

No i kciuki trzymam cały czas za cudnego Zulka



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kwinta pisze:Przeczytałam trzy razy, to co napisałaś Hakitko . Nic nie wiem o chłoniaku i sposobach leczenia.
Zmartwiłam się jego złośliwością i ewentualnymi przerzutami.
To co mogę, to wspierać Cię w walce o zdrowie Zulka, trzymać do bólu zaciśnięte kciuki i mocno wierzyć, że wyzdrowieje bo inaczej być nie może.
Trzymajcie się oboje![]()
![]()
Cindy pisze:Ja rowniez trzymam kciuki za to, zeby kotus zwyciezyl potworna chorobe![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Ale wierze, ze obdarowany Twoja bezgraniczna miloscia i opieka jaka mu dajesz - pokona chorobsko.
Zycze wszystkim kotom swiata, zeby mialy taka wspaniala i kochajaca Pancie![]()
![]()
Cindy pisze:Zycze wszystkim kotom swiata, zeby mialy taka wspaniala i kochajaca Pancie :1luvu:![]()
Nemi pisze:Ja też wierzę, że będzie dobrzeNa forum, jak mi się wydaje, nie ma zbyt wiele informacji na ten temat. Ja znalazłam tylko jeden wątek. Jest natomiast chłoniakowe forum, co prawda dotyczy chłoniaka u psów, ale trochę informacji ogólnych można tam znaleźć http://www.psichloniak.fora.pl/.
Hakita pisze:(...)
A Wy, jak myślicie? Jaka może być przyczyna tego niejedzenia?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 19 gości