Moderator: Moderatorzy
Tinka07 pisze: [...] Nitraty na paskach były u nas zawsze negatywne. Nie wiem, jak czule reagują u kotów z zapaleniami. [...]
sheridan pisze:Przecież są paski weterynaryjne? Owszem, laskom się leukocyty wybarwiają, ale nie zawsze i nie duże wartości.
Tinka07 pisze:Na temat Sab Simplex musiałabym poszperać w banku danych kotów cukrzycowych w Niemczech.
Pozdrawiam
Tinka
Hej Moniko,
stany zapalne bardzo często powoduje skoki cukru. Gdy u kota z wyrównaną cukrzycą wysokie wyniki pojawiają się ni stąd, ni zowąd i nie dają się niczym innym wytłumaczyć (karma, problemy z insuliną), stan zapalny jest prawie że pewny. Pamiętam, jak Tinka kiedyś strasznie się przeziębiła i jej wyniki wskakiwały na ponad 400 mg/dl. Miałam wtedy wrażenie, że insulina działała jak woda. Wstrzykiwałam jej normalne dawki rano i wieczorem, dostrzykiwałam jednak dodatkowo najczęściej przy +6 małą dawkę, w zależności od spadku i poziomu glukozy przy pomiarze.
Pozdrawiam ciepło i życzę Eśkowi szybkiego powrotu do ładnych wyników
Tinka
Dawkę jednej-dwóch pompek podaje się do każdego jedzenia. Zaczęłabym od jednej pompki/dawki do każdej karmy i w razie czego zwiększyłabym do dwóch.AgnieszkaMo pisze:Dzieki, Tinko, zamówiłam już Lefax, mam tylko jedno pytanie - rozumiem, że tę jedną-dwie dawki podaje się raz dziennie?
Ponieważ mój domowy komputer pojechał do szpitala, a ja jak na złość mam urlop, będę mogła sprawdzić forum dopiero w przyszłym tygodniu. Jeśli Lefax dostanę wcześniej, dla bezpieczeństwa podam mu to tylko raz dziennie.
Dzięki raz jeszcze za pomoc.
Pozdrawiam
Agnieszka
sheridan pisze:...
W materii syndromu urologicznego - ponoć kastracja nie ma tu za wiele do rzeczy, bo syndrom diagnozuje się nawet u kotów niewykastrowanych albo u kociąt przed kastracją (moje laski miały 2 lata jak były sterylizowane - nie miały wcześniej w ogóle rujek).
sheridan pisze:...
Moim skromnym zdaniem opartym na kilku latach walki ze świństwem winowajcą tej epidemii jest sucha karma, stosowana teraz nagminnie. Myśmy mieli w domu zawsze koty. 20 lat temu koty jadły naturalne żarcie, mięso, jajko, ser itd. Żaden z naszych kotów w życiu nie miał problemów urologicznych i i ja się o SUKu dowiedziałam dopiero przy okazji moich lasek, przyznaję, karmionych z braku czasu od początku suchym (było najłatwiej, bo zawsze smakowało).
sheridan pisze:...
A karma sucha urinary to jest już zupełne nieporozumienie. Przynajmniej w przypadku kotów, które same sobie nie potrafią zapewnić odpowiedniego dowozu płynów. Prosik na urinary miał miesiącami nawracające infekcje, krew w moczu itd (mało tego, Prosik rozwinał SUK na karmie urologicznej, którą wyjadał Pusiastej zdiagnozowanej 2-3 lata wcześniej). Odkąd jest na mięchu i dużej ilości wody dolewanej do każdego posiłku - nawrotu nie było od pól roku....
PcimOlki pisze:sheridan pisze:...
A karma sucha urinary to jest już zupełne nieporozumienie. Przynajmniej w przypadku kotów, które same sobie nie potrafią zapewnić odpowiedniego dowozu płynów. Prosik na urinary miał miesiącami nawracające infekcje, krew w moczu itd (mało tego, Prosik rozwinał SUK na karmie urologicznej, którą wyjadał Pusiastej zdiagnozowanej 2-3 lata wcześniej). Odkąd jest na mięchu i dużej ilości wody dolewanej do każdego posiłku - nawrotu nie było od pól roku....
Nie ma związku między karmą i UTI. Nie opowiadaj bajek, że karmą wyleczyłaś infekcję - albo jej nigdy nie było, albo diagnostyka jest nieprawidłowa. Z takich bzdur rodzą się mitologie o dietach CUD, a zwierzaki cierpią. Ciekawe jaka bakteria była odpowiedzialna za te "nawracające infekcje" i jakie ilości zostały wykryte.
beateczka pisze:niestety dostaje canininsuline rano dwie kreski a wieczorem jedną. Po tym ma straszne spadki bo jak robiłam krzywą ta z 360 potrafiło spaśc po 5h do 64 a później i 40 kiedyś tak nie było bo schodziło do 90 lub 100 a wieczorem było około 190.
Hej Beato,Beata Szczecin pisze:Witam
Ja jeszcze raz z pytaniem do Tinki w sprawie niewydolności nerek.
Tinko, czy i kiedy używa się sterydów w leczeniu nerek? Wszyscy weci u których byłam twiedzą że mój kotek ma PNN. Tylko jeden (korespondencyjny) miał podobne zdanie jak Ty, że jest szansa, że to nie PNN. I ten właśnie wet zaproponował leczenie encortonem 1mg/kg co 12 godz przez 4 dni. Jak myślisz dlaczego wyszedł z takim leczeniem? Czy warto spróbować? Przypomnę Ci tylko bo masz prawo nie pamiętać: kot 6 lat, powiększone nerki, w moczu 15 leukocytów, 25 erytrocytów, posiew ujemny.
pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości