Pysia&Haker story10

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 30, 2011 12:20 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Haker1 pisze:Duża w piątek, sobotę robiła "gdzieś indziej" i po tym doświadczeniu przestała narzekać na sale dydaktyczne w swojej uczelni.
Haker

To może być jeszcze przyjemniej? 8O

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 30, 2011 12:35 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Haker1 pisze:Dziękujemy za troskę.
Duża kupuje tylko polskie produkty, a takie swoje zaprzyjaźnione stragany na rynku.
A ostatnio dostali zapas sałaty i buraków liściowych od teściów Gosi.
Duża zmęczona po weekendzie, bardzo ją zmęczyło "duszność" w salach.
Pot jej po plecach spływał, a przecież miała tylko lekką jedwabna bluzeczkę z krótkim rękawkę i lniana spódnicę bez podszewki.
Dzisiaj jesteśmy razem w domu,.
Dla relaksu wymyliśmy klatkę schodową. Pomagałem - łapałem te białe "kićki".
Haker


Hakerku dbaj o Duża Kochany :1luvu:
uważaj i nie biegaj za mocno gdy schody wymyte i mokre
nasz Rudziszon zrobił taki poślizg że mało nie trafił do klubu plaskatych tak pycholkiem wyrył w ściane :roll:
Prześlij od nas buziaki dla Dużej i dla Pysi i jej Dużej
czy Ty bardzo za Pysiolkiem tęsknisz?

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon maja 30, 2011 13:20 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Obrazek

BUZIIIIIIIIII
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pon maja 30, 2011 14:09 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

O ciocia Kociama nas odwiedziła.
Za Pysiulą to my wszyscy tęsknimy.
Ale ona tak szczęśliwa jest ze swoja Dużą, że tak tęsknimy radośnie.
Haker


Mysiu, jak ty ślicznie wyglądasz, liżę ciebie w nosek.
Noski noski.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pon maja 30, 2011 17:25 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Haksiu, odpocznijcie troszkę z Dużą. U nas w domu nie ma klimatyzacji, duża w pracy też nie ma i mówi, że to bardzo dobrze, bo w poprzedniej nikt nigdy tego nie czyścił i się oddychało samymi zarazkami. Balkon mamy otwarty, ale przyszłam do dużej się pomiziać, bo przecież jestem kochaną koteczką :D .
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon maja 30, 2011 20:44 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Duża cały dzień, prawie cały dzień, się leniła.
Czytała, prała, prasowała i pesto zrobiła.
Ja się do niej poprzytulałem, u dużego też już byłem na kolanach.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Wto maja 31, 2011 4:21 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Haker1 pisze:Duża cały dzień, prawie cały dzień, się leniła.
Czytała, prała, prasowała i pesto zrobiła.
Ja się do niej poprzytulałem, u dużego też już byłem na kolanach.
Haker

Cześć Haksiu. Nie leniła się, tylko dużo robiła. Prasowanie w upał nie jest przecież przyjemne.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto maja 31, 2011 6:55 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Witam! :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Wto maja 31, 2011 7:37 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Haker1 pisze:Duża cały dzień, prawie cały dzień, się leniła.
Czytała, prała, prasowała i pesto zrobiła.
Ja się do niej poprzytulałem, u dużego też już byłem na kolanach.
Haker


Jaka pracowita! :ok:
Nie kazda taka jest.
Moje dwa fotele sa w tej chwili zawalone szmatami.
Czesc do prasowania, czesc do zlozenia i schowania do szafy.
Troche sie boje wejsc na te gore, bo jakas niestabilna jest.

Oto dowod:

Obrazek

Mru dokumentalista
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 31, 2011 7:57 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Moja ostatnio też się leni z prasdowaniem, a mówiła, że niby to lubi 8O
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 31, 2011 8:50 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

U mnie takie numery nie przechodzą.
Co tydzień odchodzi prasowanie, Duża by nie wyrobiła z prasowaniem koszul, 6-7 sztuk na raz to i tak sporo jak na jej cierpliwość.
Pranie, prasowanie, gotowanie to dla dużej nie praca, bardzo często jest to relaks i możliwość posłuchania (oglądania) radia (tv).
Dzisiaj zabierzemy sie za pieczenie chleba, ostatnio podobno nie było na to czasu.
I już sie ze mną duża pobawiła, polowałem na te duże kulki RC Oral Sensitive.
Wypiłem wody z mojej fontanny ( kran nad wanną). To taki mały rytuał. Wchodzę do łazienki - głośno wchodzę, tj. długo chodzę po bambusowej macie (wydaje taki specyficzny dźwięk), duża (ew. duży) przychodzą to łazienki, wtedy na wskakuje na rant wanny - dwa razy, zawsze dwa razy po nim maszeruję i wchodzę od wanny, siadam pod kranem. Duzi puszczają cienki strumień wody. Piję, piję,piję, lubię ja mam tak całą mordeczkę mokrą od wody.
Pełny brzuszek, wybawiony, można iść leżakować na słońcu w sypialni.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Wto maja 31, 2011 9:15 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Chciałabym, żeby mnie ktoś po brzuszku pomiział!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 31, 2011 10:05 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Hakerku, a Twoja Duża ma taki wielki wałek do prasowania?
Bo nasza właśnie takim czymś prasuje, lubię przy tym wałku spać ... tak cieplutko jest :D

Gag ciepłolub
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto maja 31, 2011 10:40 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Haker1 pisze:Wypiłem wody z mojej fontanny ( kran nad wanną). To taki mały rytuał. Wchodzę do łazienki - głośno wchodzę, tj. długo chodzę po bambusowej macie (wydaje taki specyficzny dźwięk), duża (ew. duży) przychodzą to łazienki, wtedy na wskakuje na rant wanny - dwa razy, zawsze dwa razy po nim maszeruję i wchodzę od wanny, siadam pod kranem. Duzi puszczają cienki strumień wody. Piję, piję,piję, lubię ja mam tak całą mordeczkę mokrą od wody.
Pełny brzuszek, wybawiony, można iść leżakować na słońcu w sypialni.
Haker

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto maja 31, 2011 10:41 Re: Pysia&Haker story10-Tu zaszły zmiany, sprawa prywatna str.60

Obrazek

BUZIIIIIIIIIIIII

A moja DUża nie lubi prasować,mmmrrraaauuu
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości