+++Kotki Dorotki+++

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro maja 11, 2011 7:45 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

Biedny Bikuś nadal ma kropione oczka :cry:
Żal mi go bo widać że go to szczypie.
Ale tak łagodnego pacjenta od czasów LUNY to chyba nie miałam.
Niestety - tracę na tych zabiegach jego zaufanie że kolana to tez głaski.
Każde schylenie się po niego = ucieczka :cry:
No i cwany Big przeprowadza się pod wanne jak widzi że zbieram krople, lub jak sie ubieram do wyjścia.
Cwaniak sobie myśli że znowu do weta.
Prosimy o :ok: :ok: :ok: żeby oczyska szybko sie wyleczyły io już nie nawracało zapalenie :(
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 11, 2011 20:32 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

Dorotko masz nasze nieustające mocne kciuki :ok: :ok: :ok: za domki i za zdrowie koteczków

Bona44

 
Posty: 753
Od: Nie lut 07, 2010 14:45
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon maja 16, 2011 22:24 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

Oj moje tymczasy znowu przez tydzień same (Bikuś pewnie znowu to odchoruje).
Ja wyemigrowałam do koleżnki.Ona wyjechała a ja ciociuję jej córeczce.
No i dostęp do netu mam :mrgreen:
Zawsze rano przed pracą jadę na 2 - 3 godzinki do kociastych- sprawdzić czy sąsiadka im z misek nie wyjada :ryk:
Ale na poważnie to taka sąsiadka to skarb.
Też kocha zwierzęta, ale przeboleć nie może że żdnego kota jeszcze nie pokochałam na tyle żeby go zostawić :oops:
A ja mówię że sama jestem wielka to i serce wielkie i jeszcze ze 100 bied do kochania pomieści.
Ale faktycznie coraz trudniej mi się rozstaje z moimi podopiecznymi.
Każdy na swój sposób jest kochany i ze względu na wiek i czsami też problemy zdrowotne są u mnie długo.
Świadomość że dla kota to jeszcze dłużej to naprawdę mam problemy przy oddawaniu.
Znowu nowy stres dla zwierzaka. Czy zrozumie że to dla jego dobra, czy nie poczuje się odrzucony :cry: coraz trudniej mi sobie z tym radzić.
Z drugiej strony widzę później że są szczęśliwe, że nawet mnie nie poznają - a jednak kawałek po kawału serce mi zabierają :cry:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 18, 2011 13:52 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

Kociaste grzecznie siedzą w domku.
Odwiedzam je codziennie rano.
Oczywiście Big wycofał sie pod wannę, no normalnie jaki to kot wrażliwiec i strachulec to nie mogę :evil:
I smutas. Po nim zaraz widać że jest smutny.
Po oczkach i po pyszczku.
A tu jeszcze dwie nocki :?
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 18, 2011 22:12 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

Biedny Biguś :( On ma tyle wrażliwości co ciała ( a nawet może 50% więcej :wink:). Ciężko jest ...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro maja 18, 2011 22:13 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

Alienor pisze:Biedny Biguś :( On ma tyle wrażliwości co ciała ( a nawet może 50% więcej :wink:). Ciężko jest ...

Oj cięzko a to jeszcze 2 noce i dwa dzionki :cry:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto maja 24, 2011 8:23 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

Witamy.
Mało piszę bo i też nie ma o czym.
Kociaste leniwie snuja się po domu.
Jak narazie Big troche lepiej zniósł rozłąkę.
A ja ciągle mam wyrzuty ze te moje tymczasiki tak mało czasu ze mną spędzają - głównie noce :(
No niestety albo praca, albo koty albo działka i naprawdę nie daję rady być więcej w domu :?
Z tego chociaz powodu zaleeży mi by kociaki jak najszybciej znalazły domek bo u mnie dziki się robia na innych ludzi i ruch nadmierny.
Bo u mnie to koty prawie cały czas śpia i mało sie bawią.
Domki domki gdzie wy kto pokocha mojego pięknego spokojnego wrazliwego Biga Obrazek
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto maja 24, 2011 10:02 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

A tu nasz pan Biedrona w nowym domku.
Jak widać ma sie dobrze :D
Witam wszystkie cioteczki Obrazek
Jak widzicie najbardziej smakują mi myszki Obrazek
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 25, 2011 8:06 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

A my mamy nowego tymczaska :D
Gość w dom - Big do kryjówki :ryk: Obrazek
Kotunia to Nadia która do tej pory po operacji łapki rezydowała u Ewy.
Obrazek
Niestety nie jest rózowo.

