Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto maja 17, 2011 22:22 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

trzymamy kciuki :ok:
Obrazek Obrazek
Gżdacz ['] 07.12.2009r.

paulinka116

 
Posty: 424
Od: Pon lis 10, 2008 23:52
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 21, 2011 21:53 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

Niestety zaplanowana na dziś wizyta przedadopcyjna nie doszła do skutku, Pani się nie odezwała :(
Miałam też kilka sensownych, fajnie brzmiących telefonów, prosiłam w nich o maila - ale nikt nie napisał :? Nie rozumiem tego, takie cudeńko - tylko brać i kochać...
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw maja 26, 2011 22:24 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

I co u koteczki słychać? Jakieś nowe domki na horyzoncie?

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 26, 2011 22:34 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

"..... Nie rozumiem tego, takie cudeńko - tylko brać i kochać..." Też nie rozumiem .... a kotecek czeka :cat3: :catmilk:

jola_pik

 
Posty: 594
Od: Sob kwi 16, 2005 23:20

Post » Pt maja 27, 2011 14:41 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

No właśnie, myślałam, że adopcja Lilu będzie ekspresowa, a niestety - jakoś nie możemy trafić na TEN dom... :(
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pt maja 27, 2011 21:21 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

Mi się wydaje,że tu na forum domy bardzo zakocona-szczególnie teraz jak sezon na kociaki-dlatego mało chętnych.

KOTEK1988

 
Posty: 3219
Od: Sob mar 01, 2008 15:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 27, 2011 23:28 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

a ja myślę,że każdy,kto się ślini na widok Lilu myśli,ze to za wysokie progi :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob maja 28, 2011 9:08 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

Liwia_ pisze:No właśnie, myślałam, że adopcja Lilu będzie ekspresowa, a niestety - jakoś nie możemy trafić na TEN dom... :(

Pewnie, im ładniejszy kot, tym więcej idiotów dzwoni w sprawie adopcji.

Trzeba mieć nadzieję, że w końcu zadzwoni TEN jeden jedyny najlepszy dom.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Sob maja 28, 2011 12:49 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

Koszmaria pisze:a ja myślę,że każdy,kto się ślini na widok Lilu myśli,ze to za wysokie progi :wink:
Ee tam za wysokie...;) Nowy dom powinien Lilu kochać, to przede wszystkim ;) Powinien być w rozsądnej odległości, bo innej adopcji teraz nie jestem w stanie przeprowadzić, bez innych zwierząt, no i spędzać z Lilu dużo czasu, spać z nią w łóżku i tulić, tulić i jeszcze raz tulić... Tak dużo chcę...? :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Sob maja 28, 2011 13:19 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

Liwia, duzo chcesz ;) bo ciezko znalezc domek bez innych zwierzat chyba niestety.
Mnie sie bardzo kotunia podoba, ale ja oczywiscie zakocona jestem juz podwojnie, zapsiona pojedynczo. Pewnie wiele takich osob, ktore sie zachwycaja, ale nie moga.
Powodzenia w szukaniu domku, trzymam kciuki.
Mam 3 koty, psa i chomika. I mi ciagle malo.

maggis1980

 
Posty: 141
Od: Pon kwi 19, 2010 9:06

Post » Sob maja 28, 2011 13:23 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

Witam!mam pytanko jeśli nie toleruje innych kotów,to małego psa także by nie tolerowała?
zycie jest piękne

margarynka

 
Posty: 97
Od: Śro sie 15, 2007 21:14
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob maja 28, 2011 13:37 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

Też nie, niestety - Lilu musi być jedynym zwierzątkiem :(
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Wto maja 31, 2011 12:36 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

Witam,
Jestem chora odkąd zobaczyłam tę kicię :(
Próbuję namówić na tę kicię moją siostrę (siostra jest architektem, pracuje w domu, przez kilka lat mieszkałyśmy wspólnie, więc zna charakter syjamów, a jej dziecko było nieprzytomnie zakochane w moim kocurze i marzy o kocie!), bo sama przygarnęłam dachowce (które kocham ogromnie bez względu na pospolity wygląd :wink: ).

Dlaczego ta kicia traci dom? 8O

Miałam dwa syjamy, kocur żył prawie 17 lat i był moją największą miłością...
Znam i wielbię te gaduły, przytulasy, aportujące, nieprawdopodobnie 'psie' koty...

Syjamy są potwornie zaborcze, więc dantejskie sceny zazdrości też zaliczyłam, kiedy wprowadziłam do domu kotkę, gdy mój kocur (Niul) miał 9 lat. Niul nigdy wcześniej nie akceptował ŻADNEGO zwierzaka na horyzoncie, nie mówiąc o tym żeby 'obcy' pojawił się obok mnie. O wprowadzeniu kici zadecydowało życie, nie moja fanaberia. Nie broniłam się jednak przed kolejnym kotem, bo -na tym etapie mojego życia- nie było mnie po 10-14 godz. w domu, Niul okropnie tęsknił i nudził się sam.

Gdy przywiozłam kotkę (małą, chorą), Niul zrobił 'kobrę' -rozdziawił paszczę (ukazując kły rozmiaru XXL) tak, że myślałam, że się rozedrze... Ział, syczał, wrzeszczał, charczał, warczał jak brytan... -po 2 dniach stracił głos, histeryzował (przy każdym dotknięciu weterynarza symulował -wył, że niby wszystko go boli! Absolutnie wszystko! Nerki też!) :wink:
NIGDY nie zlał małej kici, pazury nie poszły w ruch, ale przeżyłam dwutygodniowy koszmar. Dwie doby nie spałam, beczałam trzymając małą na kolanach, nie miała imienia przez 2 tygodnie (łatwiej oddać bezimienną? :| ) Ale co miałam zrobić? To była kicia z przeszłością -była brana z hodowli i oddawana, 7 miesięcy spędziła zamknięta w małym pokoiku... Znowu oddać jak 'puchar przechodni'? No, nie...

Jednocześnie mój najukochańszy Niul zapadł się w sobie, nie chciał ze mną spać, zachowywał się jak bachor -rozwydrzony jedynak, któremu pojawiło się niechciane rodzeństwo i żąda jego natychmiastowego usunięcia z domu. Ziemia usunęła mu się spod łapek...

Po dwóch tygodniach nastąpił przełom. Leżałam na kanapie, a koty po bokach -jak po obu stronach barykady. Nagle zaczęły do siebie wyglądać- to na jedną, to na drugą stronę... Potem Niul zaczął małą wylizywać, potem robił to coraz natarczywiej (ona poddawała się tym zabiegom bez piśnięcia), zaczął zapamiętale 'iskać' ją -efekt: najpierw jej wąsy wyglądały jakby zgniecione 'gofrownicą', chwilę potem wydepilował jej brwi. :mrgreen:
Ale zniosła to mężnie i od tego momentu rozkwitła nieprawdopodobna przyjaźń i miłość...
A potem szaleńcze gonitwy, zasadzki, wspólne spanie, mycie się - i tak aż do końca życia Niula. A smarkula owinęła sobie Niula wokół pazurka.

Nieprzytomnie kocham syjamy... :(

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 31, 2011 16:56 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

Witaj :)
Lilu straciła dom z przyczyn nie leżących po jej stronie. Niestety - w jej przypadku wydaje mi się, że nie można liczyć na dogadanie się z innym kotem "w perspektywie" - czeka już trochę i jej relacje z innymi kotami nie poprawiły się w tym czasie ani na jotę, powiedziałabym nawet, że staje się bardziej pewna siebie i agresywna :( Dom bez zwierząt to mus...
Czekamy ciągle na taki....
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Wto maja 31, 2011 17:09 Re: Lilu - urocza, przemiła syjamka szuka najlepszego domu

zaznaczam :kotek:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 11 gości