Wątek dla nerkowców - VI prośba o zamknięcie

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro maja 18, 2011 14:53 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Ostatnie dwa dni poswiecam na przeszukiwanie lodzkich aptek w poszukiwaniu Alusalu... podobno leku nie ma nawet w hurtowniach :( po wielu podejsciach i odwiedzeniu ponad 20 aptek udalo mi sie nabyc ostatnie opakowanie - ale sa to tabletki do ssania. Czy to problem? Sklad preparatu jest ten sam, w necie wyczytalam ze takie leki roznia sie tylko skladem tzw.wypelniacza, ktory nie ma znaczenia leczniczego...
Jaki Alusal Wy dajecie ?

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 18, 2011 15:03 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Miodalik pisze:Ostatnie dwa dni poswiecam na przeszukiwanie lodzkich aptek w poszukiwaniu Alusalu... podobno leku nie ma nawet w hurtowniach :( po wielu podejsciach i odwiedzeniu ponad 20 aptek udalo mi sie nabyc ostatnie opakowanie - ale sa to tabletki do ssania. Czy to problem? Sklad preparatu jest ten sam, w necie wyczytalam ze takie leki roznia sie tylko skladem tzw.wypelniacza, ktory nie ma znaczenia leczniczego...
Jaki Alusal Wy dajecie ?

Koty nie chcą tego jeść. Śmierdzi im.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 18, 2011 15:14 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Miodalik pisze: Jaki Alusal Wy dajecie ?
Ja daję zwykły, bo mam. Początkowo dostawał ten do ssania, bo taki akurat kupiłam. Kot nie miał wiele do gadania, bo dostaje kawałki tabletki bezpośrednio do pyszczka, przed posiłkiem lub w jego trakcie.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24802
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro maja 18, 2011 15:25 Re: Wątek dla nerkowców - VI

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 18, 2011 15:59 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Rzeczywiście, alusal znika z produkcji.

A w związku z alusalem, jako wodorotlenkiem glinu:
gdzieś spotkałam się z opinią, że długotrwałe przyjmowanie w.g. może przyczynić się do zatrzymania glinu w organizmie, w kościach na przykład i może przyczynić się do zmian patologicznych. I to nie tylko kości może dotyczyć, ale szpiku i chyba mózgu.
Wspominam o tym, bo wobec dużych dawek u niektórych kotów stosowanych, to chyba istotne.
Inna rzecz, że to był jakiś artykuł dotyczący ludzkiej nefrologii, ale biologia przecież ta sama.
Sama nie wiem jak się do tego odnieść, no bo wszystkie związki metali jako leki, mogą chyba powodować nagromadzenie tychże metali.
Może ktoś wie coś uspokajającego?
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Śro maja 18, 2011 17:36 Re: Wątek dla nerkowców - VI

malwina pisze:Wspominam o tym, bo wobec dużych dawek u niektórych kotów stosowanych, to chyba istotne.
Inna rzecz, że to był jakiś artykuł dotyczący ludzkiej nefrologii, ale biologia przecież ta sama.
Sama nie wiem jak się do tego odnieść, no bo wszystkie związki metali jako leki, mogą chyba powodować nagromadzenie tychże metali.
Może ktoś wie coś uspokajającego?


Ja podaję Biri bardzo dużą dawkę Alusalu już 4 i pół roku. Nigdy niestety nie udało się jej zmniejszyć. Mam świadomość, że preparat ten nie jest neutralny i bez wpływu na organizm, wiem jednak, że gdybym odstąpiła od jego podawania (lub zmniejszyła podawaną ilość) to Biri już dawno by ze mną nie było. A jest i cieszy się dobrym samopoczuciem i szczęśliwym życiem :) ---> http://www.youtube.com/watch?v=K3wjA9htVB8

W moim przypadku Ipakitine zupełnie odpada ze względu na dużą zawartość wapnia, jak i małą skuteczność samego preparatu. Biri ma nadczynność przytarczyc i wszystko co "wapniowe" i "fosforowe" jest dla niej zabronione.

Próbowałam preparatu Renalzin (miałam tak ustawioną dawkę, że było to połączenie Alusalu i Renalzinu). Niestety Renalzin jest w płynie i ma zapach (i jak sądzę również smak) leku i Biri zdecydowanie odmówiła jedzenia pokarmu z tym specyfikiem.

