Dziewczyny, nie wpadajcie w panike, te bakterie są stosunkowo łatwe do eliminacji. Marbofloksacyna to antybiotyk typowo weterynaryjny, stosuje sie go nawet u gołębi. U ludzi pewnie amoksycylina.
Powiększone węzły chłonne bardziej sugerują toksoplazmozę, która dla ludzi / pod warunkiem , że nie w ciąży/ jest nieszkodliwa i przypomina lekką grypę, jej przechorowanie daje dożywotnią odporność.
Co do sepsy - można na nią zapaść nawet od pneumokoków, bakterii, którą 90% dzieci ma w nosie i nikt o tym nie wie, bo nie daje żadnych objawów. Aż nagle może się uaktywnić wyjątkowo złośliwie.
Trzymam wielkie

. ale błagam - mniej paniki.
Ważne, że jest diagnoza