WAW-Mikunia. Bardzo smutno.

Dobrze będzie, nie bój żaby :ok:

Weszłam.
Śladów krwi i zwłok czarnego kota nie znalazłam.
Rezydentki Małej i tymczasowej tymczaski Miki również.
Mała okazała się siedzieć w szafie.
Mika w budce na drapaku.
Siedzi tam cały czas i patrzy jak się bawię z futrami. Łypie na mnie okiem.
Pogłaskałam ją niezwykle delikatnie po ogonie patrząc na ten ogon - dała radę, nie zwiała.

Myślę, ze mogę sobie już odpuścić izolowanie jej... :ok:

Brawo!

Mika ma zdrowy odruch - na dźwięk krojonego mięska w kuchni wyszła z budki

Inteligentna dziewczyna!

trzymam

Widzę, że wszystko idzie w dobrym kierunku...nie taki diałbeł straszny...... :wink:

Oby tak dalej :ok:

Mika uzyskała status łajzy - całą noc ( i teraz zresztą też) siedziała w ukkochanej przez wszystkie koty budce na drapaku. Budka ta jest w drugim pokoju, ale widzę ją ze swego łóżka. Tak więc pod obstrzałem kociego wzroku sobie dzisiaj spałam i z dwoma czarnymi futrami w łóżku (co się zdarza bardzo rzadko). Gdy się obudziłam na seans głaskania czarnych w łóżku Mika podniosła lepek aby mnie obserwować, ale tylko przez chwilę, bo potem zasnęłam. Teraz siedzi czujna, gdyż osmieliłam się ją pogłaskać.

Nie wiedziałam, że w tak szybkim tempie osiągniesz takie wyniki w oswajaniu :ok:

Żeby nie wypędziła Twoich kotów z domu :mrgreen:

Gratuluję efektów oswajania :ok:

Super

Mika zajmuje strategiczne miejsca moich kotów - i mam problemy z rezydentką Małą. Jest mocno zdenerwoaowana i głównie spędza czas w szafie. Notka ją regularnie obsykuje, Duża i Nutka jakoś w miarę ignoruje. Dziś rano Mika przebiegła koło mojego łózka i Dużej z wysoko podniesionym ogonem.
Nie interesuje sie w ogole swoją kuchnią ani legowiskiem które tam ma i kuwetą - korzysta z tej najbardziej ulubionej przez rezydentki. Zaczęła mrużyć prawe oczko :roll:

a chyba nie powinna skoro jest na antybiotyku - chyba że czymś sobie zaprószyła.

Nie wiem jak ją dalej oswajać - na razie robię tylko tyle, że podchodzę gdy leży w budce na drapaku aby ją chwilę pogłaskać - dobry pomysł? Cos jeszcze?

**Adopcje: 12 >>**

Antybiotyk nie wyklucza infekcji oczu.To działa czasem niezależnie.
Obserwuj.
Z oswajaczy to podawanie ulubionych przysmakó z ręki. Choć podjecie takiej próby. Nie chce to kałdziesz blisko niej by zjadla i smaka złapała.I tak skracasz dystans.jak jest już ok to jedną dajesz druga dotykasz. Dobrze zdaje egzamin zabawa wedką.

No tak, zapomniałam o smakołykach... choc ciągle nie wiem czy w sytuacji biegunki mogę jej rozstrajac żołądek dodatkowymi rzeczami i nie powinnam trzymac mono diety. Choć ona i tak zjada żarcie moich rezydentek skoro łazi po chałupie..

I jak dzisiaj Mikusia i rezydenci?

WAW-Mikunia. Bardzo smutno.

Kto przegląda forum