sfilcowana sierść sybiraka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 11, 2008 11:17 sfilcowana sierść sybiraka

Witajcie miłośnicy kotów! Założyłam nowy wątek bo mam własnie taki problem.. Mojej kotce syberyjskiej od paru lat koło jesieni zaczynają się problemy z włosem, zaczyna się dziwnie zbijać "sklejać" co prowadzi w efekcie do zupełnego sfilcowania.. do tego stopnia że mam nawet problemy z ogoleniem przy skórze taką twardą stanowią powłokę..
Czytam o kotach tych właśnie że ich cechą i zaletą jest to że włos nie wymaga aż takich częstych zabiegów właśnie z powodu tego że nie ma tendencji do filcowania... Nie wiem czym to spowodowane.. ..Kotka ma 7 lat, jest w pełni sił, zdrowa. Jej menu stanowi karma sucha, puszki whiskas (niestety... jest ich wielbicielką pomimo prób odzwyczajania) surowe mieso, smietanka (b.lubi)..
Proszę Was o radę..
Pozdrawiam
Monika

monros

 
Posty: 282
Od: Czw maja 23, 2002 7:05

Post » Wto mar 11, 2008 11:49

Wydaje mi się że jedyna dobrą rada jest wyczesywanie co drugi dzień zwłaszcza dokładniej za uszami pod pachami i między tylnymi łapkami tak gdzie najczęściej robią sie kołtuny. Możńąteż robić to codziennie. Wtedy na pewno włos nie będzie się filcowal. Z z wyczesanej sierści można zrobić kulki do zabawy dla kotki.

Wydaje mi się ze nawet w danej rasie saosobniki którym włos nie kołtuni się, oraz są też takie którym jednak robią się kołtuny i te wymagają częstego czesania. Może zależy to też od rodzaju sierści i ubarwienia. Słyszalam ale nie wiem czy to jest prawda że niebieskie bardziej sie kołtunią. Ja mam MCO burego i nie mam tego problemu ale słyszalam że niebieskim jak nie wyczesuje się ich często rbią się kołtuny.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto mar 11, 2008 11:54

Niestety wyczesywanie nic nie pomaga, kiedy nastaje jesień i ta okrywa włosowa gęstnieje robi się matowa i "lepka" grzebień nie pomaga.. To jakiś bardziej złożony problem ale nie wiem jak go "ugryźć" :)

monros

 
Posty: 282
Od: Czw maja 23, 2002 7:05

Post » Wto mar 11, 2008 12:17

Mój sybirak też ma tendencje do kołtunów w czasie ofutrzenia, nie aż tak, ale jednak. Pomaga codziennie rozczesanie grzebieniem obrotowym, potem szczotką z drucików, na końcu czesanie szczotką z włosia. W miejscach największego kołtunienia jeszcze posypuję pudrem przed szczotkowaniem.
A pozwoli się wykąpać? U maine coona zdecydowanie pomaga kąpiel w dobrym szamponie do długowłosych.
No i preparaty na futro: Efa olie, omegan, gammolen.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 11, 2008 12:22

Kąpiel to wielki stres dla Klary ale nie pomyślałam o preparatach na futro i o pudrze.. "Wlewałam" w nią witaminy i srodki na polepszenie jakości sierści ale to był wielki stres i dla niej i dla mnie bo Klara strasznie walczyła ze mną i nie pozwalała sobie ich podawać
Dzięki za radę.. zaraz zapiszę nazwy tych środków i sie zaopatrzę:) Moze to wreszcie pomoże!

monros

 
Posty: 282
Od: Czw maja 23, 2002 7:05

Post » Wto mar 11, 2008 12:42

ja jeszcze dodam - olej z pestek winogron dodawany do suchej karmy (ok. łyżeczki dziennie)

podobno bardzo dobrze działa na futerko, szczególnie na jesień i wiosnę.

bura_filipa

 
Posty: 15
Od: Pon lut 25, 2008 12:49

Post » Wto mar 11, 2008 12:45

monros pisze:Niestety wyczesywanie nic nie pomaga, kiedy nastaje jesień i ta okrywa włosowa gęstnieje robi się matowa i "lepka" grzebień nie pomaga.. To jakiś bardziej złożony problem ale nie wiem jak go "ugryźć" :)


miałąm takie problemy w dwóch przypadkach:
- kiedy moje persiny jadły whiskasa natychmiast jakość karmy przekładała się na jakość futra - robiło się matowe i takie jakby szorstkie.

