Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 25, 2011 13:28 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Zapraszam na wątek..piękna szylkretka szuka domku.

viewtopic.php?f=1&t=127453&p=7513091#p7513091
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt maja 27, 2011 10:25 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Smutna wiadomość!
Opowiadałam o kotku z rozdętym brzuszkiem.Sądziłam początkowo,że to kotka w ciąży,ale miał nacięte uszko.Ponieważ był bardzo dziki,trudno było go złapać.Dzisiaj rano sąsiad złapał go na podbierak.Za to został mocno pogryziony.Natychmiast zaniosłam go do weta.USG wykazało zakaźne zapalenie otrzewnej.Brzuszek był wzdęty jak balon.Niestety,nie było dla niego ratunku,musiał zasnąć.Jest mi bardzo żal jeszcze jednego straconego życia,ale gdyby miał umierać w cierpieniu,chyba lepiej,że pozwoliliśmy mu usnąć. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 27, 2011 10:47 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Lepiej, Julito. Chociaż serce pęka... :cry:
Kocurku [']
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 27, 2011 11:11 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Juliśka pisze:Smutna wiadomość!
Opowiadałam o kotku z rozdętym brzuszkiem.Sądziłam początkowo,że to kotka w ciąży,ale miał nacięte uszko.Ponieważ był bardzo dziki,trudno było go złapać.Dzisiaj rano sąsiad złapał go na podbierak.Za to został mocno pogryziony.Natychmiast zaniosłam go do weta.USG wykazało zakaźne zapalenie otrzewnej.Brzuszek był wzdęty jak balon.Niestety,nie było dla niego ratunku,musiał zasnąć.Jest mi bardzo żal jeszcze jednego straconego życia,ale gdyby miał umierać w cierpieniu,chyba lepiej,że pozwoliliśmy mu usnąć. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Witaj Julisiu!
Lepiej,że tak sie stało. Szkoda kociaka ale nie cierpi. :x
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob maja 28, 2011 17:27 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Juliśka jesteś wielka :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: -Gratuluję Chmurki 2 :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob maja 28, 2011 19:13 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

To będzie Kasia.. :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Sob maja 28, 2011 20:09 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Kaśki są super! :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 28, 2011 20:50 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

:ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Nie maja 29, 2011 6:24 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Witaj Julisiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie maja 29, 2011 12:01 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Cześć!
Nie mogę skupić się na pisaniu.Jestem cała w nerwach.W środę powiększy mi się kocia rodzinka.Kasia jest prześliczna.Oczywiście,pozostanie już u mnie.Prawdopodobnie,w poniedziałek,kolega z mojej byłej pracy "zafunduje" mi dzikuskę z czworgiem dzieci.Pożyczyłam mu pułapkę do złapania całej piątki.Co z tego będzie,nie wiem.Chciała bym matkę oddać na sterylkę,a dzieciaki,po przebadaniu,odrobaczeniu i ewentualnie zaszczepieniu ,zatrzymać do momentu,aż znajdę im dom.Nie wiem jak ja to towarzystwo pomieszczę,bo mam tylko jeden pokój i kuchnię.Zastanawiam się,czy Kasię odizolować tymczasowo od moich kotów,do momentu,aż weta stwierdzi,że Kasia jest zdrowa,zaszczepi ją i odrobaczy.Jak myślicie?Wiem,że mogę na Was liczyć i proszę o radę. :D :1luvu: :kotek:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 29, 2011 12:07 Re: ciąg dalszy losów mojej Chmurki

Niech ją tylko złapie, to sterylka murowana! :wink: :ok:
Juliśka pisze:i ewentualnie zaszczepieniu ,
I zaszczepieniu!
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 02, 2011 20:17 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Puk,puk-Julisia-co to kotki Cię zjadły :ryk: :ryk: :ryk:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw cze 02, 2011 22:45 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Pakowałyśmy cypiska do pociągu. Juliśka pewnie już padła i jutro się odezwie. :wink:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 03, 2011 7:55 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Cześć,Dziewczyny!
Uff!Faktycznie,jestem padnięta,ale niezmiernie szczęśliwa.Koteczka,Kasia jest prześliczna,miziasta(ale tylko w stosunku do
mnie,bo do reszty odnosi się niezbyt przyjaźnie,żeby nie powiedzieć,wrogo).Wczoraj w nocy,Nazarek,na znak protestu,obsikał mnie.Ja sobie spałam smacznie,w kuchni,a Nazar wskoczył na szafkę,wypiął swój biały kuperek i jak gdyby nigdy nic,pozwolił sobie na mnie siknąć.Początkowo myślałam,że wszedł do zlewozmywaka,zamoczył łapki i chcąc się pozbyć wody z sierści,otrząsnął się,ale mój nos stwierdził,że jednak się mylę.Cypisek miała uciechę po pachy.Wracając do Kasi.Jak powiedziałam,jest cudowna,tak bardzo podobna do Chmureczki.Moje koty boją się jej,bo przy każdej,nadarzającej się okazji,rozdaje ciosy na lewo i na prawo.Wczoraj przekonała się o tym Pusia.Mając jak najlepsze zamiary,podeszła do Kasi chcąc się przywitać i na dzień dobry dostała na odlew w papę.Próba zaprzyjaźnienia się spełzła na niczym.Nazar boi sie Kasi panicznie.Rudzio,jak zwykle,ma wszystko w tyle,chociaż też już zaliczył parę ciosów.Jednym słowem,Kasia okazała charakterek,jak prawdziwa meliniara i pokazała,kto tu rządzi.Najada się za wszystkie czasy,kiedy tego jedzenia prawdopodobnie zawsze brakowało.Cieszy mnie fakt,że bardzo szybko się zaaklimatyzowała.Czuje się w moim domu swobodnie.Noże jej stosunek do pozostałych również z czasem się zmieni.Jednym słowem,jestem cała happy,bo mam Kasię i dlatego,że poznałam tak wspaniałą osobę,jakim jest Cypisek,ciepłą,oddaną całą duszą zwierzętom i ludziom.Cypisku,jesteś moją dozgonną przyjaciółką. :ok: :ok: :ok: :ok: :piwa: :piwa: :piwa: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 03, 2011 8:30 Re: Ciąg dalszy losów mojej gromadki..nowa rezydentka - Kasia!!!

Witaj Kasiu w Warsiawce :1luvu:
Myślę,że kocia odreagowuje stres a że wzięta z wiadomego miejsca więc robi to co ją nauczyli za młodu.Najlepszą obrona jest atak :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56020
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: marivel, MB&Ofelia, Paula05 i 46 gości