Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Pokerek, fajnie że się lepiej masz

A ja dzisiaj byłam w Lublinie, ciekawe czy przy którejś z takich wizyt mogłabym zobaczyć kociaka? :kotek:

Dzieciaku, wierzę w ciebie, jeszcze nas wszystkich zadziwisz! :1luvu:

a co z oczopląsem? Aż boję się pytać, chociaż mam cichą nadzieję, że zniknął dziad bez śladu...)

Moha pisze:Dzieciaku, wierzę w ciebie, jeszcze nas wszystkich zadziwisz! a co z oczopląsem? Aż boję się pytać, chociaż mam cichą nadzieję, że zniknął dziad bez śladu...)

"Dziad" jest, ale jakby mniejszy, są nawet momenty, że prawie znika ....nadal więc jest nadzieja, że to z powodu nieprawidłowego jonogramu ...Tylko bardzo mu się oczka zmieniły ... ma takie różne plamy na tęczówce, które pojawiły się na początku choroby i powiększają się....

A to mnie zastrzeliłaś... ciekawe, skąd te plamy i czy o czymś świadczą diagnostycznie?

Moha pisze:A to mnie zastrzeliłaś... ciekawe, skąd te plamy i czy o czymś świadczą diagnostycznie?

Niestety, nikt nie wie.... ja już miesiąc temu, jak tylko je zauważyłam, szukałam kociego irydologa (Gibutkowa świadkiem, bo ją pierwszą molestowałam :mrgreen:

), przesłuchałam moje wetki, wierzą w irydologię, ale się kompletnie nie znają i w Polsce nie ma nikogo, kto się zna na tym ... Mapa ludzkiego oka nijak nie pasuje ...

Cholera, to pozostaje wierzyć, że to taka jego uroda. Skupmy się zatem na rzeczach ważnych: POKEREK TYJE!!! Nieważne że parę deko, ważne że obrał chłopak właściwy kierunek :mrgreen:

Nieustające :ok:

za dzielnego malca i za Ciebie, skąd Ty dziewczyno siły na to bierzesz?

liszyca pisze:A ja dzisiaj byłam w Lublinie, ciekawe czy przy którejś z takich wizyt mogłabym zobaczyć kociaka?

Zapraszam, o ile nie przeszkadza Ci totalnie zabałaganione mieszkanie :oops:

...usiłowałam dzisiaj trochę odgruzować, ale bez większych efektów (przez ostatni miesiąc nie miałam siły i czasu sprzątać)... Zagwarantować, że Pokerka zobaczysz, nie mogę, bo przed tą chorobą często włączała mu się opcja "znikotka" :mrgreen:

Ale Miszcza Kropencjusza to na pewno obejrzysz ...

Moha pisze:skąd Ty dziewczyno siły na to bierzesz?

...Niestety, często tych sił mi już brakuje ...

ale przecież on ma tylko mnie ... Właśnie dzisiaj sobie wyliczyłam, że podczas tej ostatniej choroby robalka przejechałam około 800 km (każda wizyta u mojej wetki to w obie strony 40 km ...).I zdarzało mi się przysnąć na krzesełku jak z nim siedziałam na kroplówce ...

A co do plam na tęczówce - to nie uroda Pokerka - na 100 % nie miał ich przed tą chorobą... Parę znajomych osób mocno się dziwiło, że aż tak znam jego ślepka ...

Zdrowiej Pokerku :ok:

Mojemu tez sie plamki zaczęły robić kiedyś w oczku (był wtedy słabiutki, miał podejrzenie białaczki), teraz po kilku latach jedno oczko ma prawie całe brązowe - to wewnętrzne wylewy, podobno słabe naczynka ...
Obeszłam wszystkich okulistów, powiedzieli, żeby się nie martwić, bo oko sprawne.

Mam nadzieję, ze u Pokerka to tez tylko wynik osłabienia i nie będzie miało wpływu na widzenie :ok:

katarzyna1207 pisze:A co do plam na tęczówce - to nie uroda Pokerka - na 100 % nie miał ich przed tą chorobą... Parę znajomych osób mocno się dziwiło, że aż tak znam jego ślepka ...

A jak z jego wątrobą? Bo coś mi chodzi po glowie, że kiedyś gdzieś zdarzylo mi się przeczytać, że u kotów to wlaśnie zaburzenia wątroby mogą powodować takie plamki.

katarzyna1207 pisze:
liszyca pisze:A ja dzisiaj byłam w Lublinie, ciekawe czy przy którejś z takich wizyt mogłabym zobaczyć kociaka?

Zapraszam, o ile nie przeszkadza Ci totalnie zabałaganione mieszkanie ...usiłowałam dzisiaj trochę odgruzować, ale bez większych efektów (przez ostatni miesiąc nie miałam siły i czasu sprzątać)... Zagwarantować, że Pokerka zobaczysz, nie mogę, bo przed tą chorobą często włączała mu się opcja "znikotka" Ale Miszcza Kropencjusza to na pewno obejrzysz ...

Tyle że przed kontaktem z Kropencjuszem warto się ubezpieczyć, pochować wszelkie cenne przedmioty i być gotowym na wszystko :twisted:

felin pisze:A jak z jego wątrobą? Bo coś mi chodzi po glowie, że kiedyś gdzieś zdarzylo mi się przeczytać, że u kotów to wlaśnie zaburzenia wątroby mogą powodować takie plamki.

W ciągu ostatniego miesiąca miał 3 razy robioną biochemię, parametry wątrobowe (nerkowe zresztą też) miał idealne...

Za wcześnie się wczoraj cieszyłam :cry:

nad ranem były 3 pawiki ...w tym jeden duży....

Pokerku, nie wygłupiaj się

Zdrowiej, Maleńki :ok:

Poker walczy o życie-krwotoczne zapalenie dwunastnicy! Pomóż

Kto przegląda forum