Czarny Kocie...(*)....Ruda Łapa i...Kochane rude w domu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 18, 2011 6:23 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! wolność czy dom?dług..s17

Marzenia, jeśli Kubunio pozwala się już trochę głaskać, może warto rozważyć próbę oswojenia?
Pirat był strasznym dzikusem na początku, a teraz mega miziak :P
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro maja 18, 2011 8:21 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! wolność czy dom?dług..s17

Już sama się pogubiłam - rotacja możliwości i pomysłó gdzie i jakiego kota umieścić na dt lub tdt chyba mnie przerosla dzisiejszego ranka..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro maja 18, 2011 17:07 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! wolność czy dom?dług..s17

Ale dzisiaj to akurat zrozumiałe, odpocznij trochę, dojdź do siebie.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 19, 2011 9:03 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! wolność czy dom?dług..s17

Trudno się pozbierać... ale wolnożyjące czekają.
Wczoraj zapytałam o dt dla Kubunia - czekam na odpowiedź. Poza tym muszę sprawdzić, czy on jest na pewno kastratem i w razie czego jeszcze zrobić ten zabieg... Kubuś może opuścić lecznicę w piatek.

Fago dzisiaj - ale ja nie jestem w stanie zapuszczać mu kropli do oczu, ktore powinien dostawać minimum 10 dni więc pójdę i zapłacę za pobyt w szpitaliku i dokończenie leczenia.

Zadźgam się po prostu z tym wszystkim.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw maja 19, 2011 9:26 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! wolność czy dom?dług..s17

Zdrówka i poukładania spraw :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 19, 2011 22:25 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! wolność czy dom?dług..s17

Co u Kubusia? I u Ciebie Marzenia?
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 19, 2011 22:41 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! wolność czy dom?dług..s17

U Kubusia jeszcze trzeba wyjasnić sprawę kastracji, bo qrcze om chyba jednak jeszcze "przed".. jeśli tak to zrobimy zabieg w lecznicy i na dniach będzie mógł opuścić szpitalik.
Wczoraj, po odejściu Edisi, otworzyłam klatkę i go troche głaskałam - patrzył na mnie uważnie, uszy położył po sobie i ... raptownie wykonał ruch, więc instynktownie zabrałam rękę, a Kubuś po prostu się wygodniej ułożył.. :wink:

Dzisiaj byłam też w odwiedzinach u Fago - ustaliłam z wetką przedłużenie pobytu do poniedziałku w celu zakraplania antybiotyku do oczu minimum 10 dni - w poniedziałek go odbieram i wypuszczam. Rana po operacji guza ładnie się goi, szwy będą zdjęte. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt maja 20, 2011 6:27 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! wolność czy dom?dług..s17

No, widzę że postępy chłopak robi.
Ale faktycznie człowiek odruchowo rękę cofa.
Ja tak miałam z Piratem, który teraz domaga się brania na ręce.
Wczoraj tylko nie miał ochoty, więc mam piękną szramę długości 3,5 cm 8)
Ale dzisiaj już mu przeszło i było nawet buzi, buzi :wink:
U Kubunia też tak będzie :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt maja 20, 2011 10:10 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! wolność czy dom?dług..s17

Kubuś ma dt u meksykanka :1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt maja 20, 2011 10:35 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! wolność czy dom?dług..s17

Marzenia11 pisze:Kubuś ma dt u meksykanka :1luvu: :1luvu: :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


:1luvu:
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 20, 2011 10:36 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! jest DT :)) dług..s17

I gra muzyka :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon maja 23, 2011 8:54 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! jest DT :)) dług..s17

Dzisiaj na pewno odbieram Fago ze szpitalika.
I jeśli zdążę Kubusia.
Kubuś okazał się być kastratem w związku z tym dymny Jotka jest ciągle do kastracji. I Strachulec. Wczoraj Strachulec pogonił Jotkę i nie była to zabawa.. :? Gdy robił drugie kółko włączyła się jego mama czyli Tygrynia i też nie była to zabawa.. Myślę, ze jako pełnojajeczni po prostu walczą o teren..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon maja 23, 2011 22:46 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! jest DT :)) dług..s17

Odebrałam Fago.
Pani doktor na moje pytanie czy jest bardzo agresywny odpowiedziała, ze nie, że on jest tylko 8O :D znuzony i zdenerowany całą sytuacją, w ktorej się znalazł
Zapakowanego w transporterek znuzonego :D Fagunia zabrałam.
Nie mam daleko, ale kawałek. Pod koniec podróży Fago biegł w transpoprterku - przebierał wszystkimi łapkami warcząc przy tym okrutnie.
Ufff... z drżeniem serca, ale dotarlam i wypuściłam go wewnątrz piwnicy.
Wyszedł, rozjerzał się i się zaczęło: skargom i lamentom nie było końca. Na szczęście szybko się znalazła Tygrynia, jego kumpelka i kocica nr 1 - obwąchiwanie się noskami i pod ogonami - i... uff.. państwo się rozpoznali i z ogonami w górze spacerowali, a Fago się skarzył, zawodził, zalił darł pyska ile sił w gardle.
Potem czekając na karmicielkę na ławeczce widziałam cudny widok - zgraja kotów idąca razem, wszyscy ogony w górze a w środku gadający Fago.. :D

Wrocił do siebie i do swoich...
I cóż, ze z drugiej strony budynku ulica i samochody...
To jego życie, jeg miejsce, jego rodzina...

A od pani karmicielki dostałam 12 puszek KK - uff.... na koncie mam 30zł i żadnego pomysłu co z nimi zrobić... :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto maja 24, 2011 15:44 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! jest DT :)) dług..s17

Wrócił do ukochanej i musiał opowiedzieć wszystko ze szczegółami :twisted:
no cóż, tej kasy to nie za dużo...
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 25, 2011 0:27 Re: Mojewolnożyj..Kubuś prawie zdrowy! jest DT :)) dług..s17

Przed północą wrociłam z Kubusiem :D :D :D
Gadał całą drogę - dyskutant jeden.. Omawialismy rózne kwestie porownując jak to jest u ludzi i u kotów. Ustaliliśmy, że jest wiele wspólnego. na przykład niechęć do zmian, nawet jesli wiadomo, że są one na lepsze. Kubus sie bardzo skarżył, ze nie chce wychodzić z lecznicy do niewiadomodokąd. Albo inny przykład - lęk przed jazdą metrem, niechęć do bycia zamkniętym w małej przestrzeni tranbsporterka, lęk przed i niechęć do bycia samemu.

W domu Kubuś zamieszkał w kuchni i udawał "kota do oswojenia". Troszkę się pobawiliśmy w tę grę, ale zaleznie od powodów byly przerwy w grze. Na przykład powodem była pełna micha, ktora należało opróżnic. Albo innym - gdy już chciałam wyjść i zdecydowanie z nim gadałam pokazując palcem gdzie jest co, czyli: tu masz żarcie mokre, tu suche, a tu masz ..... i ...... (co w przełożeniu na forumowy język brzmi: robić sioo i qpke). Po kilku minutach strazy mojej Notki z drugiej strony drzwi weszłam do Kubusia i zobaczyłm sioo w kuwecie :D To istotne, gdyz w lecznicy kuwetka mu "nie leżała".

Poproszę o kciuki za oswojenie.
I poproszę o pomoc w spłacie długu za leczenie Kubusia.

PS. Nawet nie wiedziałam, że tak trudne będzie zadanie odebrania Kubunia z lecznicy, gdzie jeszcze tydzień temu Edisia spędzała swoją ostatnia noc. Gdy weszłam i stanęłam przy recepcji łzy same mi zaczęły lecieć z oczu a pani doktor wiedziała dlaczego. Wiedziała, zę jest mi trudno, że jest wiele wspomnień, ktore ciągle tak samo bolą. I czekała ciepliwie, aż powiem, że przyszłam po Kubusia. Z nogami ciężkimi jak ołów weszłam na góre do szpitalika i w ciągu tych kilkunastu sekund przypomniały mi się te kilka razy gdy szłam do Edisi..
Ciągle boli, ciągle boli i aż zatyka z bólu..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35646
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 108 gości