DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ ZAMYKAMY

Cudowna wiadomość :mrgreen:

i że powtórzę za Agnieszką :dance:

A teraz zaciskamy jeszcze mocniejsze kciuki, żeby już całkiem wstał i sobie poczłapał :ok:

Bardzo się cieszę i nie puszczam :ok:

Oby dzisiejsze tortury nie wykończyły Cię Pixie :ok:

Lufcik galopujący po parkiecie, z jakiegokolwiek powodu, to widok pewnie budujący dla Cię.

Upsss, to było wczoraj. :oops:

Więc jak dzisiaj Lufcik się czuje?

Aaaaa...jak dzisiaj to jeszcze nie wiem, będę się z nim widziała dopiero w okolicy 16:00. Wczoraj wieczorem popitalał po asfalcie całkiem żwawo :wink:

Po asfalcie chodzi mu się lepiej bo się nie ślizga.
Jednak jeszcze trochę czasu upłynie zanim wróci do pełnej sprawności.
Mięśnie ma słabe a zdaje się, że trochę przytył w międzyczasie :roll:

No i paluszki jeszcze mu się podwijają.

Wczoraj byliśmy na wizycie kontrolnej u weta.
Dwa razy :twisted:

Za pierwszym razem wszyscy się zachwycali tym jak Lufcik zasuwa po śliskiej podłodze.
Potem pojechaliśmy na ostatni (na razie) seans tortur czyli akupunkturę.
Po zabiegu Lufcik spitolił ze stołu. Na podłogę :strach:

Wystarczyła chwila nieuwagi :oops:

Okazało się, że jest na tyle sprawny, że doskonale sobie poradził.
Potem wróciliśmy do lecznicy, bo nam umkło z tych zachwytów, że Lufcik ma zmiany skórne na paszczy. No i się zaświecił :twisted:

Potem zrobiłam krótką sesję zdjęciową na parkingu, której efekty pokażę wieczorem

Cieszę się, że Lufcik tak dobrze

Chętnie pooglądam zdjęcia, więc wieczorem zajrzę.

Zdjęć dzisiaj nie będzie :twisted:

Kabelek w pracy zostawiłam :crying:

Biedny Lufcik

Dobrze zrozumiałam, te zmiany się zaświeciły czyli ma to świństwo

Trzymam za niego.

Słabo miec grzybka, ale wolałabym chodzić i skakać ze stołu i miec grzybka, niż nie miec grzybka i nie móc nawet kroku zrobić.
Lufcik, walcz.
Pixie trzymaj się i pilnuj kręgosłupa.

Anda pisze:(...)
Pixie trzymaj się i pilnuj kręgosłupa.

Nigdzie się bez niego nie ruszam

Dzisiaj Lufcik chciał wklepać znajomemu labkowi :roll:

A ponadto próbował zastraszyć Morusa.
Poza tym ogólnie się szarogęsi i jest pazerny na żarcie.
Dla kilku chrupek skłonny jest stanąć (prawie) na dwóch łapkach i jodłować.