Wieczorem bałam się wrócić do domu

bałam się co zastanę ,a malutka żyje ,je troszkę kuraka gotowanego ,od świtu szaleje z myszką

ale jest dziwna ,coś jest jeszcze nie tak

zjadła troszkę gotowanego kuraka ,kupiłam wczoraj Recavery ale nawet na to nie spojrzy .
Uwielbiała Conva , a teraz nawet nie chce na to patrzeć ,wyraźnie coś dziecku dolega .
Oby tylko nigdy już nie wróciło to co wczoraj ,obie z Basią (wetką) byłyśmy przerażone ,każda z nas udawała twardą ,Basia z racji że jest lekarzem ja że to na pewno nic takiego..
Mojej Basi oczy się do malutkiej śmieją ,ale ona ma już pełną liczbę swoich dzieci i dziękuje za kolejne
Najważniejsze że jest lepiej
dorota13 bardzo dziękuję

jak tylko wrócę z dalekiej podróży po psiaki wyślę nr. konta
psiaków będzie więcej .chętnych mniej.
mało transporterów.
denerwuje się .
Czekam już na Kaśkę z dogo ,wstałam po 4
dziękuje wam bardzo .