Moje kociaste tymczasy z początku zareagowały ucieczką ale później Big pokazał niezadowolenie cały czas wyjąc na widok kici.
Nadia nie jest mu dłużna i chodzi na przyczaju i warczy.
Big potrafił przesiedzieć 2 godziny przy drzwiach i pilnować żeby Nadia nie wyszla spod wanny
Obrazek
Zadziwiające jest jak Nadia jest ufna.
Wogóle mnie nie znała, a nie przeszkadzało jej to w ocieraniu się i łaszeniu i mruczeniu przy głaskach.
Ładnie zjadła suche jedzonko i zabrana na łózko smacznie spała
Ziewajac od czasu do czasu :ryk: Obrazek
Martwę się jednak, bo zostawiłam ich juz samych - takich wyjąco warczących.
Nie mialam sumienia zostawiać Nadi zamkniętej w łazience, a te straszenia to takie bardziej pełzająco okrazające były, a nie agresywne.
Prosimy o :ok:
A i zapomniałam napisać o Shebie.
Sheba jak Big wlączał syrenę na widok Nadi to od razu dawała dyla na szafę.
Obserwuje małą z oddali z wielgachnymi jak spodki oczami, ale jak Nadia się przemieszcza i jest troszkę bliżej Sheby, to Sheba dale dyla przestraszona.
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 25, 2011 10:11 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

:ok: :ok: :ok: za dogadanie się kotów :ok: :ok: :ok: A Big to ma tak duże serce jak on sam i tylko żeby nie zginąć marnie od zbytniej uległość straszy nową, póki może :wink: Miejmy nadzieję, że Sheba się do niej przekona i będzie się miała o kogo ocierać :ok: :ok: :ok: Choć początki może nie zachęcające, będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob maja 28, 2011 16:51 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

Witam.
koty w miarę się dogadują coraz lepiej.
Big juz nie włącza syreny na widok Nadi, natomiast Sheba nadal przed małą zwiewa.
nadunia bardzo pragnie myziania i bliskości.
Ciągle tylko miau i miau i ciągle za nogą chodzi.
najchętniej leży na kolanka i liże, liże, liże i liże :mrgreen: oczywiście ciocie :ryk:
Coraz śmielej się też bawi. Ale to takie zabawy malucha jeszcze - tarmoszanki i podgryzanki z partnerem (rączką cioci) :evil:
najchętniej to by latała za sznurkiem, czego narazie unikamy żeby konfliktów nie było i gonitwy.
Bo to też ulubiona zabawa Sheby, ale jak Nadusia w galop wpada to i Sheba szybko wystraszona ucieka (a bo pewnie Nadia ja goni :twisted: ) i Big też deczko wystraszony nadmierna ruchliwości małej.
Więc narazie tarmoszanki, podgryzanki :ok:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 28, 2011 17:23 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

Słodziaki te twoje kociaki - nawet niedostępna Księżna Sheba :D Oby znalazły się dla nich dobre domki :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon maja 30, 2011 8:59 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

Oj, kciuki trzymam za nowego tymczasika :ok: :ok: :ok:
Za pozostałe też.

Oj Dorotko - widzę, że wzięło Cię na całego z tym tymczasowaniem :ryk: Ani chwili oddechu :D
Ale to dobrze, dobrze... Przynajmniej wciąż nowe biedaki dostają swoją szansę :ok: :ok: :ok:

Miłego dnia i głaski dla koteczków :kotek:
tellma
 

Post » Pon maja 30, 2011 11:34 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

Witaj Basiu - Tellmo :D
No co tymczasowania to faktycznie potrzeb jest dużo a DT jak na lekarstwo, więc pomimo zmęczenia jakiegoś psychicznego nie da sie inaczej.

A propo tymczasów to mam pytanie do bardziej doświadczonych cioteczek.

Nowa Nadunia, młoda (ok roczna) koteczka w nosie ma zasady że przyszła jako ostatnia i ustawia sobie Biga i Shebunię.
Zastanawia mnie jednak najbardziej jej następujące zachowanie:
Nadia chociazby spała najmocniej w łóżku jak usłyszy grzebanko w kuwecie to zaraz się zrywa i robi przyczajkę przy winklu i wtrakcie grzebania - wbiega przeszkadzając załatwiającemu się.
Nie ma znaczenia czy to kuweta w łazience, czy w pokoju.
Niepokoji mnie to, bo jak Big nic sobie z tego nie robi, tak Shebunia zawsze ucieka.
Nadia Wygoni ją z jednej kuwety i Shebunia za chwilę grzebie w drugiej i Nadia znowu za nią.
O co tu chodzi 8O
Nadia wogóle taka zaborcza jest.
jak Big podejdzie po głaski, zrobi grzbiecik żeby go pogłaskać- to Nadia od razu miauczy ostrzegawczo i Big odchodzi- pomimo że jest pionad 2 razy większy od niej.
A wczoraj jak lezałyśmy w łózku to też Big podszedl i Nadia go pogoniła.
Ona taka zaborcza jest chce chyba dużego tylko dla siebie.
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon maja 30, 2011 17:23 Re: +++Kotki Dorotki+++ kto pokocha Biga s. 40

A tu mój klusek :D w oczekiwaniu na swoja ulubioną potrawę :ryk:
Kurcze no kiedy ta rybka będzie gotowa, nudno tak na nia czekać Obrazek

Ale waaaarto było.Rybka palce lizać :mrgreen: Obrazek
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości