Wawa: pilnie dt dla ślepnącej oswojonej koteńki!!!

[Justinek Warszawa]

karmicielka, jeśli nie odbiera to oddzwania
bardzo, bardzo się cieszę i czekam na nowe wieści

Już porozmawiałyśmy i umówiłyśmy się na spotkanie jutro. Pani będzie w Warszawie, nawet po mojej stronie Wisły

[puszatek]

bardzo się cieszę, że koteczka znalazła Ciebie
za spotkanie i nowe życie dla koteńki

[Kituni]

[puszatek]

z niecierpliwością
czekamy na wieści

[Justinek Warszawa]

Hmm. Ona jest oswojona, tak?
To dlaczego całą twarz mam we krwi?

Podróż w kontenerze zniosła bardzo dobrze, nie miauczała, dała się pogłaskać. Z kontenera wyszła sama, posyczała na psa, koty ją obwąchały z daleka. Potem znów próbowałam ją pogłaskać, a nawet się przytulić - i wtedy oberwałam pazurami po twarzy...

[puszatek]

przykre
na pewno to stres
jeszcze nie wie, że jest u Ciebie bezpieczna

[RudyiSrebrnyKot]

Hmm. Ona jest oswojona, tak?
To dlaczego całą twarz mam we krwi?

Podróż w kontenerze zniosła bardzo dobrze, nie miauczała, dała się pogłaskać. Z kontenera wyszła sama, posyczała na psa, koty ją obwąchały z daleka. Potem znów próbowałam ją pogłaskać, a nawet się przytulić - i wtedy oberwałam pazurami po twarzy...

To pewnie tzw. "przeniesienie". Jeden z moich kotów też mnie kiedyś "zaatakował", gdy z drugiej strony płotu był pies.

Na szczęście nie groźnie.

Mam nadzieję, że w Twoim przypadku to też nic poważnego, ale na wszelki wypadek zastosuj jakąś maść z antybiotykiem...

[Anna Kubica]

Cieszę się że koteczka już bezpieczna u Ciebie Justinku

[puszatek]

Justinek, halo
żyjesz

[puszatek]

halo, halo
Justinek

[RudyiSrebrnyKot]

Jak kotka?...!

[puszatek]

i co

[Kituni]

No i co z tym kotem?????????????????

[Efcia1]

Z tego co wiem, to ślepinka ma się nieźle. Jakoś dogaduje się z pozostałymi kotami (nie ze wszystkimi), jest przytulaśna. Ale dobrze byłoby, gdyby znalazła juz swoje miejsce na ziemi...

[RudyiSrebrnyKot]

I jak? Czy kotka utrzymała się w tym domu...