Pozostaje Renagel, ale i tutaj jest trochę problemów i wątpliwości (np. możliwość wystąpienia wymiotów, niepewny rezultat itd.). Chcę spróbować z tym preparatem, ale znowu jako połączenie Renagelu i Alusalu.

W jednej z części "wątku dla nerkowców" była już podobna dyskusja. Pozwoliłam sobie zacytować fragment:

nan pisze:Wszystkie zwiazki na bazie glinu sa przeciwwskazane w niewydolnosci nerek gdyz przy uposledzonej ich funkcji dochodzi do retencji glinu w organizmie. Ten bowiem, choc wchlania sie w nieznacznym bardzo stopniu, gromadzi sie w organizmie i nie daje sie usunac. Stan taki czy wrecz zatrucie glinem sa owszem, bardzo grozne i zabojcze dla nerek.
ALE. Mowimy o procesie ktory u ludzi musialby trwac latami. Dotyczy zwykle ludzi dlugotrwale juz na dializach. Koty z crf nie zyja tak dlugo, aby zdazylo im sie toto odlozyc. O ile mi wiadomo, a kiedys sie tym interesowalam, nie udokumentowano zadnego przypadku zatrucia glinem.
Wiadomo natomiast na pewno jak bardzo szkodzi i pogarsza rokowania hyperfosfatemia, doprowadzajac po pierowsze do odkladania sie zlogow w nerkach i tkankach miekkich, oraz do nadczynnosci przytarczyc, ktora czesto staje sie gwozdziem do trumny. Glinki sa najskuteczniejszym zwiazkiem wiazacym fosfor, pozbawionym zagrozenia jakie niesie ze soba podawanie weglanu wapnia. Stad ich popularnosc i generalnie opinia lekow nieszkodliwych przy crf. Sama stosuje w dawce 500 mg/dzien a wiem ze dawki te czesto bywaja zwielokrotniane do naprawde bardzo wysokich. Wydaje sie zatem ze zwiazki te mimo wszystko sa bardzo uzyteczne i nieodzowne przy crf- nie mamy po prostu niczego lepszego.
Obrazek
Obrazek

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro maja 18, 2011 19:21 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Edyta i Sebastian pisze:Ja podaję Biri bardzo dużą dawkę Alusalu już 4 i pół roku. Nigdy niestety nie udało się jej zmniejszyć. Mam świadomość, że preparat ten nie jest neutralny i bez wpływu na organizm, wiem jednak, że gdybym odstąpiła od jego podawania (lub zmniejszyła podawaną ilość) to Biri już dawno by ze mną nie było. A jest i cieszy się dobrym samopoczuciem i szczęśliwym życiem :) ---> http://www.youtube.com/watch?v=K3wjA9htVB8

To prawda, Twój przykład jest krzepiący, :D .
I argument cytowanej nan o długim dystansie koniecznym do odłożenia się glinu w organizmie jest wystarczająco przekonujący.
Ja sama daję ostatnio dużo alusalu (nie wiem na pewno czy to rzeczywiście dużo) - na dobę jest to z 1,5 tabletki (750mg), bo do każdego posiłku idzie ćwiartka, a Smolik je co chwilę, z 7-8 razy na dzień.
Czasem się zdarzy nieoczekiwana zmiana miejsc i wtedy któraś z dziewczyn zjada ten alusal, a on wtrzącha "gołą" animondę.
Edyta i Sebastian pisze:Próbowałam preparatu Renalzin (miałam tak ustawioną dawkę, że było to połączenie Alusalu i Renalzinu). Niestety Renalzin jest w płynie i ma zapach (i jak sądzę również smak) leku i Biri zdecydowanie odmówiła jedzenia pokarmu z tym specyfikiem.

Wczoraj właśnie wetka wspominała coś o renalzinie, ale chyba mówiła o paście :?
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Śro maja 18, 2011 19:39 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Ja podaję 1200 mg/na dobę przez wszystkie lata choroby Biri. Biri również je wielokrotnie w ciągu dnia, jak też przez całą noc. I każda porcja jest ze sproszkowanym Alusalem. Dawkę dzielę proporcjonalnie, znam doskonale moją kotę i wiem ile posiłków będzie każdego dnia, ponieważ codziennie jest prawie identycznie. Pomijając oczywiście "strajki głodowe", które czasami się zdarzają... a czasami jakiś niespodziewany apetyt ;)
Renalzin jest w formie płynnej, ale płyn jest dosyć gęsty i konsystencją przypomina pastę. http://www.vetuk.co.uk/dog-and-cat-supp ... ion-p-2598
Obrazek
Obrazek

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro maja 18, 2011 20:42 Re: Wątek dla nerkowców - VI

malwina pisze:Rzeczywiście, alusal znika z produkcji.
...

No to lipa - trzeba będzie zaopatrywac się w chemicznym. Chyba jutro wykupię zapas osiedlowej apteki - jesli coś jeszcze zostało.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 18, 2011 20:44 Re: Wątek dla nerkowców - VI

No wlasnie... co to za link, ktory wstawiles ?

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 18, 2011 21:41 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Miodalik pisze:No wlasnie... co to za link, ktory wstawiles ?

Sklep chemiczny. Nie ma w sieci farmaceutycznej innego leku spełniającego nasze wymagania, wiec trzeba będzie kupowac czysty wodorotlenek.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 18, 2011 22:02 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Tak sobie siedzę i podczytuję starsze posty i czekam na wyniki Behemota.
Już dziś pewnie lab nie przyśle, ale i tak ciągle zaglądam. Co by sobie może głębszego walnąć tuż przed :roll:

Byliśmy dziś rano na pobraniu krwi, pan doktor wycisnął kota straszne ilości krwi, bo zaszalałam z badaniami (profil trzustkowy, tarczycowy, erytropetyna itd.) Gdy TŻ później podał mi kwotę, to trochę osłabłam, ale tylko na chwilę. Pewnie niektóre badania i tak zrobi się raz, by coś nie coś wykluczyć, a po co kłuć futro bez potrzeby?

Wet stwierdził, że Behemot ma matowe futro. Czy to możliwe, by po nocy, którą prawie całą przesypia, sierść wyglądała gorzej? Pół godziny po posiłku i napiciu się wody, znów było śliczne i błyszczące. Trochę głupieję 8O

Teraz zabarykadowałam się z futrem w gabinecie (swoim), reszta czeredy, czyli sztuk pięć, pomstuje pod drzwiami ;) Zbieram mocz dobowy, chcę zrobić klirens kreatyniny i obliczyć współczynnik przesączania kłębuszkowego. Niby późno na takie badania, ale to da nam obraz stanu nerek. No i ciekawa rzecz, laboratoria weterynaryjne robią klirens tylko z surowicy, a ja jakoś nie wyobrażam sobie kłucia kota 4 razy jednego dnia... W razie czego mam zaprzyjaźniony ludzki lab, już kiedyś się przydał.

Przy okazji złapaliśmy kupala, (przy sześciu kotach przez 3 miesiące nie widziałam, żeby Behemot zrobił chociaż jednego, a to przecież niemożliwe :) ) no i TŻ poleciał dać na mikrobiologię i parazytologię.

Przed chwilą do pokoju wleciał komar, biedna istota - Behemot zaprezentował, jak dobrze się czuje :kotek:

No i właśnie TŻ wmaszerował do pokoju, przestraszył futro, które wywróciło kuwetę z niedawno oddaną zawartością.

Tak się zastanawiam, jaka jest wartość badania ciężaru właściwego moczu przy podawaniu kroplówek? Zebrałam już z 12 strzykawek po 10 ml, od 15 8O

Pozdrawiam wieczornie wszystkich kociolubów
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 18, 2011 22:13 Re: Wątek dla nerkowców - VI

Avild - jestem pod wrazeniem !! jak to robisz technicznie ? namowilas kota zeby siusial do pustej kuwety ?

Miodalik

 
Posty: 1893
Od: Śro lip 08, 2009 17:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 18, 2011 22:15 Re: Wątek dla nerkowców - VI

avild pisze:.... Zbieram mocz dobowy, chcę zrobić klirens kreatyniny i obliczyć współczynnik przesączania kłębuszkowego. Niby późno na takie badania, ale to da nam obraz stanu nerek. No i ciekawa rzecz, laboratoria weterynaryjne robią klirens tylko z surowicy, a ja jakoś nie wyobrażam sobie kłucia kota 4 razy jednego dnia... W razie czego mam zaprzyjaźniony ludzki lab, już kiedyś się przydał. ...

