DOM KOCIEJ SPOKOJNEJ STAROŚCI u kotydwa12 Gapa odeszła :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 12, 2011 8:53 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE Psotka [i]

Tzw ciąża spożywcza :ryk: podejrzewam, że też na to cierpię :evil:
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 20, 2011 19:52 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE Psotka [i]

Zuzia "zrobiła postępy".
9 maja odniosła historyczne zwycięstwo - przeskoczyła warczący odkurzacz; wyczyn ten powtarza gdy odkurzacz jest ustawiony na max i zbliża się do koty a wredna opieka tak kombinuje co by nie dało się go obejść. A dziś po raz pierwszy zastrzyk z insuliny był zastrzykiem podskórnym a nie "dotłuszczowym" (panienka odtłuściła się na tyle, że skóra była/jest odrobinę luzna, a "niezależni obsewatorzy" twierdzą - odległość brzucha od podłogi powiększyła się tak o 1,5 - 2 cm i Zuzka
nie wygląda już jak wieloryb na kółeczkach tylko jak dduużżyy kot o bardzo krótkich nóżkach).
A pozostałe kocie towarzystwo udaje nadal że jej nie widzi ale co najważniejsze ogólnie panuje spokój i wzajemna tolerancja.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 23, 2011 12:41 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE Psotka [i]

Femuś został dziś "upchnięty" w szpitaliku co by krzywą cukrową zbadać i mocz złapać (mimo usilnych starań tego wyczynu
nie dokonałam, ale "za to" zaopatrzyłam gospodarstwo kuchenne w cztery różne chochelki a apteczkę w kilka pojemniczków na siki). Po za tym nic się na ogódkach działkowych nie dzieje.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 26, 2011 15:08 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE Psotka [i]

Wyniki Femka poza glukozą i fruktozaminą mieszczą się w normie a moczu to nawet w szpitaliku nie dali rady (ani kuweta
z tym specjalnym żwirkiem, ani wyciskanie nie pomogło) i były problemy bo jak napisano w karcie szpitalnej którą dostałam "kot się uzłośliwił, zaczął drapać i gryżć" i nawet pobranie krwi nie poszło lekko. A w domu to taki grzeczny kotecek (cwaniakowaty trochę bo piorąc koszyk odkryłam liczny zbiór takich jakiś białych okruszków i było to kilkanaście"porcji" leku cukrzycowego co go od marca miał zażywać a ja byłam przekonana obserwując pilnie jasnego pana że w pasztecie to zjadał) i wszystko można przy nim zrobić.
Zmieniono dawkę insuliny i w przyszłym tygodniu badamy krew.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 27, 2011 17:14 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE Psotka [i]

Zuzia przedwczoraj o mało co nie przyprawiła mnie o atak serca albo coś w tym rodzaju. Pannica jako, że poczuła się ciut sprawniejszym kotem (tak domniemuję) wieczorem postanowiła dołączyć do towarzystwa ćwiczącego łapanie światełka laserkowego i po paru "przebiegach" kotecka padła jak długa (czy może szeroka) zaczęła robić tzw. rybkę, na szczęście podstawienie wody pod pysio i wygłaskanie-wymasowanie po kręgosłupie (metodą może nie w pełni fachową dla kotów ale kiedyś zawsze pomagającą psom w ataku padaczki) przywróciło ją do równowagi. Wczoraj rano wizyta u weta i elektrokardiogram. Serce nie najgorzej ale może zacząć szwankować bo i nadwaga (ona przypomina gabarytami kota Pudzianka - wątku jako sprawna technicznie inaczej nie umiem podlinkować) i cukrzyca a do tego przy takiej nadwadze to kręgosłup jest najprawdopodobniej w kiepskim stanie. W przyszłym tygodniu badania krwi i prześwietlenie a do tego czasu
trochę leków; nazw dokładnie nie pamiętam a nowej farmakopei tworzyć nie będę.

P.S.
wzbudziła swą posturą "pewne" zainteresowanie a przecież u mnie odtłuściła się o pół kilograma i teraz waży 8,5 a to kotka raczej niska - wysokości Cwanej Gapy, która waży ca 4 kg i do szczupłych nie należy
Ostatnio edytowano Sob cze 18, 2011 21:46 przez kotydwa12, łącznie edytowano 1 raz

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 27, 2011 17:22 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE Psotka [i]

teraz waży 8,5

ładny wynik 8O to ten kto ją oddał do lecznicy tak ją upasł?

A w domu to taki grzeczny kotecek (cwaniakowaty trochę bo piorąc koszyk odkryłam liczny zbiór takich jakiś białych okruszków i było to kilkanaście"porcji" leku cukrzycowego co go od marca miał zażywać a ja byłam przekonana obserwując pilnie jasnego pana że w pasztecie to zjadał) i wszystko można przy nim zrobić.

no a takie dzikie i wredne kocisko było :wink: no i kto by się tam tabsami truł, dobrze że choc przyzowicie wypluwał w jedno miejsce
AnielkaG
 

Post » Pt maja 27, 2011 17:43 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE i Zuzia Pudzianówna

