Broszka,zerw.przepona,jelita w płucach, cz. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 30, 2011 9:49 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

psychika na starość cos jak alzheimer u ludzi. Mozna podac leki - ludzkie , niedrogie - ale nie wiem jak to się ma do padaczki.
na pw napisze Ci więcej po poludniu
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon maja 30, 2011 10:02 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Tola pisze:Współczuje :( Jak się wali to wszystko naraz, jak na złość :/ A z tą kotką faktycznie to bardzo dziwne chociaż ja miałam przedziwne przejścia kilka lat temu z psem, którego zachowanie się zmieniło pod każdym względem i wtedy wet orzekł że zwierzęta podobnie jak ludzie rodzą się z różnymi wadami i chorobami genetycznymi i psychicznymi, z tym że objawy rozpoznaje się rożnie czasem od razu a czasem wychodzi to po jakimś czasie z reguły pod wpływem jakiegoś czynnika. Jako że nam sunia zupełnie zbzikowała podejrzewaliśmy że lekarz może mieć rację. Kto wie czy u twojej kotki też nie wystąpiły jakieś zaburzenia psychiczne stąd takie atypowe zachowanie ... :roll:


Może być - rodzice mojej koleżanki musieli uśpić owczarka niemieckiego, bo nie rozpoznawal domowników i atakowal ich.

Ale tu podejrzewam raczej taką poronną postać ataku padaczkowego, skoro kicia zdiagnozowana w tą stronę. Ataki padaczki mogą przybierać najrozmaitsze formy - od ślinienia się i stuporu, przez utratę kontaktu z otoczeniem, aż po ataki grand mal (czyli te z drgawkami). Jeśli brala przedtem luminal, to podawaj jej teraz jakiś ulamek ostatniej dawki i patrz co się będzie dzialo.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 30, 2011 11:02 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Dotąd aura przedatakowa wyglądała zawsze inaczej, ale koteczka od małego była mocno autystyczna i wyalienowana i miała różne dziwaczne zachowania.
Luminal ją trochę uspokoił i teraz podsypia po bezsennej nocy. Rozmawiałam z wetem telefonicznie i ustaliliśmy na razie powrót do podawania i dawkę leku...
Samochód jutro rano zabiorą na warsztat .

Oczywiście tego wszystkiego za mało i jak się wali to wszystko :roll:
No przecież nie mogę w takie upały chodzić w ortezie i sztywnych buciorach za kostkę... Wyszłam na chwilę na podwórko w klapkach i ... Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon maja 30, 2011 21:24 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Cieszę się, że Broszeczka lepiej ... i kciuki, żeby dalej szło w tym kierunku ... i żeby już nic się nie waliło ... :ok:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon maja 30, 2011 21:59 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

eh... same nieszczęścia... Niech już to wszystko wyjdzie na prostą! :ok:
Uważaj Broszko na siebie, bo jak Ty nawalisz to zwierzaki same sobie nie poradzą. Zakładaj buciory! :mrgreen:
Obrazek...Obrazek .. http://facebook.com/julka75
Obrazek Obrazek Obrazek ...................... Obrazek

julka75

 
Posty: 1167
Od: Pt kwi 15, 2011 0:00
Lokalizacja: BAR//zach.pom.

Post » Pon maja 30, 2011 22:26 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Skąd ja to znam - jak się sypie to na maxa. Trzeba przeczekać, to zawsze mija :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 30, 2011 23:47 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Fakt, tę historię o nieszczęściach chodzących parami wymyślił ten, kto nie miał pojęcia, że sforą lub tabunem :wink:
Trzymamy, co się da! :ok:
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 31, 2011 6:03 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Z takim forumowym psychiczym wsparciem musi po prostu musi byc lepiej! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://adena.net.pl/
NAJTAŃSZE BIURO RACHUNKOWE W POLSCE
ZDALNA WSPÓŁPRACA
ZADZWOŃ !!! SPRAWDŹ CENĘ DLA SWOJEJ FIRMY

Tola

 
Posty: 484
Od: Pt lis 24, 2006 16:00
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto maja 31, 2011 6:27 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Dzięki za wsparcie :)

Wczoraj Kulka (seniorka z padaczką) miała atak, więc to dziwne zachowanie to jednak była aura :(
Na szczęście rano podałam jej lek, więc atak nie był bardzo silny...

Broszka jest już po całej kuracji Zylexisem i gdyby nie konieczność usuwania zmiany na skórze byłabym zachwycona jej samopoczuciem i wyglądem - nowa dieta i leki naprawdę dobrze działają :ok:
Boję się jak ona to zniesie - wet się zastanawia czy podawać narkozę czy wystarczy głupi jasiu i znieczulenie miejscowe...

eh, te buciory :evil: tak bym chciała w klapeczkach czy sandałkach :|
Zaraz będą holować gruchota na warsztat i musiałam poprosić żeby ktoś wsiadł za kółko bo ja nie mogę :(
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto maja 31, 2011 6:59 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Oj kobietko, alez ci sie wszystko zwala na głowe, szlag by to trafił :(
Obrazek

http://adena.net.pl/
NAJTAŃSZE BIURO RACHUNKOWE W POLSCE
ZDALNA WSPÓŁPRACA
ZADZWOŃ !!! SPRAWDŹ CENĘ DLA SWOJEJ FIRMY

Tola

 
Posty: 484
Od: Pt lis 24, 2006 16:00
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto maja 31, 2011 7:20 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Kurcze, pewnie najlepiej dla Broszeczki byłoby to zrobić w miejscowym, jest taka możliwość? Dla niej kolejna narkoza to spore obciążenie :(
Nieustannie kciukam.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 31, 2011 9:02 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

zapraszam na kolejny bazarek: viewtopic.php?f=20&t=128419
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto maja 31, 2011 13:54 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Jeśli Cię to pocieszy to wiedz że te tabuny nieszczęść dopadają innych również
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6648
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Wto maja 31, 2011 14:53 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

Conchita pisze:Kurcze, pewnie najlepiej dla Broszeczki byłoby to zrobić w miejscowym, jest taka możliwość? Dla niej kolejna narkoza to spore obciążenie :(
Nieustannie kciukam.

Właśnie dlatego wet zastanawia się nad miejscowym znieczuleniem bo narkoza jest u Broszki ryzykowna...
Plan ma taki że na głupim jasiu wygoli i dokładnie zobaczy jak to wygląda i wtedy zadecyduje. Bo to niby tylko skóra, ale nie wiadomo co się odsłoni pod spodem, może będzie trzeba wycinać głębiej - oby nie.

Przed chwilą dzwoniłam do mechanika i samochodu nawet na jutro raczej nie zrobi :x
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto maja 31, 2011 14:54 Re: karzełek,zerw.przepona,jelita w płucach- i kolejny zabieg :(

to nich odejdą i od Ciebie i od innych :-)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera, Google [Bot], Lifter, pibon i 43 gości