gosiakot pisze:
Na zdrowej kociarni panują Gremliny, Bura kicia a szczególnie Krawatka nie czują się swobodnie , Krawatka wręcz boi się zejść na dół. Raczej się nie wtrącam w "sprawy meldunkowe: kotów- ale czy Bura a w szczególności Krawatka nie mogłyby dołączyć na Kwarantannę do Józia i Wiki ?
Byłam dziś na kociarni przez dłuższą chwilę przyszła koleżanka mojego Kuby bo chce z rodzicami adoptować kociaka, rano była w schronisku po południu w K.CH. - u nas spodobała się jej Krawatka, ale pewnie jeszcze podjedzie razem z rodzicami - mieli koteczkę, która ciężko chorowała bardzo długo ją leczyli ale niestety kotki nie udało się uratować
Co do Krawatki jak przyszłam na zdrową kociarnię to Krawatka sobie biegała z Gremlinami, łasiła się do nich i było pyszczek w pyszczek

miaukoliła ale raczej ona domaga się głasków i uwagi człowieka

a Bura czyl Rysia też spokojnie daje radę i widać u niej postępy w sprawie łagodzenia charakteru nawet dziś mi się dała porządnie wygłaskać
Dorobiłam klucz dla Pani Wiesi - przypięłam na tablicę korkową, w widocznym miejscu
