
Jaki Alusal Wy dajecie ?
Moderator: Moderatorzy
Miodalik pisze:Ostatnie dwa dni poswiecam na przeszukiwanie lodzkich aptek w poszukiwaniu Alusalu... podobno leku nie ma nawet w hurtowniachpo wielu podejsciach i odwiedzeniu ponad 20 aptek udalo mi sie nabyc ostatnie opakowanie - ale sa to tabletki do ssania. Czy to problem? Sklad preparatu jest ten sam, w necie wyczytalam ze takie leki roznia sie tylko skladem tzw.wypelniacza, ktory nie ma znaczenia leczniczego...
Jaki Alusal Wy dajecie ?
Ja daję zwykły, bo mam. Początkowo dostawał ten do ssania, bo taki akurat kupiłam. Kot nie miał wiele do gadania, bo dostaje kawałki tabletki bezpośrednio do pyszczka, przed posiłkiem lub w jego trakcie.Miodalik pisze: Jaki Alusal Wy dajecie ?
malwina pisze:Wspominam o tym, bo wobec dużych dawek u niektórych kotów stosowanych, to chyba istotne.
Inna rzecz, że to był jakiś artykuł dotyczący ludzkiej nefrologii, ale biologia przecież ta sama.
Sama nie wiem jak się do tego odnieść, no bo wszystkie związki metali jako leki, mogą chyba powodować nagromadzenie tychże metali.
Może ktoś wie coś uspokajającego?
nan pisze:Wszystkie zwiazki na bazie glinu sa przeciwwskazane w niewydolnosci nerek gdyz przy uposledzonej ich funkcji dochodzi do retencji glinu w organizmie. Ten bowiem, choc wchlania sie w nieznacznym bardzo stopniu, gromadzi sie w organizmie i nie daje sie usunac. Stan taki czy wrecz zatrucie glinem sa owszem, bardzo grozne i zabojcze dla nerek.
ALE. Mowimy o procesie ktory u ludzi musialby trwac latami. Dotyczy zwykle ludzi dlugotrwale juz na dializach. Koty z crf nie zyja tak dlugo, aby zdazylo im sie toto odlozyc. O ile mi wiadomo, a kiedys sie tym interesowalam, nie udokumentowano zadnego przypadku zatrucia glinem.
Wiadomo natomiast na pewno jak bardzo szkodzi i pogarsza rokowania hyperfosfatemia, doprowadzajac po pierowsze do odkladania sie zlogow w nerkach i tkankach miekkich, oraz do nadczynnosci przytarczyc, ktora czesto staje sie gwozdziem do trumny. Glinki sa najskuteczniejszym zwiazkiem wiazacym fosfor, pozbawionym zagrozenia jakie niesie ze soba podawanie weglanu wapnia. Stad ich popularnosc i generalnie opinia lekow nieszkodliwych przy crf. Sama stosuje w dawce 500 mg/dzien a wiem ze dawki te czesto bywaja zwielokrotniane do naprawde bardzo wysokich. Wydaje sie zatem ze zwiazki te mimo wszystko sa bardzo uzyteczne i nieodzowne przy crf- nie mamy po prostu niczego lepszego.
Edyta i Sebastian pisze:Ja podaję Biri bardzo dużą dawkę Alusalu już 4 i pół roku. Nigdy niestety nie udało się jej zmniejszyć. Mam świadomość, że preparat ten nie jest neutralny i bez wpływu na organizm, wiem jednak, że gdybym odstąpiła od jego podawania (lub zmniejszyła podawaną ilość) to Biri już dawno by ze mną nie było. A jest i cieszy się dobrym samopoczuciem i szczęśliwym życiem---> http://www.youtube.com/watch?v=K3wjA9htVB8
Edyta i Sebastian pisze:Próbowałam preparatu Renalzin (miałam tak ustawioną dawkę, że było to połączenie Alusalu i Renalzinu). Niestety Renalzin jest w płynie i ma zapach (i jak sądzę również smak) leku i Biri zdecydowanie odmówiła jedzenia pokarmu z tym specyfikiem.
malwina pisze:Rzeczywiście, alusal znika z produkcji.
...
Miodalik pisze:No wlasnie... co to za link, ktory wstawiles ?
avild pisze:.... Zbieram mocz dobowy, chcę zrobić klirens kreatyniny i obliczyć współczynnik przesączania kłębuszkowego. Niby późno na takie badania, ale to da nam obraz stanu nerek. No i ciekawa rzecz, laboratoria weterynaryjne robią klirens tylko z surowicy, a ja jakoś nie wyobrażam sobie kłucia kota 4 razy jednego dnia... W razie czego mam zaprzyjaźniony ludzki lab, już kiedyś się przydał. ...
PcimOlki pisze:Nie bardzo wiem jak można zrobic klirens z surowicy.
W weterynarii estymuje się klirens przez UPCR.
Są tez inne metody przybliżonego obliczania klirensu, ale nie widziałem jeszcze, żeby lab wet. fabrykował wynik ze zbiorki dobowej.
W sumie zebranie sików z 24h nie jest niemożliwe - moje wątpliwości budzi jednak wiarygodnośc, bo co w przypadku, gdy kocur nasika potężnie w 25 godzinie. Wliczać, nie wliczać - oto jest pytanie. Myślę, że nie wystarczy złapać co wysika w 24h, ale należało by zbiórkę robić wedle pewnej procedury i trwało by to nieco dłużej niż dobę.
W laboratorium Laboklin wykonuje się badania
zmodyfikowanego klirensu kreatyniny
zewnątrzpochodnej w osoczu. W ten sposób
badana jest zdolność filtracyjna nerek na
podstawie pomiaru prędkości wydalania
kreatyniny zewnątrzpochodnej jako markera. W
zależności od powierzchni ciała zwierzęcia
(tabela przeliczeniowa masy ciała w kg na
powierzchnię ciała w m2) po pobraniu próbki
surowicy służącej do określenia wartości
wyjściowej (próbka zerowa) aplikowana jest
określona ilość pięcioprocentowego roztworu
kreatyniny. Kreatynina rozprzestrzenia się
bardzo szybko w organizmie, niezależnie od
sposobu jej aplikacji (dożylnie, podskórnie), a w
tym samym czasie rozpoczyna się proces jej
wydalania przez nerki. Po upływie od 3 do 8
godzin od zaaplikowania kreatyniny pobierana
jest krew do próbek nr 1, nr 2 i nr 3, przy czym
pobranie powinno odbywać się w odstępach co
najmniej godzinnych. Do oznaczenia wskaźnika
filtracji kłębuszkowej wystarczą dwie próbki.
Trzecia próbka ma za zadanie zagwarantować
prawidłowość badania. Ważne jest określenie
co do minuty czasu pobrania próbek. Wystarczy
do tego stoper, który należy włączyć na samym
początku, tj. w chwili aplikacji kreatyniny. Nie
należy się obawiać pogłębienia niewydolności
nerek wskutek badania, ponieważ
podwyższony poziom kreatyniny utrzymuje się
jedynie przez krótki czas i nie stanowi
poważniejszego obciążenia dla nerek.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości