
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Marzenia11 pisze:Mika ma przepieknie ubarwione futro. To tak jakby szylkret - próbuję je Wam opisać via net - ale oczywiście to nie szylkret - chodzi o to, ze ma dużo (ale też nie cały) brązowego, czekoladowego podszerstka, ktory wystaje spod czarnego włosa dając "ala szylkretowy" efekt. jest niesamowita i zdecydowanie się różni od moich małych czarnych czekoladowych, które tą czekoladę mają również w okrywie, nie tylko w podszerstku.
Śliczna.
Jednak ma wydzielinke w nosie i w oczku, tym od uszka z guzem.. NIe wiem co z tym robić, tzn czy robić coś ekstra ponad zastosowane leczenie, czy nie... Oczywiście beta-glukan dostaje i to w dużych ilościach.
A moze jej ta ropka z zatkanej zatoki schodzi?
Erin pisze:Oj, biedulka.
Ja tak mam z zatokami, może u kotów też tak jest.
Srebra koloidalnego nie masz? U Pixelka na gluty dawałam.
On też ma takie umaszczenie, o którym piszesz.
Mikusiu, za zdrówko
Erin pisze:Kurczę, podesłałabym trochę, ale może się pobić.
Marzenia11 pisze:
dzięki Erin, ale na razie spokojnie.
Przypomniało mi sie, że mam F-lysine to jej zacznę dawać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus i 235 gości