Nie bardzo wiem jak można zrobic klirens z surowicy.
W weterynarii estymuje się klirens przez UPCR.
Są tez inne metody przybliżonego obliczania klirensu, ale nie widziałem jeszcze, żeby lab wet. fabrykował wynik ze zbiorki dobowej.
W sumie zebranie sików z 24h nie jest niemożliwe - moje wątpliwości budzi jednak wiarygodnośc, bo co w przypadku, gdy kocur nasika potężnie w 25 godzinie. Wliczać, nie wliczać - oto jest pytanie. Myślę, że nie wystarczy złapać co wysika w 24h, ale należało by zbiórkę robić wedle pewnej procedury i trwało by to nieco dłużej niż dobę.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 18, 2011 22:55 Re: Wątek dla nerkowców - VI

PcimOlki pisze:Nie bardzo wiem jak można zrobic klirens z surowicy.
W weterynarii estymuje się klirens przez UPCR.
Są tez inne metody przybliżonego obliczania klirensu, ale nie widziałem jeszcze, żeby lab wet. fabrykował wynik ze zbiorki dobowej.
W sumie zebranie sików z 24h nie jest niemożliwe - moje wątpliwości budzi jednak wiarygodnośc, bo co w przypadku, gdy kocur nasika potężnie w 25 godzinie. Wliczać, nie wliczać - oto jest pytanie. Myślę, że nie wystarczy złapać co wysika w 24h, ale należało by zbiórkę robić wedle pewnej procedury i trwało by to nieco dłużej niż dobę.


Jakoś nie bardzo wierzę w tę ich metodę, wetka z vetlabu ma sprawdzić tradycyjną metodę, ew. spytać szefa i zadzwonić rano.

Oto, co laboklin pisze na ten temat:

W laboratorium Laboklin wykonuje się badania
zmodyfikowanego klirensu kreatyniny
zewnątrzpochodnej w osoczu. W ten sposób
badana jest zdolność filtracyjna nerek na
podstawie pomiaru prędkości wydalania
kreatyniny zewnątrzpochodnej jako markera. W
zależności od powierzchni ciała zwierzęcia
(tabela przeliczeniowa masy ciała w kg na
powierzchnię ciała w m2) po pobraniu próbki
surowicy służącej do określenia wartości
wyjściowej (próbka zerowa) aplikowana jest
określona ilość pięcioprocentowego roztworu
kreatyniny. Kreatynina rozprzestrzenia się
bardzo szybko w organizmie, niezależnie od
sposobu jej aplikacji (dożylnie, podskórnie), a w
tym samym czasie rozpoczyna się proces jej
wydalania przez nerki. Po upływie od 3 do 8
godzin od zaaplikowania kreatyniny pobierana
jest krew do próbek nr 1, nr 2 i nr 3, przy czym
pobranie powinno odbywać się w odstępach co
najmniej godzinnych. Do oznaczenia wskaźnika
filtracji kłębuszkowej wystarczą dwie próbki.
Trzecia próbka ma za zadanie zagwarantować
prawidłowość badania. Ważne jest określenie
co do minuty czasu pobrania próbek. Wystarczy
do tego stoper, który należy włączyć na samym
początku, tj. w chwili aplikacji kreatyniny. Nie
należy się obawiać pogłębienia niewydolności
nerek wskutek badania, ponieważ
podwyższony poziom kreatyniny utrzymuje się
jedynie przez krótki czas i nie stanowi
poważniejszego obciążenia dla nerek.


http://www.laboklin.pl/pdf/pl/wetinfo/aktualnosci/2009_02_schorzenia_nerek.pdf

A jeśli chodzi o dobową zbiórkę, to myślę, że, obliczając w przybliżeniu, jak często sika Behemot, mogę się zorientować, jeśli w 25 godzinie będzie chciał zrobić większe sioo. Sika regularnie i, niestety, sporo tego. Bez kroplówek też sikał dużo, one mogą dodatkowo rozcieńczać mocz, prawda? Stąd też pytanie o ciężar właściwy.
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AniaEl, Google [Bot] i 24 gości