Marusia w przeciwieństwie do Czarusia nie znosi czesania, zakłacza się więc.Do obcinania pazurków już ją jakoś przekonałam, ale szczotka jest be.Pracuję nad tym.Marusia nie lubi być fotografowana, nie mogę też zrobić zdjęć jej pięknie umaszczonych łapek. Z Czarusiem się lubią.
Marusia w świetnej formie.To kotka "nabiałowa".Zostawi mięsko, jeśli tylko jest serek,śmietanka albo kocie mleczko.Jeszcze czegoś takiego nie widziałam.Myślę, że po prostu tego potrzebuje jej organizm.
I dostaje, niech je i pije na zdrowie.A z tym nie najgorzej, co mnie cieszy.Marusia jest bardzo mądrą kotką, co wciąż podkreślam.Reaguje na swoje imię, zawsze przychodzi, kiedy ją zawołam.Uwielbia pudła, torby.Wystarczy,że zostawię coś na podłodze, albo krześle, a Marusia już tam jest i ..śpi.Na kolana nie wskakuje, a raczej bardzo rzadko, ale ociera się o nogi, łasi.Jest zupełnie nie kłopotliwa, miła i grzeczna.
Zrobiłam parę zdjęć Marusi, to jest dość trudne, nie lubi być fotografowana.Kotka w dobrej formie, ma apetyt, głównie na surowe mięsko i nabiał.Nie jest typem miziaka jak Czaruś, sama musi chcieć się przytulić.Zaczepie mnie wtedy, łasi się i opiera o nogi.Jest bardzo inteligentna, o czym wielokrotnie pisałam.Rozumie, czego od niej chcę, reaguje zawsze na swoje imię. A futerko musi być czyściutkie, prawda?
Motta brak. Wszystko jest czekaniem... Wody — uczy pragnienie. Brzegu — morskie przestrzenie. Ekstazy — ból tępy jak ćwiek — Pokoju — o Bitwach pamięć — Miłości — nagrobny Kamień — Ptaków — Śnieg. Emily Dickinson
Marusia leży sobie na łóżku ( jeszcze nie pościeliłam ) i pięknie mruczy, kiedy ją głaskam.Nie potrafię zrobić zdjęcia, kiedy majtam wędką.Ona wtedy siada na pupie , jest wyprostowana i macha łapkami.Jest urocza.Pięknie też bawi się piłeczką, jest bardzo zwinna.Wczoraj koleżanka się nią zachwycała.Mam wrażenie, że ona rozumie, co do niej mówię.Jest wyjątkowo inteligentna.