widzę, że moje lakoniczne odpowiedzi nie zachęcają do debat

przepraszam Was, po prostu ledwo żyję, mój świat jakoś podejrzanie przyśpieszył ostatnimi czasy.
Jutro może odeśpię trochę w ciągu dnia.
Jutro Przymiotnik idzie do nowego domu, jednak sam. Przenośnia i Alumn przeprowadzają się w sobotę, mam też nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu przeniesie się też Apostoł.
Renatab przejmuje jutro resztę Ateistów (4 sztuki), czyli u mnie z dużych zostanie tylko lekko zagrzybiony Przysłówek.
Dewianci nie rosną, ogólnie mocno mnie martwią. Cały czas spędzają na ssaniu sobie genitaliów.
Rogatek taki niewyraźny nadal.
Wyżliczka ciut przykatarzona, ale ciągnie jak smok. Dalma kicha.
Czeremszaki z apetytem, ciut pokichują, więc być może trzeba będzie wejść z antybiotykiem u wszystkich...