Pan, Pani zmarli, 8 kotów, - Pusia i Mitka DS, Enterek [']:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 19, 2011 10:13 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

AnielkaG pisze:
W poniedziałek przywiozę Ci Palusię / Ksenę

szkoda tylko że w taki sposób

Gratuluję! Już wiesz, w jaki sposób przywiozę Ci Ksenę!
A przecież tego to nawet jeszcze ja nie wiem.
Ale zaczynam sobie zdawać sprawę, że przydałby się świadek, albo dwóch. Tak zdecydowanie dwóch wiarygodnych świadków.

AnielkaG pisze:Rozumiem że jesteśmy rozliczone, i nie mamy więcej wspólnych spraw.

Nie wiem. Jeśli masz jakieś oczekiwania to napisz o nich i załatwimy sprawę. Fundusz jest na wszystkie pabianickie koty.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw maja 19, 2011 10:22 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

Ja mogę być świadkiem. Bardzo chętnie poznam Anielkę. Może wtedy jakoś pojmę jak osoba, która zdecydowała się zawodowo w zyciu pomagać ludziom, może jednocześnie mieć dla nich tak mało życzliwości...

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Czw maja 19, 2011 10:55 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

Jeszcze tylko przypomnę, co mi powiedziałaś, gdy przywiozłyście kociaka do mnie: kociak został wydany bez papierów, bo i tak nikt nie wierzył, że przeżyje. Straż Miejska przywiozła 4 ślepe kociaki, które zamknięto w zimnej klatce, na gazetach i karmiono od czasu do czasu. Stanowiły nieważny balast. Zresztą 3 umarły.
Mam nadzieję, że świadek tego odważy się poświadczyć moje słowa.


To kłamstwo. Nic takiego nie mówiłam.Na kociaka mam umowę adopcyjną ze schroniskiem na Paluchu. I świadka na to. I nie będę więcej o tym dyskutować. Ani o moim zawodzie, ani o mojej życzliwości ani o moim kolekcjonerstwie. Ani o umieraniu kociat w schronisku na Paluchu, bo to doprawdy nie jest moja wina. Poproszę o zwrot kotki. Natychmiast.
Jesli nie - to zobaczysz co to znaczy mieć we mnie wroga. Nie radzę.
Serotoninko, wybacz, nie jesteś żadnym świadkiem w tej sprawie. Przy przekazywaniu kotki Basi był ktoś jeszcze i to ta osoba jest świadkiem. Racz się zająć swoimi kociętami.
AnielkaG
 

Post » Czw maja 19, 2011 11:02 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

dziękuję Ola.
Kto jeszcze mógłby ...?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw maja 19, 2011 11:13 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

Kiedy mogę odebrać kotkę?
AnielkaG
 

Post » Czw maja 19, 2011 11:24 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

AnielkaG pisze:To kłamstwo. Nic takiego nie mówiłam.Na kociaka mam umowę adopcyjną ze schroniskiem na Paluchu. I świadka na to. I nie będę więcej o tym dyskutować. Ani o moim zawodzie, ani o mojej życzliwości ani o moim kolekcjonerstwie. Ani o umieraniu kociat w schronisku na Paluchu, bo to doprawdy nie jest moja wina. Poproszę o zwrot kotki. Natychmiast.
Jesli nie - to zobaczysz co to znaczy mieć we mnie wroga. Nie radzę.
Serotoninko, wybacz, nie jesteś żadnym świadkiem w tej sprawie. Przy przekazywaniu kotki Basi był ktoś jeszcze i to ta osoba jest świadkiem. Racz się zająć swoimi kociętami.

Anielko, jesteś specyficzną osobą, którą do tej pory wielokrotnie broniłam zarówno na wątkach jak i na pw i mailach. Nie przyjmowałam do wiadomości pewnych zarzutów pod Twoim adresem. Zaczynam podejrzewać, że jednak rację ma większość, a ja zamknęłam oczy i ...
I to straszenie (czy może grożenie?) nie jest na miejscu.

Co do papierów: kiedy kłamałaś, wtedy czy teraz?

Zwrot kotki natychmiast nie jest możliwy. Tak jak napisałam, przekażę Palusię w poniedziałek, z takimi honorami, na jakie zasługuje. Jeśli poniedziałek Ci nie odpowiada, wyznacz proszę inny termin, jednak nie wcześniejszy niż najbliższy poniedziałek, w godzinach wczesno wieczornych.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw maja 19, 2011 12:18 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów czeka na ratunek. Pojechały na DT.

delfinka pisze:Kocia, siostrzana miłość :1luvu:

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Tak tylko sobie przeglądałam wątek... :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw maja 19, 2011 12:30 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

Kasiu86, obiecuję, że jeśli one po wszystkim co przeszły nadal będą się tak kochać,
wydam je do nowego domu razem. To będzie warunek adopcji.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw maja 19, 2011 12:55 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

Poniedziałek, ok. Umowę adopcyjna na Palusię mam w domu do wglądu. Życze udanego plucia na mnie.
AnielkaG
 

Post » Czw maja 19, 2011 13:23 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

TAK, ZASŁUGUJE PANI NA "PLUCIE" jak to sama Pani określiła.
Dobrze chociaż, że z tego sobie Pani zdaje sprawę.
Ja odbieram Panią jako osobę niezrównoważoną, sama doświadczyłam Pani
ataków na siebie, mimo, że się wcale nie znamy i niczego złego Pani nie zrobiłam.
I TO JEST CHORE!!!!

