iga5 pisze:taki los Klosia, DT bardzo potrzebny




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iga5 pisze:taki los Klosia, DT bardzo potrzebny
karishma pisze:Bardzo mi żal Klosia i biję się z myślami co do TDT. Mieszkam na Krzykach, na stancji, miałam u siebie dwa razy kociaki na krótkim tymczasie. Problem w tym, że było to w zimie, kiedy okien i tak nie otwierałam. Teraz okna są non stop otwarte(mieszkam na strychu i inaczej nie dałoby się tu wytrzymać) i nie mam pojęcia, jak możnaby je prowizorycznie zabezpieczyć(to nie moje mieszkanie, więc nie mogę wprowadzić żadnej trwałej zmiany). Ech, chyba to nie jest jednak dobry pomysł...
JaEwka pisze:karishma pisze:Bardzo mi żal Klosia i biję się z myślami co do TDT. Mieszkam na Krzykach, na stancji, miałam u siebie dwa razy kociaki na krótkim tymczasie. Problem w tym, że było to w zimie, kiedy okien i tak nie otwierałam. Teraz okna są non stop otwarte(mieszkam na strychu i inaczej nie dałoby się tu wytrzymać) i nie mam pojęcia, jak możnaby je prowizorycznie zabezpieczyć(to nie moje mieszkanie, więc nie mogę wprowadzić żadnej trwałej zmiany). Ech, chyba to nie jest jednak dobry pomysł...
Ale dlaczego zły? Wystarczy że ktoś przyjdzie i zobaczy jak okna wyglądają wtedy można cokolwiek powiedzieć czy się da coś zrobić czy nie
joshua_ada pisze:JaEwka pisze:karishma pisze:Bardzo mi żal Klosia i biję się z myślami co do TDT. Mieszkam na Krzykach, na stancji, miałam u siebie dwa razy kociaki na krótkim tymczasie. Problem w tym, że było to w zimie, kiedy okien i tak nie otwierałam. Teraz okna są non stop otwarte(mieszkam na strychu i inaczej nie dałoby się tu wytrzymać) i nie mam pojęcia, jak możnaby je prowizorycznie zabezpieczyć(to nie moje mieszkanie, więc nie mogę wprowadzić żadnej trwałej zmiany). Ech, chyba to nie jest jednak dobry pomysł...
Ale dlaczego zły? Wystarczy że ktoś przyjdzie i zobaczy jak okna wyglądają wtedy można cokolwiek powiedzieć czy się da coś zrobić czy nie
A ja mam mieszane uczucia. Przecież Klosio nie będzie wiedział gdzie jest. Może chcieć uciec "do siebie". Przy otwartych oknach (na strychu jak rozumiem) może się jeszcze dodatkowo skończyć połamaniem.
JaEwka pisze:karishma pisze:Bardzo mi żal Klosia i biję się z myślami co do TDT. Mieszkam na Krzykach, na stancji, miałam u siebie dwa razy kociaki na krótkim tymczasie. Problem w tym, że było to w zimie, kiedy okien i tak nie otwierałam. Teraz okna są non stop otwarte(mieszkam na strychu i inaczej nie dałoby się tu wytrzymać) i nie mam pojęcia, jak możnaby je prowizorycznie zabezpieczyć(to nie moje mieszkanie, więc nie mogę wprowadzić żadnej trwałej zmiany). Ech, chyba to nie jest jednak dobry pomysł...
Ale dlaczego zły? Wystarczy że ktoś przyjdzie i zobaczy jak okna wyglądają wtedy można cokolwiek powiedzieć czy się da coś zrobić czy nie
Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Google [Bot], Jura, puszatek, Wojtek i 58 gości