PILNE! Prosba o pomoc w interpretacji wynikow, str 14

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 23, 2011 8:43 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Oooo.. przy takiej opiece nie może być inaczej. :)

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 02, 2011 13:22 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Tym razem, posiew wyszedl jalowy!!! Chociaz badany byl podczas antybiotykoterapii, wiec wynik moze nie byc miarodajny, ale chcialam sprawdzic, czy antybiotyk dziala i czy warto kontynuowac podawanie, a przerwanie leczenia nie bylo wskazane...
Niestety ogolny wynik badania moczu bez zmian - wciaz mnostwo erytrocytow :( Wetka mowila, ze tak moze byc jeszcze dlugo, bo to stan przewlekly. Ostatnio rowniez pH bardzo wzroslo i w ostatnim badaniu wynioslo 8 :(

Dalsza kuracja antybiotykowa (Enrobioflox), wedlug zalecen wetki ma wygladac nastepujaco:
Przez kolejne 6 dni 1/2 tabl 1 x na dobe
dalej dawka podtrzymujaca: co weekend (piatek, sobota, niedziela) 1/2 tabl 1 x na dobe

Ja mam troche watpliwosci, czy mozna robic takie przerwy między kolejnymi dawkami antybiotyku? No i okazuje sie, ze jednak leczenie potrwa krocej niz poczatkowo planowano...

Czytalam (m.in. na forum), ze czasami w takich przypadkach podaje sie leki przeciw krwawieniu np. cyclonamine (chodzi o te nieszczesne erytrocyty). Zapytalam sie wetki o ten lek i powiedziala, ze jak najbardziej mozna podac (1 tabl dziennie). Dostalam wiec recepte. Rowniez skonsultowalam z lekarka ew. podanie Rowatinexu (na wypadek, gdyby jednak jakies kamienie byly - ponoc to b. skuteczny srodek) i potwierdzila, ze mozna podac.
Powiedziala tez, ze caly czas mam podawac glukozamine i zastanowic sie nad zastrzykami z cartrophenu na wzmocnienie scianek pecherza.
Poza tym wrocilam znowu do wit C w celu obnizenia pH, bo metionina na Gucia w ogole nie dziala.

Co myslicie o takim schemacie leczenia?

Gucio ogolnie chyba lepiej sie czuje, jest bardziej ozywiony i nie siedzi taki osowialy jak wczesniej - chociaz to zalezy od dnia np. 2 ostatnie dni znowu byl jakis niemrawy.

Wynik moczu z 30/05/2011
Bialko: 61 mg/dL
SG: 1,015 (z paska)
pH: 7
Leu: 500 /ul
Nit: neg
Pro: -
Glu: norm
Ket: 5 mg/dl
Ubg: norm
Bil: neg
Ery: 250 /ul
Barwa: zolta
---
Nablonki plaskie: poj, wpw
Leukocyty: 1-3 wp/w
Erytrocyty swieze i wylugowane: usiane PW
:(

Wynik z 31.05.2011
Barwa: j. zolta
Przejrzystosc: l. metny
CW: 1,010 (z paska)
Bialko: slad
pH: 8,0
---
Nabl. wielokatne: (-)
Nablonki okragle: poj.
Waleczki: (-)
Erytrocyty: liczne
Leukocyty: 1-3 wpw


Wynik posiewu ujemny.

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw cze 02, 2011 14:02 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Posiew jałowy - prawidłowo. Przerwanie absolutnie nie wskazane. Taki sposób podawania antybiotyku czasami stosuje się dla zapobiegania nawrotom - twoja wetka całkiem sensownie postępuje. Pomimo, że posiew jałowy, trzymał bym się antybiotyku (na dawkach podtrzymujących), aż pH moczu trwale spadnie. Zmetnienie oznaczać może rozpuszczanie kamieni. Dopóki będą kamienie w pęcherzu, będą erytrocyty w moczu. Cierpliwości - z Olka infekcją walczyłem grubo ponad rok.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 03, 2011 16:51 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Dzieki za rozwianie moich watpliwosci :)
Na razie wetka dala mi tabletek na 1,5 miesiaca (liczac te dawki podtrzymujace).

Z tym pH moczu moze byc problem - ja juz stracilam nadzieje, ze kiedykolwiek trwale spadnie... ostatnio przez ponad pol roku wahalo sie miedzy 6-6.5 i juz sie cieszylam, ze udalo sie obnizyc na dluzej, a teraz znowu mamy wysokie :roll: Nie chcialabym ciagle podawac srodkow zakwaszajacych, bo to tez nie jest takie obojetne i trzeba uwazac, zeby nie przesadzic w druga strone. Codziennie kontroluje to nieszczesne pH (na paskach przeznaczonych dla zwierzat) i wyniki bardzo pokrywaja sie z tymi z lab. Dzisiaj pH wynosi 6 (czyli 2 dni zakwaszania wit C cos dalo).

Tak sie zastanawiam jak wprowadzic Guciowi ta cyklonamine - wetka kazala dac 1 tabl dziennie, ale zapomnialam sie zapytac, czy podac 1 tabl w calosci 1 x dziennie, czy podzielic ja i podawac 1/2 tabl 2 x dziennie? Czy w ogole te tabletki mozna dzielic (raczej nie sa do tego przeznaczone)? Dla doroslych zaleca sie podawac nawet po 2 tabl 3-4 x dziennie. Dla dzieci polowe dawki (obliczylam 3 x dziennie po 1 tabl).

Ciesze sie, ze dosc sensownie wetka podeszla do leczenia :)

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 03, 2011 17:27 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Dawka dla dzieci to 10-15 mg/kg wagi ciała 2-3 razy dziennie. Czyli raczej 2 razy dziennie.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 03, 2011 17:38 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Hmm, w ulotce jest informacja, ze dzieciom podaje sie polowe dawki - czyli skoro doroslym podaje sie 2 tabl 3-4 x dziennie (zalezy jeszcze w jakim celu), to wyszlo mi, ze polowa dawki to ok. 1 tabl 3 razy dziennie. Ale pewnie Ty masz racje. Moze sie orientujesz, jak ten lek podawac kotu? Te tabletki nie nadaja sie raczej do dzielenia... ale moze sie myle?

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 03, 2011 18:11 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Te dane wziąłem stąd: http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=598
Myslę, że jeśli ludziom zaleca się podawanie wielokrotne w ciągu doby, to substancja jest wydalana z organizmu na tyle szybko, że trzeba podawać co najmniej dwukrotnie. Czy to dotyczy również kotów - nie wiem, myślę, że tak, ale musisz zapytać weta.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 03, 2011 18:34 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Kate23 pisze:Z tym pH moczu moze byc problem - ja juz stracilam nadzieje, ze kiedykolwiek trwale spadnie... ostatnio przez ponad pol roku wahalo sie miedzy 6-6.5 i juz sie cieszylam, ze udalo sie obnizyc na dluzej, a teraz znowu mamy wysokie :roll: Nie chcialabym ciagle podawac srodkow zakwaszajacych, bo to tez nie jest takie obojetne i trzeba uwazac, zeby nie przesadzic w druga strone. Codziennie kontroluje to nieszczesne pH (na paskach przeznaczonych dla zwierzat) i wyniki bardzo pokrywaja sie z tymi z lab. Dzisiaj pH wynosi 6 (czyli 2 dni zakwaszania wit C cos dalo).


W labie też na ogół badają paskami, a paski zwierzęce zdają się nic nie różnić od ludzkich. Wcześniej badałaś może gdzieś indziej mocz? , bo jeśli dobrze pamiętam były wyniki typu 6.7 (a nie 6.0 lub 6.5) a więc na pewno nie mierzone paskiem. Osobiście przy zakwaszaniu bałbym się polegać na pasku.

Odnośnie witaminy C znalazłem informację iż u zdrowych kotów dopiero duże dawki mogą być szkodliwe. Ale Gucio może mieć jednak jakieś skłonności do szczawianów.
"In humans, calcium oxalate stones have also been associated with excessive consumption of vitamin C. Vitamin C is metabolized to oxalic acid and excreted in urine. The effect of dietary vitamin C supplement on urinary oxalate concentration has been studied in 48 healthy adult American Domestic Short Hair cats. Cats were fed a nutritionally complete and balanced dry control food for 2 weeks before they were fed for 4 weeks a diet containing 40 mg/kg, 78 mg/kg, 106 mg/kg, or 193 mg/kg of vitamin C, respectively. Vitamin C supplementation up to 193 mg/kg did not affect urinary oxalate concentration in the healthy cats."
źródło:
Textbook of Veterinary Internal Medicine Expert Consult, 7th Edition

I jak zwykle czegoś nie rozumiem. Gucio miał pseudomonas a jest ona na liście wytwarzających ureazę czyli podwyższających ph, a miał niskie ph. Dobra, było mało bakterii, może za bardzo nie zawyżały. Teraz bakterii nie ma, ph w górę. dziwne.