-kiedy futro złapało wilgoć chętniej się dredziło.


moja rada to wyczesywanie codzienne filcakiem nie grzebieniem i jednak zmiana karmy
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 11, 2008 13:07

Ostatnio na siersc kupowalam taki olejek - Dermafit. Sa tez inne, ktorym polewa sie po prostu jedzenie, a ze jest dobre, to i koty chetnie jedza. Olej z winogron tez jest dobry. Wydaje mi sie, ze siersc jest jakby za malo natluszczona i to powinno pomoc. Koty maja po tym sliska i miekka siersc.
No i czesanie szczotka metalowa z drewniana raczka, zeby sie nie elektryzowalo. Mozna najpierw wyczesac grzebieniem obrotowym siersc, a pozniej dokonczyc szczotka. Moze nie wyczesujesz siersci z glebszych warstw, tylko powierzchownie? Dlatego ta pod spodem sie zbija?
Zamiast Whiskasa proponuje inne puszki - np. Carny, Animonda, Sheba. Koty, ktore sa przyzwyczajone do Whiskasa - te te tez chetnie jedza. Whiskas powoduje, ze siersc staje sie puchowa, matowa i taka delikatna. Naprawde jej stan duzo zalezy od karmy.
Z suchych bardzo dobre wrazenie sprawila na mnie karma Mystery. Jest tlusta i powinna dobrze wplynac na siersc. Hills tez jest dobry.
Nie ma co faszerowac kota witaminami i jednoczesnie zlymi karmami.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Śro maja 25, 2011 7:50 Re: sfilcowana sierść sybiraka

Witam, odkurzam ten wątek bo mam ten sam problem co P. Monika. Mój kocurek syberyjski też ma 7 lat jest na karmie royal canin dla kastratów do tego surowe mięsko (uwielbia wołowinkę) witaminki gimpeta i odczasu do czasu puszka gourmet no i śmietanka -kocha ją ;-)).
Okropnie filcuje mu się futerko, jest jakby posklejane i suche. NIe nawidzi się czesać gryzie i drapie, warczy jak pies. Od maleńkiego taki był, nie lubi jak się go głaszcze (toleruje krótkie głaskania i przytulania;-D) a co dopiero czesze... jest walka ale co drugi dzień choć troszkę staram się to robić. Kąpiele( też nienawidzi tego robić) w szamponach dla kotów długowłosych nie pomogły, witaminy też nie. Nie wiem co robić.. Bardzo proszę o radę
Ostatnio edytowano Śro maja 25, 2011 9:27 przez wunjo, łącznie edytowano 2 razy

wunjo

 
Posty: 8
Od: Pon lis 05, 2007 18:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 25, 2011 7:53 Re: sfilcowana sierść sybiraka

Kup furminator, usuwa martwy podszerstek.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 25, 2011 8:08 Re: sfilcowana sierść sybiraka

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedz

wunjo

 
Posty: 8
Od: Pon lis 05, 2007 18:16
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 25, 2011 8:31 Re: sfilcowana sierść sybiraka

Ja używam u mojej persicy i bardzo pomógł. I czasem posypuje jej sierść talkiem, to tez zapobiega filcowaniu.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 25, 2011 9:31 Re: sfilcowana sierść sybiraka

Witaj, mam długowłose koty, trochę problemów z sierścią przeszłam, proponuję:
- zwrócić uwagę na dietę, część kotów reaguje gorszym stanem sierści na Royala niestety, jest lepiej odkąd przeszliśmy na Power of Nature, ale też - dodaję dodatkowo do jedzenia olej z łososia
- w miejscu gdzie robią się kołtuny warto kota pudrować, specjalnymi pudrami dla kotów albo choćby dla niemowląt, ewentualnie suchy szampon dla kotów
- furminator (ja kupiłam furminex w Zoolpusie, tańszy od oryginalnego furminatora a działa tak samo); z tym że może nie dać rady przy baardzo długiej sierści, u nas sprawdza się u kotek, mniej u kocura.

Z tymi kolorami to nie bardzo prawda, znam niebieskie MCO bez żadnych problemów z kołtunami. Fakt że taka sierść jest miększa niż np. u czarnych pręgusów, ale też zwykle mniej obfita.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro maja 25, 2011 9:37 Re: sfilcowana sierść sybiraka

Ja używam pudru Amer Talk, bo jest najtańszy. No i czasem kotkę strzygę po prostu.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 25, 2011 13:40 Re: sfilcowana sierść sybiraka

Agulas74 dziękuję za radę. A czy poleciłabyś tę karmę również wysterylizowanej kotce, której usuwano kamienie moczanowe? Przez rok po operacji była na suchej karmie royal canin urinary. Teraz podaję jej royal canin young adult yws.

wunjo

 
Posty: 8
Od: Pon lis 05, 2007 18:16
Lokalizacja: Sosnowiec

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 213 gości