;Koty p.Jadzi..potrzeba karmy..idzie zima!!dużo nowych kotów

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 30, 2011 22:38 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

Cypisku, jesteś niesamowita... brak mi słów :1luvu:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pon maja 30, 2011 22:54 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

Cieszę się, że Kitka znalazła dom :) :ok: :1luvu:
A jak pani Jadzia? Czy już wie, że jej kotka jest bezpieczna?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 30, 2011 23:27 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

Cypisku-jesteś wielka :1luvu:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon maja 30, 2011 23:47 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

Cieszę się ogromnie że Kitka już bezpieczna i trzymam kciuki za aklimatyzację

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 31, 2011 6:45 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

Nie miałam netu.Zajrzałam z lękiem a tu złe i dobre wieści jednocześnie.
P.Jadzi spokojnej drogi i spokojnego snu za TM życzę.
Kitce dobrych dni w domu stałym.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 31, 2011 8:40 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

Cypisku - jesteś wielka naprawdę. Ja bym już na jakichś psychotropach była, choć nie jest to dla mnie "pierwszyzna"... :roll: Trzymaj się dziewczyno, i bezpiecznej podróży do Warszawy i z powrotem :ok:

A Pani Jadzi niezmiennie mi szkoda :cry: Przypomina mi się moja babcia :(
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 31, 2011 8:50 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

ASK@ pisze:Nie miałam netu.Zajrzałam z lękiem a tu złe i dobre wieści jednocześnie.
P.Jadzi spokojnej drogi i spokojnego snu za TM życzę.
Kitce dobrych dni w domu stałym.

Rodzice odchodzili przy mnie.Jakoś dziwnie zrobiło mi się po tych słowach.Nie ma spokojnej drogi,a dopóki tli się życie jest nadzieja.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 31, 2011 9:03 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

Myślę, że Asia nie miała nic "złego" na myśli. Należy może do typu osób mocno realistycznych, co nie znaczy, że nie ma nadziei. Mam koleżankę, która zajmuje się tematyką nowotworową, pomaga ludziom chorym, a jest osobą mocno stąpająca po ziemi i znającą "temat". Często mówi "rak to nie katar" w sensie że trzeba sobie zdawać sprawę z powagi tej choroby w tym sensie że jest dużo bardzo niebezpieczna i niestety też śmiertelna choroba - i taka jest po prostu prawda. Choć sama zna przypadki kiedy ktoś miał wyrok od kilku lekarzy - pół roku - a żyje już kilka lat. A osoby takie potrafią mocno postawić też na nogi i paradoksalnie właśnie zmobilizować chorą osobę do walki.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 31, 2011 9:10 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

Nie napisałam tego złośliwie.Też stoję mocno na ziemi.Opiekowałam się tatą chorym na raka.Mama zmarła nagle przy mnie.Dostałam dreszczy gdy przeczytałam życzenia spokojnej drogi do człowieka który żyje..Byłam przy śmierci i ludzi i zwierząt -takowej nie ma.Każda śmierć jest straszna.
Ostatnio edytowano Wto maja 31, 2011 9:17 przez welina, łącznie edytowano 1 raz

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 31, 2011 9:17 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

welina pisze:
ASK@ pisze:Nie miałam netu.Zajrzałam z lękiem a tu złe i dobre wieści jednocześnie.
P.Jadzi spokojnej drogi i spokojnego snu za TM życzę.
Kitce dobrych dni w domu stałym.

Rodzice odchodzili przy mnie.Jakoś dziwnie zrobiło mi się po tych słowach.Nie ma spokojnej drogi,a dopóki tli się życie jest nadzieja.

Nie miałam nic złego na myśli i nie chciałam nikogo urazić.
Traciłam bliskich i do końca miałam nadzieję. Jednak modliłam się zawsze,że jak ma nadejść ostateczność to niech to będzie spokojne odejście w ostatnią drogę.
I mimo,że te słowa wywołały jakiś dyskomfort nie cofnę ich.Życzę z całego serca p.Jadzi cudu ozdrowienia. Jednak jeśli go nie będzie niech odejdzie w spokoju.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 31, 2011 9:21 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

Jedna moja babcia odeszła na raka - nie była to "spokojna" śmierć, druga we śnie, miała wychodzić rano ze szpitala, nie obudziła się ze snu... chyba odeszła właśnie spokojnie... :roll:

Też mam nadzieję że P. Jadzia jeszcze powalczy.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 31, 2011 9:31 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

ASK@ pisze:
welina pisze:
ASK@ pisze:Nie miałam netu.Zajrzałam z lękiem a tu złe i dobre wieści jednocześnie.
P.Jadzi spokojnej drogi i spokojnego snu za TM życzę.
Kitce dobrych dni w domu stałym.

Rodzice odchodzili przy mnie.Jakoś dziwnie zrobiło mi się po tych słowach.Nie ma spokojnej drogi,a dopóki tli się życie jest nadzieja.

Nie miałam nic złego na myśli i nie chciałam nikogo urazić.
Traciłam bliskich i do końca miałam nadzieję. Jednak modliłam się zawsze,że jak ma nadejść ostateczność to niech to będzie spokojne odejście w ostatnią drogę.
I mimo,że te słowa wywołały jakiś dyskomfort nie cofnę ich.Życzę z całego serca p.Jadzi cudu ozdrowienia. Jednak jeśli go nie będzie niech odejdzie w spokoju.

Nie jestem urażona.Po prostu poczułam się dziwnie czytając życzenia spokojnej drogi do człowieka który żyje.Moi rodzice odchodzili przy mnie ,było to straszne.Do tej pory prześladują mnie ich błagalne oczy ,a ja w niczym nie mogłam pomóc.Może dlatego trochę jestem nadwrażliwa.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 31, 2011 9:40 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

I ja właśnie tego jej życzę.By odeszła bez bólu.Bez umęczonych oczu.Zasnęła spokojnie jeśli taka będzie decyzja Stwórcy.Wycierpiała już swoje.
Teraz należy myśleć i modlić sie tylko za p.Jadzię.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 31, 2011 9:40 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

Cypisek a jak Kitka na nowym?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56028
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 31, 2011 10:04 Re: p.Jadzia w hospicjum.Ostatnia prośba umierającej.CITO DT!!!

ASK@ pisze:I ja właśnie tego jej życzę.By odeszła bez bólu.Bez umęczonych oczu.Zasnęła spokojnie jeśli taka będzie decyzja Stwórcy.Wycierpiała już swoje.
Teraz należy myśleć i modlić sie tylko za p.Jadzię.

Gdy mój tata umarł i przyjechała karetka powiedziałam do lekarza z nadzieją ,że umarł szybko-może nie cierpiał. :?: Lekarz na to ,że każda śmierć jest straszna.Za chwilę się zorientował,ale było już za późno.Później byłam przy śmierci mamy,przy śmierci zwierząt.Nie ma śmierci bez bólu.Jak ktoś mówi umarła śpiąc,miała lekką śmierć.A co my możemy wiedzieć. :( Kończę dziewczyny te rozmyślania-dopiero wychodzę z depresji.Takie dyskusje mnie rozwalają,choć sama zaczęłam.
Pozdrawiam

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 28 gości