Też straciłem nadzieje iż mojej kotce kiedyś ph spadnie. Ma w zakresie 6-8, ale 6.0 to tylko raz w labie miała. Straciłem też nadzieję iż kiedykolwiek zrozumie o co tu chodzi. Raz badałem jej przez 4 dni 3 razy mocz. Maila wyniki 7 - 7.5 - 6.0. Wszystkie łapania były w takich samych warunkach, rano, 5-10 minut przed lub po jedzeniu. Miałem kiedyś sprawdzić jej równowagę kasowo-zasadową we krwi, ale weci patrzą na mnie jak na wariata, nie wiem nawet czy jest taka techniczna możliwość. I ciekawe czy ktoś by mi to poprawnie zinterpretował. Na szczęście moja kotka chyba nie ma skłonności do kamieni i od kiedy jest wyłącznie na mokrym śpie spokojnie. Paski mi się skończyły, nowych nie kupię.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt cze 03, 2011 19:44 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

wjwj1 pisze:Wcześniej badałaś może gdzieś indziej mocz? , bo jeśli dobrze pamiętam były wyniki typu 6.7 (a nie 6.0 lub 6.5) a więc na pewno nie mierzone paskiem.

Tak, wciaz badam tam mocz (nie zawsze, bo to dosc daleko, ale ostatnio zbadalam) i pH wynioslo wlasnie 8.0. Zawsze jak zawoze mocz do badania to jeszcze sprawdzam w domu paskami (z tej samej probki, z tego co zostalo), zeby miec porownanie. Wtedy jak wynik wychodzil np. 6.4 to na moich paskach odczytywalam 6, jak 7.3 to u mnie 7.
Na paskach sprawdzam tez erytrocyty/hemoglobine i wynik zawsze pokrywa sie z tym z lab. Jedynie leukocyty sie nie zgadzaja - na paskach zawsze mnostwo ich wychodzi, a w bad. mikroskopowym zwykle niewiele. Na ciezar wł. nawet nie patrze.

Co do witaminy C, to Guciowi podaje tą dla dzieci w kropelkach Cebion - po 7 kropelek dziennie (czasem 2 x dziennie, zalezy od potrzeby). Ponoc 20 kropli zawiera 100mg kwasu askorbowego. Wlasnie obawiam sie, ze Gucio moze miec sklonnosci do szczawianow (nawet w jednym badaniu kiedys sie pojawily) i dlatego wolalabym unikac podawania wit C. Ale co zrobic jak metionina na niego w ogole nie dziala - pasta tylko na chwile obniza pH. Ostatnio zamowilam kapsulki Urocid z zawartoscia metioniny, po ktorych jest jeszcze gorzej :? Natomiast Zurawina bardzo slabo u Gucia zakwasza mocz. A po chlorku amonowym kot przekrecilby sie na tamten swiat (ledwo go uratowalismy). Pozostala wiec wit C... Boje sie jednak, zeby go nie przekwasic i nie doprowadzic np. do kwasicy metabolicznej (oprocz ew. szczawianow). Czytalam tez, ze zbyt intensywne zakwaszanie moze rowniez prowadzic m.in. do mineralizacji kosci 8O


I jak zwykle czegoś nie rozumiem. Gucio miał pseudomonas a jest ona na liście wytwarzających ureazę czyli podwyższających ph, a miał niskie ph. Dobra, było mało bakterii, może za bardzo nie zawyżały. Teraz bakterii nie ma, ph w górę. dziwne.

Mnie rowniez wydaje sie to dziwne...


wjwj1 pisze:Też straciłem nadzieje iż mojej kotce kiedyś ph spadnie. Ma w zakresie 6-8, ale 6.0 to tylko raz w labie miała. Straciłem też nadzieję iż kiedykolwiek zrozumie o co tu chodzi. Raz badałem jej przez 4 dni 3 razy mocz. Maila wyniki 7 - 7.5 - 6.0. Wszystkie łapania były w takich samych warunkach, rano, 5-10 minut przed lub po jedzeniu. Miałem kiedyś sprawdzić jej równowagę kasowo-zasadową we krwi, ale weci patrzą na mnie jak na wariata, nie wiem nawet czy jest taka techniczna możliwość. I ciekawe czy ktoś by mi to poprawnie zinterpretował. Na szczęście moja kotka chyba nie ma skłonności do kamieni i od kiedy jest wyłącznie na mokrym śpie spokojnie. Paski mi się skończyły, nowych nie kupię.

