Fundacja "JOKOT" - DT dla maluchów i dorosłych długowłosych!

16 będzie ok :ok:

No niestety, ale na pozowanie pojechać muszę, bo kogo narysują, jak mnie nie będzie? :mrgreen:

A najwyżej poniedziałkiem doprawimy, jak nam się nie uda zgarnąć wszystkiego.

Tak sobie pomyślałam, że poniedziałek nawet lepszy byłby, bo można od razu zawieźć do lecznicy :roll:

A... ciągle zapominam, że w niedzielę nieczynna :/
To poniedziałek, ok?

czynne, tylko nie tak długo

Poniedziałek stoi

Widzisz, kolejny argument za tym, żeby umówić się wcześniej

Ale nie ma takiej opcji :twisted:

Przynajmniej u mnie wyłączona :mrgreen:

o kotce będę już pisać u siebie

co do klatek - odnoszę wrażenie, że dziś łapie Piotr - więc jak chcecie sprzęt, to jego łapcie żeby nie odwoził do mnie

może przy okazji o mianowskiego zahaczycie?

Pomyślimy

W poniedziałek?
A możemy zahaczyć, jeśli OKI nie ma nic przeciwko :>

jak macie zahaczać to uprzedź karmicielkę by JUŻ W NIEDZIELĘ DAŁA KOTOM ĆWIERĆ PORCJI!
i niech sprzątnie całe suche, mleko. Niech zostanie TYLKO woda. I w poniedziałek ZERO jedzenia!

sorki, ja się nie ruszę

Ok, pamiętać o tym będę

UWAGA!

szukamy PILNIE DT dla 3 kociąt (małe, ale ciężko mi po zdjęciu ocenić - ze 2 miesiące???) z katarem kocim! Kontakt: OKI

**Adopcje: 12 >>**

I druga pilna sprawa: w okolicach Radzymińskiej jest rudera, byliśmy tam zimą z Piotrem. Potem ktoś miał poszukać karmicieli, ale odezwał się dopiero teraz: do budynku weszła ekipa sprzątająca przed rozbiórką. WE WTOREK BUDYNEK MA BYĆ BURZONY.

JEST niestety prawdopodobne, że w środku są jakieś kocięta. To jest wielki budynek, piwnice, parter i 1 lub 2 piętra. W stanie takim, że da się tam chodzić, mieszkali tam zresztą bezdomni. Jest oczywiście brudno, ale raczej bezpiecznie.

Trzeba możliwie dużą grupą pójść tam i spróbować odnaleźć maluchy jeśli są - podobno dorosłe koty uciekły (ale może tylko na czas pracy robotników!) Najlepiej minimum 2 razy: DZIŚ lub JUTRO, kiedy nie ma robotników oraz w poniedziałek w ciągu dnia, również po to, by zostawić im na siebie namiary GDYBY coś żywego znaleźli w trakcie rozbiórki.

ja mogę pojechać tam z kimś w poniedziałek ok. południa.

niestety ten weekend mam wyłączony kompletnie.

Przedstawiam część "urobku" z przedwczorajszej łapanki Marcina na Racławickiej. Oto bardzo przerażone kotki :wink:

:

Na pierwszej fotce Highway, na drugiej Heaven, a na ostatniej - komplecik.
Siedzą w klatce, jedzą ile im się wsypie (zaczęły żreć już pierwszego wieczoru i nie mogą przestać :twisted:

), nie gryzą, nie drapią (dzięki Asiu :1luvu:

). Heaven nie boi się psa, a Highway - owszem.
Dziś dostały Cestal - nadal mam wszystkie paluszki :wink:

Kleszcze stopniowo eliminujemy.
Oswajanie chyba dobrze idzie, bo dziś podeszły przy mnie do miski. Wczoraj zwiewały od niej, gdy się pojawiałam.
PS. Imiona od znanych utworów rockowych, jako że gnojki pochodzą z pubu rockowego

Fundacja "JOKOT" - DT dla maluchów i dorosłych długowłosych!

Kto przegląda forum