Moje kochane futra

[smarti]

A u nas smutki - Gajron trafił do weta - ziajał i ślinił się tak nienaturalnie - poszła krew do badania, na wstępie wykluczono choroby pokleszczowe, za szybko bije mu serce....zdecydoweanie za szybko
A na dodatek wyciągnął sobie w nocy wenflon - igła chyba (raczej napewno) została pod skórą nie mogłam jej znaleźć , leżała tylko ta plastikowa część i opatrunek
Czekam na wyniki krwii

Edytka-spoko- wenflon nie ma igły-składa się tylko z tej plastikowej części.
Igłę się wbija w tej prowadniczce a potem igłę wyjmuje i tylko ta plastikowa zostaje.

pokazywali mi jak zrobiłam afere że Promysiowi zostawili więc wiem to na pewno!

Byłam świadkiem tej "afery" i już nie boję się wenflonów - wcześnie nie mogłam sobie wyobrazić, jak można mieć przez kilka dni chodzić z igłą w łapce

noo,ja zawsze się zastanawiałam że jak miałam wenflon to zginałam rękę i nic nie kłuło

[EdytaB_a]

Doniosę tylko, że Laluna upolowała kreta , na którego polowała 2 dni.
Poza tym schudła, nie ma czasu na jedzenia, chapsnie tylko tyle żeby zaspokoić 1-wszy głód i dalej arje pod drzwiami. Wczoraj wieczorem jak już zamknełam drzwi chodziła do każdego z osobna i prosiła o wypuszczenie na podwórko a jak nie przyniosło to skutku to biegała od okna do okna chcąc je otworzyć

[Erin]

Cześć Słodziaki!
Ale się z Lalki myśliwy zrobił, nono

[sunshine]

Fajnie, że mała może się wyżyć w ogrodzie.

HSB kupił mi dzisiaj rano truskawki. W pracy będę je jeść i popijać kawkę. Edytko, przyłączysz się?

[Erin]

A mnie zaprosisz?

[sunshine]

A nie wiedziałam, że też lubisz wspólne wirtualne spijanie kawki. Ja nie lubię jeść w samotnosci więc zapraszam z całego serca.

[Erin]

Dziękuję!
W takim razie

A do kawusi i truskaweczek proponuję

[sunshine]

Ostatnio zabrakło kaski na karnet do siłowni więc chyba zrezygnuję z ciasteczek. Tym bardziej, że trzustka jakoś nie za bardzo chce współpracować.
Ale kawusia wygląda kusząco i smakowicie

[Erin]

Oj, jak trzustka odmawia współpracy to nie dobrze Bierzesz coś?

[EdytaB_a]

Dzięki za zaproszenie - jak kawa to ja chętnie i truskawki też mniam. W sobotę poszał u nas cała łubinka.

[sunshine]

Wiedziałam Dziewczyny, że na Was można polegać.

[Erin]

Zawsze do usług, psze Pani

[sunshine]

Na trzustkę na razie nie biorę leków, bo ta małpa nie chce pokazać w wynikach, że jest z nią coś nie tak. Na razie wątroba się ujawniła w wynikach.

[Erin]

Oj, też nie za dobrze
Ja hepatil brałam i rapacholin, jak mi trochę zaczęła dokuczać, po tym, jak miły pan doktor zapisał mi niesteroidowy lek przeciwzapalny i nic osłonowego

[sunshine]

Ja tak swoje organy załatwiłam lekami przeciwbólowymi i przeciwzapalnymi, które łykałam w trakcie ataku rwy kulszowej. Od tamtej pory, gdy zjem coś, co lubię, na co mam czasem ochotę, następnego dnia umieram. Wliczam to w sobie w przyjemność konsumpcji.
Na wątróbkę łykałam hepatil i essentiale forte(czy jakoś podobnie).