Tez juz sie zastanawialam, czy moze warto zbadac równowagę kasowo-zasadową we krwi. Niestety, reakcja wetow jest identyczna jak w Twoim przypadku :roll: Podejrzewam, ze pewnie z interpretacja wyniku bylby problem. Pamietam, ze kiedys dr Ania (ktora wowczas prowadzila Gucia, ale niestety juz nie przyjezdza do Trojmiasta) chciala zbadac Guciowi pH krwi (glownie ze wzgledu na ketony w moczu), ale zdaje sie, ze u nas w Trojmiescie byl z tym problem i chyba w koncu nie zbadano - juz dokladnie nie pamietam, ale wyniku nie mam, wiec raczej nie zbadano.
Ostatnio edytowano Pt cze 03, 2011 20:52 przez Kate23, łącznie edytowano 2 razy

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 03, 2011 19:58 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Kate23 pisze:....
I jak zwykle czegoś nie rozumiem. Gucio miał pseudomonas a jest ona na liście wytwarzających ureazę czyli podwyższających ph, a miał niskie ph. Dobra, było mało bakterii, może za bardzo nie zawyżały. Teraz bakterii nie ma, ph w górę. dziwne.

Mnie rowniez wydaje sie to dziwne...
...

Bakterii nie ma w posiewie, bo w moczu pływa enrofloksacyna. Tym niemniej w kocie one są - choćby we wnętrzu kamieni.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 03, 2011 20:06 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

PcimOlki pisze:
Kate23 pisze:....
I jak zwykle czegoś nie rozumiem. Gucio miał pseudomonas a jest ona na liście wytwarzających ureazę czyli podwyższających ph, a miał niskie ph. Dobra, było mało bakterii, może za bardzo nie zawyżały. Teraz bakterii nie ma, ph w górę. dziwne.

Mnie rowniez wydaje sie to dziwne...
...

Bakterii nie ma w posiewie, bo w moczu pływa enrofloksacyna. Tym niemniej w kocie one są - choćby we wnętrzu kamieni.

OK, ale można chyba założyć że bakterie są w odwrocie.

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt cze 03, 2011 20:19 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Mozesz wyjasnic, co to znaczy, ze bakterie sa w odwrocie? :oops:

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 03, 2011 20:21 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

wjwj1 pisze:....
OK, ale można chyba założyć że bakterie są w odwrocie.

Można mieć nadzieję.

Gdyby u Olka WBC nie było dobrym wskaźnikiem stanu infekcji, to ja bym się starał mierzyć pH jak najczęsciej, a następnie te dane poddał matematycznej obróbce całkującej pomiary w przesuwanym oknie czasowym na tyle szerokim, coby mi fluktuacje stochastyczne przestały dominować w wyniku. Dostał bym uśredniony przebieg pH w czasie, z którego jasno by wynikało, czy pH rośnie, czy spada.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 03, 2011 20:24 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Gdyby u Olka WBC nie było dobrym wskaźnikiem stanu infekcji, to ja bym się starał mierzyć pH jak najczęsciej, a następnie te dane poddał matematycznej obróbce całkującej pomiary w przesuwanym oknie czasowym na tyle szerokim, coby mi fluktuacje stochastyczne przestały dominować w wyniku. Dostał bym uśredniony przebieg pH w czasie, z którego jasno by wynikało, czy pH rośnie, czy spada.

Pcim, mozesz troche bardziej 'po ludzku'? :wink:
Bo ja juz sie w tym gubie...

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt cze 03, 2011 20:33 Re: RTG - moze zna sie ktos na interpretacji? PILNE!

Kate23 pisze:.....
Pcim, mozesz troche bardziej 'po ludzku'? :wink:
Bo ja juz sie w tym wszystkim calkiem pogubilam...

To ciężko wytłumaczyć nietechnicznym i/lub niematematycznym. Uśrednia się wyniki na ciągu, np. od N-3, do N+3 i to przyjmuje jako wynik dla pozycji N. Taka operacja, przy odpowiedniej szerokości okna, daje wynik pozbawiony zakłóceń, ale trzeba mieć dużo danych. Coś jak oversampling przetwornika A/D, gdzie sztucznie nakłada się szum na sygnał.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, włóczka i 98 gości