Pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 21, 2011 14:44 Re: Pomocy!

Przy kolejnym karmieniu poszła kolejna kupka. No to chyba tutaj się udało :) Kocio pozdrawia miau.pl :D

AnaRosemary

 
Posty: 25
Od: Czw maja 19, 2011 20:26
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob maja 21, 2011 16:34 Re: Pomocy!

Uważajcie z pipetką, aby nie zalać mu płucek. Trzeba podawać mleko w kąciku mordki jakby od tyłu, w kierunku przodu paszczy. To bardzo ważne - zachłysnięcie się to prawie pewna śmierć kociaka w wyniku zapalenia płuc. Oby Wam się udało, czy mleko już macie kocie?

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Sob maja 21, 2011 19:28 Re: Pomocy!

serotoninka pisze:Uważajcie z pipetką, aby nie zalać mu płucek. Trzeba podawać mleko w kąciku mordki jakby od tyłu, w kierunku przodu paszczy. To bardzo ważne - zachłysnięcie się to prawie pewna śmierć kociaka w wyniku zapalenia płuc. Oby Wam się udało, czy mleko już macie kocie?


Tak, kocie. Z tymi karmieniem, czyli jak - ma nie ssać, tylko zlizywać to mleko z kącików? Bo on tę pipetkę normalnie ssie i wysysa mleko z niej prawie bez naszej pomocy.

AnaRosemary

 
Posty: 25
Od: Czw maja 19, 2011 20:26
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob maja 21, 2011 20:20 Re: Pomocy!

AnaRosemary pisze:Cześć dziewczyny :) czytam forum od wczoraj i znalazłam sporo potrzebnej informacji - jesteście super.
Ale chyba potrzebuję kilka słów bezpośrednio do mnie, bo targa mną mnóstwo wątpliwości.

Wczoraj wieczorem wyciągnęłam z kontenera na śmieci malutkiego kotka - oseska. Miał też rodzeństwo, ale niestety już nie mogłam im pomóc. Prawdopodobnie komuś w okolicznej piwnicy lub garażu okociła się dzika kotka (jest tu ich sporo), więc te maluchy po prostu wyrzucił :evil: Ale wracając do tematu. Byliśmy dzisiaj z kotkiem u weta (poleconego przez was - weterynarz złoty człowiek!), jest zdrowy i silny i ma spore szanse, żeby przeżyć. Karmimy go mlekiem dla kocich niemowląt, śpi na termoforze pod kocykiem. No i teraz mam parę pytań:
1. wyczytałam u was, że kotka należy na karmienie budzić. Jedzenia domagał się tylko 2 razy o czasie, wszystkie inne razy go budzimy - to jest OK, nie zaszkodzi mu to, że mu przerywamy słodki sen? :)
2. wyczytałam na necie, żeby dawać mu jednorazowo 2-4ml tego mleka. Ale wet powiedział, że można karmić "do oporu", tzn. aż on sam zacznie wypluwać i nie chcieć. Np. Przed chwilą wyssał 1,5 pipetki mleka! Ale może musi nadrobić dobę bez jedzenia? (w nocy dawaliśmy mu zwykle mleko rozrzedzone wodą, bo nic innego nie mieliśmy)
3. Robi siku regularnie, również sam, bez masowania. Ale kupki nie widziałam :( a może była na tyle rzadka, że nie zauważyłam? Nie wiem nawet, jak powinna wyglądać ;)
4. Po karmieniu kocio jeszcze łazi po swoim "mieszkanku" pomiaukując i szuka noskiem cycka (tak myślę), czy to znaczy, że jest jeszcze głodny? Bo parę razy próbowałam go jeszcze dokarmić, ale już nie chciał. A może tylko szuka miejsca do wtulenia?

On jest taki malućki i kruchy, bardzo sie boję zrobić coś nie tak. Trzymajcie kciuki, jak wytrwamy w zdrowiu i sile te kilka pierwszych tygodni, potem pewnie będzie już łatwiej :)


przepraszam że się spytam ,ale nie zrozumiałam :oops: nie mogłaś pomóc bo nie żyły czy zostawiłaś je w śmietniku ?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 21, 2011 20:32 Re: Pomocy!

AnaRosemary pisze:
serotoninka pisze:Uważajcie z pipetką, aby nie zalać mu płucek. Trzeba podawać mleko w kąciku mordki jakby od tyłu, w kierunku przodu paszczy. To bardzo ważne - zachłysnięcie się to prawie pewna śmierć kociaka w wyniku zapalenia płuc. Oby Wam się udało, czy mleko już macie kocie?


Tak, kocie. Z tymi karmieniem, czyli jak - ma nie ssać, tylko zlizywać to mleko z kącików? Bo on tę pipetkę normalnie ssie i wysysa mleko z niej prawie bez naszej pomocy.


Jak sam wysysa, to nie naciskać końcówki i powinno być ok. Moim zdaniem, bo w końcu kociaki karmione przez kotkę też same wysysają i chyba się nie zachlystują.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 21, 2011 20:35 Re: Pomocy!

Były kłębkiem małych kotków, krwi, łożyska i pępowin, przykro mi bardzo, ale nie wiedziałam, co jeszcze mogę zrobić, jak zadzwonić po ludzi ze schroniska i je zabrano. Nie chcę do tego wracać, to był bardzo stresujący wieczór dla mnie, szczególnie, że wiem , że to ktoś z mojego bloku wyrzucił te kociaki do kontenera (śmietnik jest na klucz i korzystają z niego tylko mieszkańcy naszego bloku). Teraz jak mijam sąsiadów, ciągle zastanawiam się, który to mógł być :roll: Tego kocia tez początkowo mieliśmy oddać razem z resztą, nigdy nie mieliśmy żadnych zwierząt i nie planowaliśmy. Ale wygląda na to, że niektóre zwierzaki same sobie wybierają przyjaciół. Tym bardziej jestem chwilami przerażona, co i jak mam robić ;) bo bardzo bym chciała odhodować to maleństwo.

AnaRosemary

 
Posty: 25
Od: Czw maja 19, 2011 20:26
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob maja 21, 2011 20:38 Re: Pomocy!

felin pisze:Jak sam wysysa, to nie naciskać końcówki i powinno być ok. Moim zdaniem, bo w końcu kociaki karmione przez kotkę też same wysysają i chyba się nie zachlystują.

Dzięki, będziemy uważać. Próbowaliśmy karmić butelką z najcieńszą końcówką (były dołączone do pudełka z mlekiem), ale ten najcieńszy smoczek chyba jest wciąż jeszcze za gruby dla małego, bo nie potrafi się przyssać. Stanęło więc na zakraplaczu-pipetce.

AnaRosemary

 
Posty: 25
Od: Czw maja 19, 2011 20:26
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob maja 21, 2011 20:43 Re: Pomocy!

A może spróbować naciągnąć na butelczkę kawalek wentyla rowerowego? Gdzieś mi się w oczy rzucil taki patent.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 21, 2011 20:54 Re: Pomocy!

:ok: :ok: oby sie malentaskowi udalo :?
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob maja 21, 2011 21:01 Re: Pomocy!

AnaRosemary pisze:Były kłębkiem małych kotków, krwi, łożyska i pępowin, przykro mi bardzo, ale nie wiedziałam, co jeszcze mogę zrobić, jak zadzwonić po ludzi ze schroniska i je zabrano. Nie chcę do tego wracać, to był bardzo stresujący wieczór dla mnie, szczególnie, że wiem , że to ktoś z mojego bloku wyrzucił te kociaki do kontenera (śmietnik jest na klucz i korzystają z niego tylko mieszkańcy naszego bloku). Teraz jak mijam sąsiadów, ciągle zastanawiam się, który to mógł być :roll: Tego kocia tez początkowo mieliśmy oddać razem z resztą, nigdy nie mieliśmy żadnych zwierząt i nie planowaliśmy. Ale wygląda na to, że niektóre zwierzaki same sobie wybierają przyjaciół. Tym bardziej jestem chwilami przerażona, co i jak mam robić ;) bo bardzo bym chciała odhodować to maleństwo.

Aha.Czyli tamte pewnie uśpiono... MA kiciuś szczęście, że został przez Ciebie wybrany :kotek:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob maja 21, 2011 21:03 Re: Pomocy!

A może spróbować naciągnąć na butelczkę kawalek wentyla rowerowego? Gdzieś mi się w oczy rzucil taki patent.


Też widziałam zdjęcie takiego wynalazku, ale nic takiego w zasobach domowych nie mamy :) może w tygodniu się przejdę po sklepach, popytam. Dzięki wam za wszystkie rady.

AnaRosemary

 
Posty: 25
Od: Czw maja 19, 2011 20:26
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob maja 21, 2011 21:06 Re: Pomocy!

Najbliższy sklep z rowerami albo hipermarket (bo teraz u nich sezon na rowery). I dobrze wymyć przed użyciem, bo hgw w czym to może być upaprane fabrycznie.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 21, 2011 21:13 Re: Pomocy!

A maleństwo śpi na ciepłej butelce owiniętej szmatką? Tylko dobrze zakręconą! Może nie będzie tak się szwędał, trzeba mu ciepełka, może jakąś pluszową zabawkę zamiast mamy obok ciepłego kącika?
Trzymam kciuki! :ok:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19178
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob maja 21, 2011 21:25 Re: Pomocy!

czitka pisze:A maleństwo śpi na ciepłej butelce owiniętej szmatką? Tylko dobrze zakręconą! Może nie będzie tak się szwędał, trzeba mu ciepełka, może jakąś pluszową zabawkę zamiast mamy obok ciepłego kącika?
Trzymam kciuki! :ok:

Maleństwo ma do swojej dyspozycji termofor i butelkę z ciepłą wodą, wymieniane na cieplejsze przy każdym karmieniu, oczywiście owinięte w ręcznik. W ogóle, może komuś przyda się ten patent: mały bardzo lubi spać MIĘDZY termoforem a butelką, kiedy po obu bokach ma ciepło :) więc układam mu je tak, żeby między nimi był wąski odstęp, w sam raz na małego. Czasami jednak włazi na termofor i śpi brzuszkiem na nim + na górze polarek.
Co do tego łażenia, to wet dzisiaj powiedział, że zdarzają się maleństwom kolki (trzeba spróbować pomasować brzuszek) i bywa, że po prostu szuka mamy.

AnaRosemary

 
Posty: 25
Od: Czw maja 19, 2011 20:26
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob maja 21, 2011 21:28 Re: Pomocy!

szukaj po zoologach-firmy Trixie i Vitapol robią butelki do odkarmiania małych zwierzaków.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Nitka30 i 76 gości