Taka jest koszmarnie upasiona (dlatego była "mało" adopcyjna - nie wiem ile była w lecznicy ale takie "efekty" wymagają chyba trochę czasu) i ma duże trudności z poruszaniem się, choć robi powolne postępy i już całą trasę (około 7 m) od miejsca spoczynku do kuwety w łazience pokonuje jedym ciągiem a nie z dwoma przerwami na odpoczynek. I przypuszczam, że była dziwnie karmiona bo z tego co je reszta kotów to tylko chrupki jadała i wołowinę surową a mnie potrafiła z talerza np. kluski wyżerać (jak nie pilnowałam własnego obiadu) i dopiero dziś tak jak cała reszta zjadła na śniadanie trochę kociego mokrego.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 01, 2011 15:25 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE i Zuzia Pudzianówna

No "zabawa" z Zuzią przednia - pannisko nie mieści się w żadanej z domowych kuwet i mimo, że sprawy osobiste stara się tam załatwiać to tyłokocie wystaje "poza" i zapewnia mi ta duża kobita dodatkowe atrakcje. A ponieważ jak Romuś wrócił do zdrowia psychicznego to miałam trudności z ustaleniem który to kotecek "pogniewał się" na kuwetę zawlokłam kotecki na badania (profil nerkowy był najważniejszy) i wszystkie wyniki w normie a nawet u Mirusia wreszcie kreatynina
nie 2 - 2,1 ale 1,9 (dieta pomogła i kontynuujemy). I od dziś po ustaleniu który kotecek tak się wykazuje zaczynam poszukiwania kuwety o wymiarach chyba? tak metr na metr. A Zuzia to jakkolwiek schudła ok.0,70 kg to jeszcze tak ze 4 kg
przed nią, więc szybko do wymiaru domowych kuwet "nie dorośnie".

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 14, 2011 15:32 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE i Zuzia Pudzianówna

Dziś odebrałam wyniki badań "cukrzycowych" Zuzi i Femka.
I mam nastrój umiarkowanie optymistyczny: Zuzia ma fuktozaminę prawie w normie 348 (norma < 340) tylko glukoza 298
a nie powinna być wyższa niż 124, ale jest nadzieja, że jak Zuzia "się odtłuści" tak chociaż do 6 kg to i glukoza będzie w normie bo jak panienka do mnie trafiła to glukoza była na poziomie 585 no a kotecka kilogram większa; Femusiowi fruktozamina spadła do 600 - do zmiany dawkowania insuliny zwykle ponad 700 - a glukoza 171 czyli jak na Femka to właściwie prawie w normie, bo wcześniej to zwykle 300-400.

I nawet u weta zauważono pozytywne zmiany u Zuzi bo i po stole szparko (jak na siebie) chodziła, i jak leżała to bardzo,
bardzo lekki zarys/szkic/kontur kości biodrowych dał się zauważyć.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 26, 2011 14:33 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE i Zuzia Pudzianówna

Towarzystwu przybyła nowa współlokatoka, niestety bliższe zapoznanie chwilowo jest niemożliwe bo panienka jest z Palucha
i "na razie" przebywa w izolatce (kuchni). Kotecki usiłują jej wizyty składać; Perełka też ma ochotę na wyjście, a zarządzająca za ZOMO robi i rozpraszając koty, gdy zbiegowisko utworzą niedopuszcza do zgromadzeń.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 26, 2011 21:28 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE i Zuzia Pudzianówna

No, ładnie, ładnie z dwóch zrobiło się 7. :D Cóż to za szczęściara z Palucha? Fartnęło się kobitce, bo rozumiem że wiekowo dopasowana do reszty stada?
AnielkaG
 

Post » Czw lip 28, 2011 10:50 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE NOWA z P str. 16

Bo ja zawsze chciałam i lubiłam mieć dużo zwierząt w domu (kiedyś były to psy, ale z powodów czasowych i finansowych przez jakiś okres nie bardzo mogłam uprawiać zbieractwa - mój Tato w dawnych czasach, w dawnych wiekach nazywał czule moje mieszkanie hyclóweczką).
Panienka ma podobno 12 lat, nazwałam ją Perełką i ma wątek w którym wołano na nią Bunia, i tam jej dalsze przygody
w "domku wesołej spokojnej kociej starości" opisuję.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2011 14:40 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE NOWA z P str. 16

Cwana Gapa ma w bliskiej perspektywie sanację paszczy - termin będzie ustalony w przyszlym tygodniu.
Ja powoli robię się panikarą. W zeszły wtorek kotecka zwymiotowała wieczorem solidny wałek filcu; w środę też wymioty (ale bez kudłów) to oczywiście przypuszczałam, że może być to pokłosie prób zawierania przyjazni z paluszkową Perełką. Potruchtałam do kliniki. Po badaniu usłyszałam że Cwana: jest jeszcze zakłaczona - dostała "przepychacza" i ma zapalenie dziąseł oraz dwa popsute zęby. Jest odkłaczona i zapalenie minęło. po piętnastym jak wyniki badań będą O!K! zapisujemy się do doktor Jodkowskiej.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2011 16:41 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE NOWA z P str. 16

Stare, pardon, dojrzałe koty są super! Pozdrowienia dla całej szczęśliwej siódemki i dla Ciebie Kotydwa12, czytam Was i bardzo Wam kibicuję.
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 09, 2011 17:42 Re: Nasza Pani zachorowała...URATOWANE NOWA z P str. 16

Moha pisze:Stare



One są po prostu wcześniej urodzone.

A za kibicowanie pięknie dziękujemy.

kotydwa12

Avatar użytkownika
 
Posty: 989
Od: Wto lut 09, 2010 17:24
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, muza_51 i 37 gości