Dzięki za wszystkie kciuki i czary, przydadzą się
sunshine-to był najgorszy weekend w mojej karierze w pracy

nawet przed Bożym Narodzeniem było lżej, a ludzie bradziej przychylni. Teraz to była masakra w czystej postaci. I wszyscy dookoła ciągle źli, obrażeni, niezadowoleni. A jakie muzea odwiedziliście? da sie w taki tłok cos fajnego zobaczyć? ja nie lubię tłumów, a darmowe wejścia chyba właśnie takowe przyciagają.
Przyszły zabawki od Jasdor, fantastyczne
A Frejcia to teraz kwintesencja miodziku

jest najsłodszą kotunią na świecie. Wyluzowała i to bardzo. To niesamowite. Jutro miną dwa tygodnie od zaczęcia kuracji Kalm-aidem. Na początku długo nic, a teraz taka metamorfoza. Najbardziej pod wrazeniem jest H, bo ona teraz sama mu się do głaskania nadstawia, nie ucieka gdy tylko go zobaczy, a nawet on może koło niej stanąć i cos robić. A do mnie to się wręcz nachalnie wpycha. Prozakiem się nie przejmuje, czasem się pokłócą, ale ona już się nie boi, tylko mu oddaje

poza tym dzis Prozak i Frejka blisko obok siebie leżały, Prozak wylizywał jej głowę, bo jak ją parę razy podgryzł a reakcji z jej strony nie było to sie zdziwił

dziś nawet kotunia z własnej woli położyła się na moich kolanach i spała
Aż mam ochotę walnąć się w głupi łeb, że dopiero teraz ten żel kupiłam. Ale lepiej późno niż wcale.