Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 17, 2011 19:54 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Iwonko, jakiś miesiąc temu też wymieniałam dowód rejestracyjny, tyle że w Płocku.
Ilość osób przede mną - 0.
Tablice rejestracyjne trzeba mieć przy odbiorze nowego dowodu, bo zmieniają naklejki z hologramem, przy składaniu wniosku potrzebny dowód osobisty, aktualne badanie techniczne i ubezpieczenie, dowód rejestracyjny i jak jest karta pojazdu to karta pojazdu.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 17, 2011 20:30 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Dzięki Gosiu! :mrgreen:
Trochę mnie uspokoiłaś. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 17, 2011 21:21 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Za jutro :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto maja 17, 2011 21:27 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Tak, tak!! Kciuki są mi potrzebne, żeby mnie tam jasny szlag nie trafił!!
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 17, 2011 22:06 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

no to żeby Cię nie trafił :D :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ZAPRASZAM NA WYPRZEDAŻ U CYNAMONA I WANILII:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=134893&p=8123784#p8123784

cynamon i wanilia

 
Posty: 3580
Od: Sob maja 24, 2008 20:16
Lokalizacja: konin

Post » Wto maja 17, 2011 22:14 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Dzięki za duchowe wsparcie. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 18, 2011 7:16 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

o mamuniu, ale się porobiło....

Kciuki ode mnie i od Lordzika :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 18, 2011 13:33 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Mam!!!!!! :D
Kciuki się przydały! :mrgreen:
No, ale zacznijmy od początku. :wink:
8.30 stawiłam się wdzięcznie w kolejce.
Zdobyłam mniej więcej to samo miejsce co wczoraj, czyli około 50 numeru. :lol:
Ponieważ wiedziałam już, że ta sprawa to nie pikuś, uzbroiłam się w niewyczerpalne pokłady cierpliwości. :wink: :ok:
Stałam tak około 1,5 godziny cały czas zastanawiając się, czy mam wszystkie potrzebne dokumenty i czy w momencie, gdy nastąpi moje z trudem wyczekane 5 minut nie okaże się, że czegoś jednak brak. :roll:
Informacji dla klientów totalny BRAK!
Wskazówek udzielają ochroniarze w osobach 3 panów.
Jedyne na co stać każdego z nich, to "proszę ustawić się w kolejce". :roll:
Stałam, stałam, stałam i wystałam wniosek i karteczkę do którego okienka i o której godzinie mam się stawić z tablicami rejestracyjnymi.
Dobre i to. :ok:
Pojechałam do pracy i zaczęłam kombinacje jak te tablice zdjąć. :roll:
Nawet prawie przykucnęłam! Tablice były jak wmurowane. :roll:
Jak na złość u mnie w robocie pracuje 2 facetów, z czego jeden miał być po południu, drugi kwitnie na zwolnieniu.
Chłopa nie uświadczysz!
No nic. Wzięłam jakieś śrubokręty, bo pazurami wcześniej mi nie szło. Poprosiłam koleżankę o pomoc.
Jakby nie patrzeć dodatkowa para rąk i główka do myślenia była mi potrzebna.
I stał się cud!!!!! 8O
Niewielu cudów w życiu doświadczyłam, ale to był cud na pewno.
Pojawił się w pracy facet!!!
Stary, brzydki, ale dał się wykorzystać! :twisted:
O wyznaczonej porze pojechałam ponownie do urzędu z tablicami w garści.
Obsów czasowy był niewielki.
Dokumenty miałam wszystkie.
Forsy mi starczyło.
Po 40 minutach opuściłam urząd z poczuciem, że zdobyłam Mont Blanc. :wink: :ok:

A żeby było ciekawiej, to o godzinie pierwszej kolejka składała się z 5 osób. :lol:
Jak widać nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. :ryk:
Ostatnio edytowano Śro maja 18, 2011 17:40 przez selene00, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 18, 2011 13:40 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

:ryk: :ryk: :ok:

selene00 pisze:A żeby było ciekawiej, to o godzinie pierwszej kolejka składała się z 5 osób. :lol:
Jak widać nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. :ryk:

Nie Iwonko, to się nazywa prawo Murphiego :mrgreen:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 18, 2011 13:43 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Znam to prawo aż nazbyt dobrze. :ryk:
Jest pewniejsze od praw Archimedesa, teorii względności i przyciągania ziemskiego razem wziętych. :ryk:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 18, 2011 13:53 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Wiecie co, ale coś w tym jest, do banków, urzędów nie warto chodzić zaraz po otwarciu, ja już to mam obcykane i chodzę tak 12-13.
Iwona, musiałaś mieć tablicę przy składaniu wniosku 8O , ja nie, to znaczy że urząd w Płocku i w Łodzi działa na innych zasadach.
Chcieliśmy przerejestrować auto na Łódź, ale chyba jednak zostawimy je na płockich numerach, tam w urzędach naprawdę się wszystko zdecydowanie łatwiej załatwia :)
Mi złożenie wniosku zajęło w sumie jakieś 5 minut, odbiór dowodu jakoś mniej więcej tyle samo.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 18, 2011 14:55 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Relacja z dnia urzędowego świetna :mrgreen: :ok:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro maja 18, 2011 16:59 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Iwonko, z całego serc gratuluję!!! :ok: :ok: :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 18, 2011 17:39 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

sunshine pisze:Iwonko, z całego serc gratuluję!!! :ok: :ok: :ok:

Jest czego!! :lol:
Nawet sobie te tablice sama zamontowałam! :D
A teraz mam lęki, żeby ich nie zgubić :strach: , bo może zrobiłam to źle! :roll:
Przy nagminnym doświadczaniu wspomnianego prawa, tylko brakuje bym musiała cały wyczyn powtórzyć w ciągu najbliższych dni i kolejny dzień zmarnować!!! :strach:
Tfuuuu!!!!!
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 18, 2011 17:50 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Uwielbiam czarne koty :-))))

DITRI

 
Posty: 39
Od: Śro maja 18, 2011 15:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 61 gości