podobnej budowy. Becky odstaje od nich wielkością i masą, widać że jest innej rasy

[alareipan]

W głowie zakołysał mi się bardzo fajny numer The Smiths "Some girls are bigger then others... lalalalala"

http://www.youtube.com/watch?v=BPI6lW_g ... re=related

Piękne laseczki

[naline]

Laseczka M. znowu chora Budzimy się rano, a oka nie widać... 90% czasu ma zamknięte i trzecia powieka

[Moha]

Buuu Szczęście w nieszczęściu że jest pod dobrą opieką... Duuużo zdrówka dla Marionki i ślicznych koleżanek

[dragonfly.87]

Biedna kciuki za oczko!

[kalla]

Wszystkie panienki śliczne i dopasowane kolorystycznie Trzymamy kciuki za zdrówko, bo teraz panience już tylko tego brakuje do pełni szczęścia.

[naline]

Kolorystycznie pasują nieźle W końcu Marion to mieszanka burego i rudego

Nie wiem już co mam z nią czynić... W znaczeniu z oczkami. Co chwilka coś się jej tam rozwija

[jamkasica]

co za pech Może zapomniałaś powiedzieć Marionce, że już zostaje i może przestać stosować te fortele z oczami?

[naline]

Ona i tak już poczuła się jak u siebie od momentu ogłoszenia pełnej informacji.
Wczoraj około wieczora oba oczęta były bardzo napuchnięte, lewego nie zamykała.
Za to dziś rano lewe otwiera, prawe też prawie normalnie.
Zaraz dostanie krople to się wszystko unormuje, mam nadzieję.
Wetka, u której wczoraj byliśmy sugerowała, że być może była to kwestia zmian w pogodzie, jakiegoś przeciągu. Tylko, że ja przeciągów nie robię. Średnio mam jak

Za to Marion jest od dwóch dni dość mocno zaczepna w odniesieniu do Stokrotki i Becky, widać że oczka ją drażnią...

[naline]

Marion to bezwstydnica jedna
Ostatnio przystopowała z fortelami chorobowymi. Chyba zrezygnowała, bo wie że jednak nigdzie się nie wybiera i może się czuć bezpiecznie
Bezwstydnica dobrała się dziś do zamkniętego opakowania karmy... Ona tak kocha jeść.... Za jedzenie wszystko zrobi. Żarłoczunio mały
O Marionce chyba jednak będę pisała na moim wątku, z moimi kotami:
viewtopic.php?f=1&t=121765

[jamkasica]

skoro jest rezydentką to jak najbardziej jej się przeciez należy

[naline]

Należy się w pełni, a wszystkich chętnych zapraszam