Dzielny Kot Teodor regularnie wychodzi na korytarz, na zagadywanki mojego syna już nie reaguje.........owszem przygląda się z pewnej odległości ale bez paniki.
to jest NAPRAWDĘ spory postęp. Przyjechał do mnie kot, ktory niemal tracił przytomność ze strachu. Teraz mamy kota, który powiedzmy boi się obcych ( za których nadal uważa co najmniej dwoje z 4 domowników )

Jeszcze ze 2 lata i będzie spoko hihihihi
Achaś - dostał dzis żółtą kartkę, bo w nocy sobie galopady po pokoju córki urządzał i musiała się wyprowadzić.........Tak się zastanawiam, czy jak on taki dzielny miś, to czy mu troszkę na siłę przestrzeni życiowej nie zwiększyć........( ale czujecie? TEN kot sobie galopady urządza......do tej pory to on byl mistrzem kamuflażu co najwyżej.....)
Achaś - no i został w środę powtórnie zaszczepiony ( 45 zł chyba ?). Zrobię obliczenia obiecuję, ale na razie muszę nadgodnić z domowymi sprawami nieco.........np. z takim prasowaniem, którego góra niczym Kilimandżaro straszy w szafie...
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"