AnielkaG pisze:Jesli nie - to zobaczysz co to znaczy mieć we mnie wroga. Nie radzę.


Apeluję!!!! Nie oddawajcie żadnego kota tej kobiecie.
Nie wiadomo co się dzieje z kotami będącymi w jej domu.
Jeśli ktoś tak się odnosi do ludzi, to nie wierzę aby był inny dla zwierząt.

Chcę także przypomnieć, że groźby są karalne.
Ostatnio edytowano Czw maja 19, 2011 14:58 przez Iwonami, łącznie edytowano 3 razy
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw maja 19, 2011 13:30 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

delfinka pisze:Kasiu86, obiecuję, że jeśli one po wszystkim co przeszły nadal będą się tak kochać,
wydam je do nowego domu razem. To będzie warunek adopcji.

No cóż, pomarzymy o tym, a nóż się spełni. :ok: :ok:

AnielkaG pisze:Poniedziałek, ok. Umowę adopcyjna na Palusię mam w domu do wglądu. Życze udanego plucia na mnie.

Anielko...proszę... :(

Świat jest taki piękny, a my go sobie nawzajem obrzydzamy. :(
Iwonami pisze:TAK ZASŁUGUJE PANI NA PLUCIE!!!
Dobrze chociaż, że z tego sobie Pani zdaje sprawę.

Proszę o przystopowanie!
od razu napiszę, że dotyczy to WSZYSTKICH!!!

Nie wiem, ja jestem autorką wątku o biednych kotach czy mi się tylko zdaje? :roll:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw maja 19, 2011 13:40 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

Kasia86, z góry przepraszam, że odbiegam od priorytetowego tematu, ale czuję się "wywołana do tablicy". Niemniej kciuki za kociaste non-stop są :ok:

delfinka pisze:Jeszcze tylko przypomnę, co mi powiedziałaś, gdy przywiozłyście kociaka do mnie: kociak został wydany bez papierów, bo i tak nikt nie wierzył, że przeżyje. Straż Miejska przywiozła 4 ślepe kociaki, które zamknięto w zimnej klatce, na gazetach i karmiono od czasu do czasu. Stanowiły nieważny balast. Zresztą 3 umarły.
Mam nadzieję, że świadek tego odważy się poświadczyć moje słowa.
.

Delfinko, zgadza się- SM przywiozła prawdopodobnie ślepy jeszcze miot, który przebywał w klatce- karmiony na pewno rzadziej niż musiałby być karmiony aby przetrwać :( . Rodzeństwo bez odpowiedniej opieki nie podołało i nikt nie wierzył, że ta kotka przeżyje. Nie przeżyłaby z całą pewnością gdyby nie została zabrana do Ciebie w dosłownie ostatniej chwili. Ani Palusia, ani druga, dorosła kotka wzięta tego samego dnia, która pojechała do Anieli. Dlatego obie w papierach adopcyjnych wpisane miały rokowania ostrożne do złych. Nie istnieje opcja wydania zwierzęcia bez podpisania umowy, na mocy której adoptujący wpisany jest w bazie jako właściciel zwierzęcia i zobowiązuje się do dalszego leczenia na własny koszt oraz ewentualnego rozliczenia się ze schroniskiem ze sterylizacji czy szczepień. To norma, czasem bardzo uciążliwa. Wyraziłam na głos swoje zdziwinie na temat sensu wyadoptowania takiego, w zasadzie umierającego, kocięcia na umowę adopcyjną i być może powinnam była bardziej ważyć słowa, bo może właśnie one, błędnie zrozumiane, są przyczyną nieporozumienia w tej kwestii.
Chyba świadek ze mnie kiepski bo nie pielęgnuję od miesiąca dosłownych wspomnień na temat tego kto, co i do kogo mówił- na taką ewentualność jak ta- ale nie bardzo też wyobrażam sobie ewentualnego nie sprostowania kwestii papierów słysząc o ich nie istnieniu. Delfinko, odwagi cywilnej mi nie brakuje, ale nie mogę poświadczyć tego co napisałaś.
(Pomijam w ogóle fakt, że kwestie formalne były- mając dostawiane do mamek słabiutkie kocię, a w transporterze kotkę z tamponem xxl w oczodole- delikatnie mówiąc- na dalszym planie :roll: )
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 19, 2011 14:15 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw maja 19, 2011 14:19 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

Iwonami , to jest wzruszający filmik. Obyśmy miały jak najwięcej takich doznań :ok: .
Czyż koty nie są wspaniałe ? :1luvu:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Czw maja 19, 2011 14:55 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

MalgosiaZ pisze:Czyż koty nie są wspaniałe ? :1luvu:

Są. Mówi to "psiara" z 38 letnim stażem.
Jeśli chodzi o koty, jestem na początku drogi ich poznawania, choć opiekuję się ulicznymi od lat. Są tajemnicze, niezależne, intrygujące i....... kochane, oczywiście :kotek: :ok: :1luvu:
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bulba, Google [Bot] i 63 gości