

horacy 7 pisze:Kasiu zdjęcia są przesyłane telefonicznie ,mogę Ci przesłać ale kiedyś już miałyśmy problem z wstawieniem na forum ,czy cos pomyliłam.

Zosiu spać trzeba by móc dalej działać.Dzisiaj zważyłam Zosię widziałam ,że kluska się z niej zrobiła u mnie i mój syn orzekł ,ze jest najcięższym kotem.Całe szczęście ,ze nie jest najcięższa lecz przybrała na wadze ponad kilogram ,ważyła 3,5 kg teraz 4,6kg.Do dużych kotów nie należy więc muszę na pannę uważać bo brzunio będzie ciągać po ziemi.Mój Niuniek waży 5,4 a jest dość duży tylko szczupły.meksykanka pisze:Jestem ze wszystkimi szczytnieńskimi kosmaczami.
Kocie smutki nie pozwalają spać.
Ale starać się trzeba
Lubi jeść i zawsze tylko po niej zostaje czysta miseczka,wczesniej budziła mnie o 3 lub 4 rano bo była głodna.Waga niby niewielka ale Zosia należy raczej do drobnych kotek i dość szybko jej ten kilogram przybył ,ma niezły woreczek pod brzuszkiem taka piłeczka się z niej zrobiła.meksykanka pisze:O... to grubych kotów nie widziałaś chyba.... 4,6 kg to gruby kot...![]()
Ona pewnie lubi jeść tak jak ja
Zosia i kochana ,he,he ,he.po_prostu_kaska pisze:Zosiu, TY kluseczko nasza kochanaSzukaj kotko swojego szczęścia
Kasiu wypożyczę Ci tę Zołzę jak ją teraz nazywam na kilka nocy to miłość minie.Dzisiaj panienka razem z Tajfunem inaczej zwanym dziadostwem urządziły o 24 takie polowanie ,że śpię w pracy teraz bo przy takich słoniach ganiających po chałpie spanie nie jest możliwe. 

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości